Podobnie jak większość mieszkańców naszego pięknego kraju, przez większą część wiosny i jesieni, całą zimę - czy chcę, czy nie chcę - wdycham solidną dawkę smogu. I pewnie umrę na raka z tego powodu.
Jak ze smogiem radzą sobie pompy ciepła? Chodzi mi o to, że w warunkach swojej największej pracy, pompa zasysa jakieś syfiaste powietrze z otoczenia. Czy w standardzie są jakieś filtry powietrza? Jeśli tak - co ile trzeba je zmieniać? Czy sama pompa ma jakieś części, które ulegną szybszemu uszkodzeniu z powodu pracy w smogu?