Witam.
Mam nietypowe pytanie. Mam taki przypadek, że mój garaż (który znajduje się w mieście) jest w dole. Czasami jak są duże opady to niestety woda wlatuje do garażu. Pomyślałem sobie żeby podwyższyć podłogę o około 10-20 cm (jeszcze nie wiem dokładnie).
Przy okazji podwyższania myślałem, żeby położyć gruba folie aby odizolować od wilgoci.
Podwyższenie chciałem zrobić z betonu komórkowego (suporexu), dlaczego tak? ponieważ niedaleko ziomek kończy budowę i mu zostały bloczki komórkowe i mógłby mi je sprzedać po promocyjnej cenie.
Zastanawiałem się tylko czy taki beton komórkowy się nada jako posadzka do parkowania samochodu. Na to chciałem zamontować sobie kafelki, które już mam przygotowane (bo miałem je już dawno montować ale przez zalewanie garażu ciągle to odkładałem).
Reasumując, czy podwyższając posadzkę:
- układając folię (taka jak kładzie się do oczek wodnych) od izolowania wilgoci
- układając beton komórkowy
- układając kafelki
Nie popęka takie rozwiązanie pod naciskiem samochodu ?
Ekstremalnym pomysłem na jaki wpadłem:
- folia
- Styropian fundamentowy 5cm ( ??ocieplenie, żeby aż od gruntu tak nie ciągnęło ?? )
- lany beton z betoniarni 15cm
- kafelki
Dla mnie przemawia pierwsza opcja ze względu, że nie musze od razu wszystkiego robić na raz. Mogę sobie zrobić połowę garażu, potem kolejną cześć i kolejną.
Tylko nie wiem czy beton komórkowy nie "siądzie" po jakimś czasie.