Witam,
Polozony zostal tynk cienkowarstwowy Atlas silikonowo-silikatowy na chwile obecna na dwoch scianach. Na jednej z nich wszystko wyszlo idealnie, rowna faktura I przede wszystkim rowny kolor bez jakichkolwiek sladow laczen/przejsc.
Na drugiej scianie po wyschnieciu widac trzy poziome ciemniejsze pasy (miedzy dolnym lewym a gornym lewym oknem oraz nieco na lewo od tego okna). Kolor w gornej czesci elewacji juz nie jest jednolity, od sniezno bialego po matowe odcienie.
Tego dnia pogoda niespodziewanie pokrzyzowala plany - mialo byc okolo 20 stopni I pochmurno, w polowie tynkowania wyszlo ostre slonce I rzucalo promienie wlasnie na ta sciane.
Dodam jeszcze, ze mieszkamy daleko za granica, pogoda jest nieprzewidywalna, ciezko o jeden jednolity pogodowo dzien.
Fakturowanie wykonane moim zadaniem dosc poprawnie, tylko te slady/smugi nie wiem jak to nazwac rzucaja sie w oczy I wlasnie przebitki z bieli na mat.
Czy myslicie, ze pomalowanie tego np farba Atlas Salta wyrownaloby roznice I te niedociagniecia by sie gdzies zgubily?