Witam, mam problem ze szkodnikami w więźbie dachowej. Na kilku krokwiach, tylko na tylu zauważyłem widoczne są owalne otwory po kilka sztuk i charakterystyczny dźwięk jakby trzasków. Wyczytałem, że może być to spuszczel. Sprawa się komplikuje, bo niestety nie mam dostępu do całej więźby dachowej ze względu na wylany betonem "drugi strop" i nie jestem sprawdzić w całości więźby. Dom jest dość nowy, ma kilka lat, jeszcze w stanie surowym. W tym roku za 2 miesiące mamy zakładać dachówkę i pojawiała się wątpliwość co teraz zrobić..Jeżeli szkodniki się rozniosą to obawiam się, że niedługo cała więźba będzie zaatakowana. Proszę o jakieś porady, miał ktoś podobną sytuację?