dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 15 z 15
  1. #1

    Domyślnie Hałas w nowym mieszkaniu z pięter poniżej.

    Witam,

    Niedawno wprowadziliśmy się do nowego mieszkania w bloku, który został wybudowany w 2019r. Blok zbudowany z pustaków 25cm. Ja mieszkam na 3 i ostatnim piętrze, u mnie na suficie są karton gipsy.
    Problem polega na tym, ze bardzo mocno słyszę w mieszkaniu głosy z pięter poniżej, ciężko ocenić czy wszystkie z mieszkania poniżej, czy także z pierwszego piętra.
    Przede wszystkim słyszę tupanie, ale również bardzo głośno słychać rozmowy. Poza tym także inne głosy normalnego użytkowania mieszkania przez sąsiadów, nie powiedziałbym, że są przesadnie głośni.
    Co do układu mojego mieszkania - przechodzą przez nie kominy wentylacyjne w kilku miejscach (te z innych mieszkań). W jednym z pokoi są to kanały z kuchni, w drugim kanały z łazienek, a w mojej kuchni również kanały z innych kuchni.
    I teraz co do powodów - wydaje mi się, że głosy przechodzą wszystkim, ale w dużej mierze podejrzewam, że właśnie przez te kanały (ale nie tylko, bo w sypialni nie ma kanału, a głosy również słychać). Te kanały to zwyłe karton gipsy, co słychać jak w nie stukam.. Czy to normalne, że przez moje mieszkanie przechodzą kanały z innych mieszkań, które są ze zwykłych gk i nie są zaizolowane akustycznie? Wstyd się przyznać, ale wcześniej się tym nie interesowałem, gdyż nie sądziłem, że będzie z tym problem. Przed kupnem rozmawiałem z wieloma sąsiadami i żaden nie zwrócił uwagę na takie uciążliwości... Nie wiem, czy coś tutaj nie zostało pominięte przy budowie lub zrobiona fuszerka..
    Podejrzewam także, że problem jest z podłogą w mieszkaniu poniżej. Jest to wynajmowane mieszkanie i wyremontowane chyba tanim kosztem. W całym mieszkaniu są chyba płytki i przez to mogą nieść się hałasy do mojego mieszkania.. Nie wiem, czy to źle położone plytki mają tutaj znaczenie, czy i te płytki i jakieś problemy generalnie z budynkiem, czy wszystko razem. Pewnie wszystko razem, jako, że także słychać rozmowy...
    Pytanie, czy ktoś jest w stanie tutaj coś pomóc, doradzić? Czy takie wykonanie jakie opisałem jest w porządku, czy jednak deweloper coś tutaj mógł zawalić? Mogę występować z jakąś rękojmia, ale chcę najpierw się skonsultować, zorientować co i jak..

    Dziękuję z góry i pozdrawiam!

  2. #2

    Domyślnie

    Kanaly wentylacyjne moga isc przez inne mieszkania ale raczej sa obudowana zwykla sciana, czy to napewno to katon gips? Plytki w bloku to przeklenstwo, wiekszosc glazurnikow je zle kladzie, niszczac izolacje akustyczna stropu i niosac tumanie dalej.nie do naprawy bez skucia czesci plytek i polozenia od nowa

  3. #3

    Domyślnie

    Przede wszystkim bardzo dziękuję za odpowiedź!
    Co do płytek - tak się właśnie obawiałem. Jednak czy źle położone płytki mogą mieć też wpływ na to, że słychać dźwięki rozmów, czy to raczej kwestia tupania?
    Właśnie dziwna sprawa z tymi kanałami.. u siebie w łazience mam zwykły kg, te w pokojach, co idą z innych mieszkań to też najprawdopodobniej tylko kg, bo jak w nie stukam to jest pusty dźwięk jakbym uderzał właśnie w kg. Czy to normalne, że kanały są zrobione z kg, czy to jakaś mega oszczędność dewelopera? To w ogóle dopuszczalne prawnie?
    Zastanawiam się na ile te płytki źle położone mogą być ew.problemem. wydaję mi się, że to przede wszystkim kwestia tych kanałów, potęgowany przez te płytki, ale to tylko moje przypuszczenia..

