Witam serdecznie,

bardzo chciałbym prosić o poradę. Kupiłem stary dom z dachem pokrytym papą ok 10 lat temu. Spadek to około 10 stopni.

Dach od kilku lat przeciekał, na płytach karton-gips widać zacieki. Poddasze było użytkowe przy czym wentylacja słaba, deskowanie zaczęło się prawdopodobnie wyginać przez co w papie powstały szczeliny. Łatanie poprzedniemu właścicielowi nic nie dało. Nie mam pojęcia czy pod papą jest membrana i tp.

Chcę zerwać ocieplenie na sztrychu żeby sprawdzić stan deskowania i uzyskać więcej przestrzeni, a robiąc nowy dach zastosować z zewnątrz płyty z pianki pir 12-15 cm.

Teraz proszę o poradę jak to zrobić przy nieprzesadzonym budżecie. Przy czym przypilnować dekarza żeby nie pominął niezbędnych etapów.

Czy kolejność powinna być następująca:

1. Ponacinać bąble na starej papie i je zalepić

2. Na starą papę bezpośrednio membrana paroprzepuszczalna? Czy w tym wypadku dekowanie nie będzie dalej się zniekształcać przez to że para nie będzie miała ujścia między deskowanie i starą papą? Czy jeszcze jakieś zabiegi zastosować?

3. Na membranę przyczepić płyty PIR a szczeliny pozaklejać taśmą aluminiową?

4. Na to wszystko ponownie membrana?

5. Na membranę blachę płaską na rąbek?

Dodam że mam zamiar zrobić na strychu wentylację mechaniczną sterowaną przez wilgotność w pomieszczeniu.

I teraz pytanie. Jest to miejscowość niedaleko Sztumu, Elbląga i Malborka. Czy macie polecić kogoś kto by mi to wykonał? Ostatnio terminy wszystkich ekip które sprawdzałem to koniec Listopada ;/

Coś tam zawsze robiłem sam, ale niestety z dekarstwem nie mam nic wspólnego. Czy aby załatać nieszczelności czekając na dekarza to osoba o przeciętnych umiejętnościach jest w stanie samodzielnie wykonać punkty 1-4, czy lepiej się nie podejmować bo można coś łatwo spartolić?

Pozdrawiam!