Ogrzewanie przyłącza wody w domku mobilnym

[BGDM]

Mam nadzieję, że napisałem na dobrym pod-forum jeżeli zdaniem administratora ten post powinien pojawić się gdzieś indziej serdecznie proszę o przeniesienie.

Zostałem właścicielem "całorocznego" ogrzewanego domku mobilnego (rok produkcji 2021,fabrycznie ocieplony 10cm piany pur, w środku grzejniki elektryczne). Przyłącze wody wychodzi z ziemi i wchodzi do domku ok 40 cm wyżej, te 40 cm nie jest w żaden sposób ocieplone/zaizolowane itp i jest w przestrzeni pod domkiem a nad ziemią. Z domku chcemy korzystać głównie w ciepłe miesiące ale z chęcią wpadli byśmy tam też na jakiś czas zimą. I mam pytanie czy jest możliwość ocieplenia/ogrzewania tego przyłącza aby móc korzystać z domku zimą? Zakładam następujące warunki :
- zimą domek będzie dogrzewany tak aby w środku było 5 stopni (tak aby nie przemarzał sprzęt elektryczny itp, mimo to jesienią będą spuszczał wodę z instalacji, przed przyjazdem podniosę temp do tych 20-22 stopni
- pod domkiem, tuż przy przyłączu wody jest gniazdko elektryczne
- chciałbym założyć przewód grzejny z termostatem (wpiąć go do gniazda z powyższego punktu) i owinąć nim przyłącze wody, na to jakieś ocieplanie z pianki itp

gdy przyjedziemy tam zimą, chciałbym odkręcić wodę w studzience licznikowej i włączyć przewód grzejny tak aby woda w tej wystającej 40cm z ziemi rurce nie zamarzała (ustawił bym go na 5-10 stopni). Przed opuszczeniem domku zimą spuścił bym wodę z instalacji, zakręcił dopływ w studzience licznikowej i wyłączył przewód grzejny.

Czy Waszym zdaniem takie rozwiązanie ma sens? czy jest może inny, lepszy/wygodniejszy sposób? Czy waszym zdaniem powinienem nieco odkopać przyłącze i owinąć przewodem grzejnym również tą część przyłącza, która jest pod ziemia?

z góry dziękuję za odpowiedź
BGDM

[Bertha]

Drobna uwaga: wodę trzeba usunąć z wszystkich syfonów (zlew, umywalka oraz muszla wc). Spuszczanie wody z instalacji czystej wody nie jest takie proste, bo spadki rur i pojemności wewnętrzne np. przepływowego ogrzewacza, który nie lubi powietrza w instalacji. Np. Siemens w niektórych modelach 18 kW/400V ma spiralę grzejną zanurzoną wprost w wodzie w plastikowej wężownicy ( niedawno demontowałem taki), więc powietrze może być zabójcze dla grzałki po włączeniu napięcia przy niecałkowitym odpowietrzeniu - np. zbyt krótko spuszczana woda po odkręceniu zaworu głównego. Osobny temat to hodowla "pieczarek" ( czy coś tam nie zalęgnie się) wewnątrz odwodnionych rur.

[BGDM]

Dzięki za odpowiedź, mam boiler, spuszczenie wody z niego wydaje się proste wg instrukcji ale jak jest naprawdę to okaże się później. Jeżeli domek będzie dogrzewany do 5-7 stopni to czy spuszczanie wody z całej instalacji jest konieczne?

[Bertha]

Jeśli dogrzewasz do 5-7 stopni to teoretycznie w porządku, lecz trzeba przeanalizować przebieg instalacji czy nie ma fragmentów niedocieplonych na zewnątrz oraz czy jest starannie ocieplone podejście wody na odcinku ziemia-podłoga . Pamietaj że zamarza woda stojąca, woda w ruchu zamarznie dopiero przy dużym mrozie. Dlatego kiedyś wodociągi podwieszone pod mostami miały zawory upustowe na wyjściu z przyczółka. Przed okresem zimowym zawory nieco odkręcano aby zapewnić minimalny ruch wody. Jeśli nie masz problemu z szambem to zostawiasz niedokręcony kran i po problemie. Koszt kilku kubików wody to nic wobec kosztów remontu gdy pęknie rura. Może to nieekologiczne, ale najtańsze.

[Chalice]

Witam.
Chciałbym zadać tutaj pytanie ponieważ nigdzie nie do szukałem się możliwości utworzenia nowego postu a FAQ ani na stronie nie ma nigdzie instrukcji jak utworzyć nowy post. Przynajmniej tego nie znalazłem.
Buduje taras i chciałbym się dowiedzieć czy mogę zastosować do niego drewno iglaste producent pisze że z lasów koszalińskich czyli podejrzewam zwykła sosna lub świerk, które niestety jest świeże nie suszone, czyli prosto spod piły.
Będzie to taras o wymiarach 3 na 6 m gdzie spad będzie na szerokości 3 m chciałem do tego celu zastosować 10 krawędziaków 3-metrowych o przekroju 7 x 14 z których każdy podparty będzie na końcu. Czyli krawędziaki będą ułożone co 60 cm pod delikatnym kontem, gdyż dach ma służyć również jako taras po którym będzie się chodzić. Na tych krawędziakach będą leżeć deski o grubości 2 cm i papa. Moje pytanie jest takie czy taka konstrukcja z świeżego drzewa która będzie w naturalny sposób wysłychała, nie zacznie się wyginać i prężyć oraz czy przekrój belki 7 x 14 długiej na 3m opartej o prostopadłą belkę w dwóch skrajnych punktach oraz położona w częstotliwości co 60 cm wystarczy żeby dach nie wyginął się od chodzenia po nim?
Dzięki za każdą odpowiedź