  4. #4

    Domyślnie

    W Polsce nie dba się o spełnienie norm i ogólnie zapewnienie w swoich mieszkaniach min komfortu przez producenta. Dev sprzedaje byle jak i byle z czego. Trzeba sie przyzwyczaić albo uciekać do czegoś innego. Ja wytrzymałem 2 lata.

  5. #5

    Domyślnie

    Zdaję sobie niestety sprawe z partactw deweloperów.. wydawało mi się, ze trochę rzeczy sprawdziłem, rozmawiałem z sąsiadami, ale jestem laikiem, więc mogłem pominąć ważne kwestie.. niestety sprzedaż, wyprowadzka nie wchodzą na razie w gre, a nie chce sytuacji odpuszczać deweloperowi jeśli faktycznie coś zawalił.. dlatego zastanawia mnie to wszystko, co napisałem wyżej..

  6. #6

    Domyślnie

    Generalnie deweloperzy buduja oszczednie ale normy wymagan podstawowych trzymaja, dziwi ten karton gips na kanalach wentylacyjnych, czegos takiego nie powinno byc. A ta podloga sasiada halasujacai tupiaca, jesli to wlasciciel ja zrobil albo zlecil to deweloperowi nic do tego. I jesli wlasciciel mieszkania nie chce dobrowolnie z tego naprawic, a pewnie nie chce to szanse na rozwiazanie tego sa bliskie zeru

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Napisał drygi12 Zobacz post
    Przede wszystkim bardzo dziękuję za odpowiedź!
    Co do płytek - tak się właśnie obawiałem. Jednak czy źle położone płytki mogą mieć też wpływ na to, że słychać dźwięki rozmów, czy to raczej kwestia tupania?
    Właśnie dziwna sprawa z tymi kanałami.. u siebie w łazience mam zwykły kg, te w pokojach, co idą z innych mieszkań to też najprawdopodobniej tylko kg, bo jak w nie stukam to jest pusty dźwięk jakbym uderzał właśnie w kg. Czy to normalne, że kanały są zrobione z kg, czy to jakaś mega oszczędność dewelopera? To w ogóle dopuszczalne prawnie?..
    Zdejmuj kratkę wentylacyjną z pionu wentylacyjnego i zajrzyj do środka ..
    Wątpie aby była wykonana z KG , raczej z gotowych bloczków , ale znając oszczedność deweloperów nawet to by mnie nie zdziwiło
    Nowoczesna stodoła w leśnej dziczy + komentarze
    Zużycie prądu LG Therma V 9KW

    Dom parterowy 117 m2 pow. użytkowej . Powierzchnia ogrzewana w całości podłogówką. 117 m2, . Ściany silikat 18 - 22 cm grafit , płyta fundamentowa z (15cm EPS200 + 10cm EPS100) ,duże przeszklenia, strop ocieplony celuoza Termofloc 40cm . Pompa LG Therma V 9KW.

  8. #8

    Domyślnie

    Sprawdziłem te kanały w łazience, pewnie w innych pomieszczeniach wygląda to podobnie, ale nigdzie indziej nie mam możliwości sprawdzić (to kanały sąsiadów). Wygląda na to, ze "coś" w środku jest, ale nie wiem dokładnie co to i na to przyklejone są płyty karton gipsowe, czy to jest ok?

    Zastanawiam się jak podejść do tematu.
    Z jednej strony wydaje mi się, że nie jest to normalne, że słyszę takie dźwięki tupania sąsiadów z dołu (!), z drugiej jeśli wszystko jest wykonane zgodnie z projektem...
    Teoretycznie żeby zgłosić rękojmię do dewelopera mam 30dni od wykrycia wady, jednak nie wiem, czy to 30dni od czasu, jak zacząłem mieszkać i to słyszeć, czy 30dni od momentu kiedy ktoś konkretnie by stwierdził jakieś niezgodności czy fuszerkę..
    Zastanawiam się jednak co zgłosić jako ewentualną rękojmię do dewelopera, że według mnie to nie jest normalne, że słyszę tupanie z dołu? Czy jednak do zarządcy?
    Pewnie w dodatku te płytki u sąsiadów nie pomagają i też dołożyły się do problemu. Domyślam się, że cokolwiek ugrać u kogokolwiek będzie bardzo trudno..

