Posiadam kredyt w PLN ze zmienną stopą i zostało mi jeszcze ponad 17 lat spłaty.
Obecnie mamy najniższe stopy procentowe w historii a zarazem wysoką inflację i zastanawiam się nad refinansowaniem kredytu.
Obecny kredyt jest z marżą 1,7% + wibor 3M. Gdy został zaciągnięty oprocentowanie wynosiło około 4% (dokładnie nie pamiętam). Teraz gdy to pisze 1,92%.
Na chwile obecną w jednym z banków można starać się o kredyt z stałym oprocentowaniem w wysokości 3,7% przez okres 7 lat. Potem oprocentowanie będzie wyliczane marża banku + wibor 3m.
Przy refinansowaniu musiałbym zapłacić dodatkowo 1% prowizji.
Myślę, że teraz może być jeden z lepszych momentów na zmianę kredytów z zmiennej na stałą stopę procentową (z uwagi na rekordowo niskie stopy procentowe). Także skłaniam się ku tej opcji, ale jestem ciekaw czy ktoś już to zrobił i ogólnie co o tym myślicie?