Na przyłączu wody mam jakiś wyciek (woda sączy się do studzienki z zegarem). Ponieważ jest to odcinek od zegara do domu więc koszt naprawy jest mój. Obdzwoniłem kilka lokalnych firm - nikt nie ma czasu, nie chce zająć się "poszukiwaniem uszkodzenia"i naprawą. Nawet nie doszło do wizji lokalnej
Czy jest jakiś sposób aby kogoś "przymusić" do interwencji?