    Edit: znalazłem zdjęcia mieszkania przed tym, jak było wykończone. Wydaje mi się, że mamy podłogę pływająca, ponieważ widać przy ścianie, że nie dochodzi ona do końca, tylko jest tam jakaś folia pomiędzy posadzką z ścianą. Mozliwe więc, że to sąsiad montując płytki spieprzył tą podłogę pływająca, a przez to akustykę w moim mieszkaniu i przez to tak odczuwam te dźwięki tupania? Mogę w takim przypadku, gdyby nie dało się z nim dogadać, żądać, żeby to naprawił i przywrócił poprawność izolacji akustycznej, czy będzie to raczej trudne do udowodnienia?
    Ostatnio edytowane przez drygi12 ; 14-09-2021 o 17:15

  9. #9

    Domyślnie

    Podloge plywajaca robi sie wszedzie teraz, i ona zapewnia odpowiednia izolacyjnosc na dzwieki typu podlogowego, raczej zostala zrobiona dobrze. Ale wystarczy ze glazurnik polozy plytki do sciany bez zachowania tej dylatacji, albo zaciagnie szczeline miedzy ostatnia plytka a sciana klejem, albo tez cokol z plytek polozy bez dylatacji to cala ta podloga plywajaca nie dziala. Niestety malo ktory wykonczeniowiec robi to poprawnie. Sasiad pewnie nie ma ochoty ma skuwanie swoich nowych plytek, szanse na powodzenie tego bliskie zeru. Trzeba sie przyzwyczaic ze to blok a nie dom

  10. #10

    Domyślnie

    Jak najbardziej rozumiem, że to blok, a nie dom, jednak nie wydaje mi się to normalne, że słyszę tak głośno tupanie i to dochodzące z dołu.. czyli co, niebardzo jest o co walczyć zarówno z deweloperem jak i z sąsiadem...?

  11. #11
    ELITA FORUM (min. 1000)
    maaszak

    Zarejestrowany
    Dec 2016
    Skąd
    Poznań
    Kod pocztowy
    61-315
    Posty
    1.388

    Domyślnie

    Cytat Napisał drygi12 Zobacz post
    Sprawdziłem te kanały w łazience, pewnie w innych pomieszczeniach wygląda to podobnie, ale nigdzie indziej nie mam możliwości sprawdzić (to kanały sąsiadów). Wygląda na to, ze "coś" w środku jest, ale nie wiem dokładnie co to i na to przyklejone są płyty karton gipsowe, czy to jest ok?
    Na bank kanały są z normalnych bloczków wentylacyjnych (nie widzę powodu aby akurat na tym deweloper chciał oszczędzać, bo nie jest to drogie i wszyscy z tego robią). Są tylko obudowane KG. Co do zasady jest poprawne, bo KG pełni wyłącznie rolę tynku.
    Ale... zależy jak są obudowane. Założę się, że przyklejono je na "odwal się", czyli na placki a nie całopowierzchniowo. W efekcie między płytą KG a kanałem właściwym powstało wiele wolnej przestrzeni - dostałeś więc w gratisie piękne pudło rezonansowe.

    Druga rzecz to wspomniane już przez innych dylatacje. Ale... płytki to jedno. Obawiam się, że dylatacji obwodowej nie mają również same wylewki. Wibracje przenoszą się więc na ściany i mogą wędrować po kondygnacjach. Szczególnie dotyczy to dźwięków uderzeniowych, czyli właśnie odgłosy kroków czy spadających przedmiotów. Poprawienie tego to już spora demolka, nie wystarczy przełożenie płytek na podłodze.
    Jeśli nie masz jeszcze całkiem wykończonej podłogi to może warto zrobić małą odkrywkę przy ścianie czy jest tam poprawna dylatacja. Sama folia to nie jest dylatacja, za folią powinna być pianka lub styropian co najmniej 0,5cm grubości. Najlepiej zatrudnić własnego inspektora budowlanego, który sprawdzi sytuację na miejscu i coś podpowie, bo może były błędy już na etapie projektowania budyku.

    Takie są efekty jak do roboty bierze się z łapanki "fachofców" bez wykształcenia zawodowego i znajomości podstaw fizyki.
    Węgle do elektrowni, NIE do domu.

  12. #12

    Domyślnie

    Cytat Napisał maaszak Zobacz post
    ......

