Grunt gliniasty, wysoki poziom wód gruntowych

[ithilien]

Cześć

Zaczęliśmy budowę tej wiosny, tuż przed tym zrobiłem badania geologiczne.

Nasza działka znajduje się na gliniastym terenie, w swoistej niecce. Po roztopach, czy przy ulewach, woda spływa z sąsiednich zboczy prosto do nas. Do tego, ze względu na parametry gruntu, musieliśmy wykonać wymianę do głębokości 3metrów.
Woda teoretycznie stabilizuje się na 2,80m (do tego poziomu mamy wykop wyłożony betonowym gruzem), lecz przy opadach, przez warstwę piasku - która w gruncie rodzimym znajduje się na 1,50m- sączy się jej więcej na dno wykopu.
Dlatego też wykonaliśmy drenaż na wysokości góry gruzu (ok 2,80), z którego odpływ mamy do studni z kręgów betonowych. Na razie jest tak, że włożyłem do tej studni pompę głębinową i odprowadzam nadmiar tej wody na powierzchnię, żeby nie dopuścić do sytuacji, by zagęszczony piasek z wykopu był skąpany w wodzie.
Niestety jest to rozwiązanie tymczasowe i zdaniem kierownika budowy należałoby zrobić odpływ do studni chłonnej. Do tego nadmiar wód z powierzchni, które nie przesiąkają przez glinę można by również zdrenować do w.w. studni.

Dodatkowy odwiert na 9 metrów wykazał, że do tego poziomu nie ma warstwy piasków (z wyjątkiem tej cienkiej, na ok 1,5)

I teraz mam do Was następujące pytania:

1. Czy wiecie może coś na studni chłonnych na tego typu gruntach? Ze wstępnych rozmów z geologiem zakładają poziom warstwy piasków zdolnych przyjąć wodę na ok 20 metrów. Niestety ta sama pracownia nie ma czasu w tym sezonie zająć się moją sprawą

2. Ktoś ze znajomością mechaniki gruntów niech się wypowie: czy sytuacja, w której wody gruntowe są wyżej, niż warstwa gruzu i podtapiają zagęszczoną pospółkę, jest w jakiś sposób niebezpieczna dla stabilności tego gruntu?

Załączam schematy poglądowe jak wygląda działka i grunt. Chcę jeszcze dodać swój rysunek sytuacji obecnej ale nie mogę załączyć

[gnago]

Oj ciężko będzie
Czy z tych warstw piasku sączy się woda ze wszystkich stron , czy tylko z tego poziomu właściwego dla odwiertu 1 na poziomie metr dwadzieścia?

Ongiś kiedy z zagęszczarek dysponowano tylko babą i walcem, stosowało się powszechnie zagęszczanie wodą. A i dziś zagęszcza się piach zraszając wodą.
Zatem tak nasączony wodą piasek zacznie spływać niżej w ten gruz zamulając szpary, szczeliny i pustki w nim. dotyczy to wody gruntowej jak i opadowej. Chyba że między gruzem a pospółką zastosowałeś geowłókninę.

Na mój rozum, taniej płytę fundamentową położyć i podwyższyć poziom zero. Odwierty na 20 metrów to ruletka może faktycznie jest na głębokości tych 20 tu metrów. Albo i nie to ekstrapolacja z odwiertów geo w innych miejscach . A ta opadowa spływa z powierzchni działki czy się na niej gromadzi.

Warto sprawdzić czy tą opadową przyjmą te warstwy piasku. Znaczy, darować sobie w czasie najbliższych opadów pompowanie i dzień po. Może one mogą robić za studnie chłonne? Ale to zależy czy ta warstwa gruzu stabilna czy przy opadach piasku ubędzie z podsypki . Sprawdzić zagęszczarką , skoczkiem czy własną osobą , szpadlem prętem

[ithilien]

Dziękuję za odpowiedź. Żeby było bardziej czytelnie poodznaczałem kolorami poszczególne wątki.

Oj ciężko będzie
Czy z tych warstw piasku sączy się woda ze wszystkich stron , czy tylko z tego poziomu właściwego dla odwiertu 1 na poziomie metr dwadzieścia?

To drugie, czyli z tego poziomu. Ta warstwa jest na głębokości 1,20m - 1,50 m i podczas wymiany gruntu wyraźnie z każdej ze stron, na tej głębokości, leciało rzadkie błotko

Chyba że między gruzem a pospółką zastosowałeś geowłókninę.

Nie zastosowałem, założenie było takie, że ten piasek może wpaść tam między ten gruz. Dodatkowo już kładąc ten gruz, mieszaliśmy go z piaskiem, żeby nie było miejsca na dalsze "przesypywanie się" w te szczeliny.

Na mój rozum, taniej płytę fundamentową położyć i podwyższyć poziom zero. Odwierty na 20 metrów to ruletka może faktycznie jest na głębokości tych 20 tu metrów. Albo i nie to ekstrapolacja z odwiertów geo w innych miejscach . A ta opadowa spływa z powierzchni działki czy się na niej gromadzi.

Niestety, mamy już położone te ławy (gdybym umiał tu uploadować, to byś zobaczył na rysunku). Są one dodatkowo związane słupami żelbetowymi z wieńcem nad ścianą fundamentową, więc konstrukcyjnie przetrwa ew. siadanie gruntu. Woda gromadzi się na działce, bo nie bardzo ma gdzie spłynąć (niecka)

Sprawdzić zagęszczarką , skoczkiem czy własną osobą , szpadlem prętem

Ale myślisz, że jak sprawdzę na powierzchni, to da mi to obraz jak grunt zachowuje się 1,80 pode mną?

Proszę o pomoc w uploadowaniu obrazka. Mam jpg, niewielki, mimo to nie chce się załadować. Próbowałem też z serwera i wychodzi "invalid file" jak go próbuję tu załączyć

[gnago]

Hm..... pierwsze to zrób coś na kształt piezometru obok ław dla pomiaru wysokości wody w tej swoje zasypanej gruntem dziurze Tu świetnie się sprawdzi ta studnia z kręgów. Drugie zakładając że woda spływa z tej wyższej warstwy jedynie można zrobić odwodnienie w tym miałkim piaseczku po obwodzie niech będzie ten dwa metry od ścian planowanego domu - w gruncie nie ruszanym. Tak aby rura z geowłókniną leżała na tej glinie piaszczystej, Z wpiętą w w obwód jedną studzienką z pompą w najniższym miejscu. Po tygodniu do miesiąca będziemy wiedzieć czy poziom wody w wykopie/studni z kręgów po wypompowaniu do zera będzie rosła. Jeśli nie to znaczy odcinamy grunt pod domem od tej wody napływowej. bo dolana warstwa tego glinianego piasku robi za warstwę chłonną

Ale każde rozwiązanie to koszty i to niemałe. Nawet same zorientowanie się w gruncie co i jak to duży koszt. Naprawdę dobry radiesteta z dużym doświadczeniem może wskazałby gdzie tą studnie chłonną zbudować Tak czy siak poziom zero wg mnie ma iść w górę o te 20 - 30 cm

[ithilien]

Wrzuciłem mój rysunek na ten serwer, mógły ktoś go pobrać i wstawić tu jako obrazek? (wciąż nie mogę tego zrobić) https://files.fm/f/e4zx73eyq


gnago, czyli jak rozumiem, Twój pomysł polega na "odcięciu zasilania" wykopu wodą z tej warstwy piaskowej i obserwacji, czy problem nadal występuje?

[Tolo74]

Napisałeś "Nasza działka znajduje się na gliniastym terenie, w swoistej niecce."
Martwić was powinno to, że:
1. jest tam niecka
2. teren jest 'solidnie' gliniasty

Jeżeli jest niecka to znaczy że z najbliższej okolicy spływać tam będzie woda i w przypadku braku legalnego podniesienia terenu lekko dyskwalifikuje tą działkę.
Wszelkie pozostałe aspekty utrudniać będą walkę z wodą. Ona powinna mieć gdzie spłynąć powierzchniowo i podziemnie. Czy czujecie się sami na siłach podejmować tą walkę?

Wartałoby poznać mapę ukształtowania większego terenu