Witam
Otóż jak w temacie
Całą działkę miałem porośniętą tym dziadostwem.
Wiosną potraktowałem kosą spalinową z trójzębem, ale cholerstwo z jednego pniaka dwadzieścia nowych odnóg wyrasta.
Z centralnej części działki wykopałem ręcznie. Zostało mi może 1/4 działki z tym dziadostwem, ale tam jest tego tak gęsto, że nie idzie szpadla wbić, już połamałem dziś szpadel. Mam zamiar wypryskać to czymś... I pytanie co będzie dobre, jaki preparat zastosować?
Może ktoś już to zwalczył i ma doświadczenie