    Druga rzecz to wspomniane już przez innych dylatacje. Ale... płytki to jedno. Obawiam się, że dylatacji obwodowej nie mają również same wylewki. Wibracje przenoszą się więc na ściany i mogą wędrować po kondygnacjach. Szczególnie dotyczy to dźwięków uderzeniowych, czyli właśnie odgłosy kroków czy spadających przedmiotów. Poprawienie tego to już spora demolka, nie wystarczy przełożenie płytek na podłodze.
    Jeśli nie masz jeszcze całkiem wykończonej podłogi to może warto zrobić małą odkrywkę przy ścianie czy jest tam poprawna dylatacja. Sama folia to nie jest dylatacja, za folią powinna być pianka lub styropian co najmniej 0,5cm grubości. Najlepiej zatrudnić własnego inspektora budowlanego, który sprawdzi sytuację na miejscu i coś podpowie, bo może były błędy już na etapie projektowania budyku...
    Przychylam się. Sprawdziłbym czy jest dylatacja wylewki -chociaż 2mm oraz jaka jest grubość styropianu pod wylewką. Żeby choć 3cm było.
    Sąsiad dylatacji moze nie mieć, glazurnik to zapłytkował i wszystko niesie po piętrach.

  13. #13

    Domyślnie

    Cytat Napisał drygi12 Zobacz post
    Zdaję sobie niestety sprawe z partactw deweloperów.. wydawało mi się, ze trochę rzeczy sprawdziłem, rozmawiałem z sąsiadami, ale jestem laikiem, więc mogłem pominąć ważne kwestie.. niestety sprzedaż, wyprowadzka nie wchodzą na razie w gre, a nie chce sytuacji odpuszczać deweloperowi jeśli faktycznie coś zawalił.. dlatego zastanawia mnie to wszystko, co napisałem wyżej..
    Moim zdaniem będzie ciężko coś wskórać u developerów. Zaś poprawa warunków jest niemożliwa bez olbrzymich nakładów i współpracy sąsiadów. Przechodziłem to. Niestety jedynie wyprowadzka jest skuteczna w takim wypadku.
    Na czas budowy wynająłem 150m2 mieszkanie w 150 letniej kamienicy. Dwupiętrowe poddasze jeden sąsiad obok, Poniżej na dwóch piętrach dwie firmy. Centrum miasta, niby głośno, karetki, tramwaj, ruch uliczny - tego po pół roku nie słyszałem. Poza tym cisza. W tym mieszkaniu naprawdę od dawien dawna wypocząłem.

  14. #14

    Domyślnie

    Wydaje mi się, że problem leży głównie w kanałach wentylacyjnych. Ogólnie jest problem, ale z tym największy... Mogę jakkolwiek się starać dochodzić swoich praw i prosić o sprawdzenie tego hałasu, który się niesie przez te kominy?
    Do bloczków prawdopodobnie przyklejony jest tylko kg i tyle z tego...

  15. #15

    Domyślnie

    Hej, chyba tak to się robi, że na kanał wentylacyjny przykleja się GK. Możesz kupić wełnę akustyczną i obłożyć ją ten kanał i wtedy się okaże czy to coś pomoże. Jeśli pomoże to wówczas trzeba rozwalić GK, najpierw dać wełnę a potem dopiero ją zakryć GK.

    Możesz te prace wykonać we własnym zakresie, druga opcja to zatrudnić za kilka stów jakiegoś inspektora budowlanego i niech on powie co jego zdaniem powoduje ten hałas, czy jest to zgodne z normami budowlanymi a jeśli nie jest to czy jest szansa wygrać ewentualną sprawę z deweloperem w sądzie. Niech Ci spisze jakiś protokół oględzin i idź z tym do dewelopera. Jeśli deweloper nie będzie chciał po dobroci tego zrobić to raczej marna szansa na wygraną w sądzie i podejrzewam, że takie sprawy mogą ciągnąć się latami.

    Mój znajomy też kupił mieszkanie od dewelopera, sporo kasy włożył w remont a gdy już zamieszkał to ciągle słyszał sąsiada jak chodzi po piętrze wyżej. On miał ten plus, że mógł się jeszcze ratować sufitem podwieszanym z wełną akustyczną. Natomiast sprzedał mieszkanie i kupił domek.

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony