dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8
  1. #1

    Domyślnie Wydane pozwolenie na użytkowanie a inny stan faktyczny

    Witam, posiadam dom. Został on wybudowany prawie 20 lat temu; posiadam dokument potwierdzający dopuszczenie domu do użytkowania wydany przez nadzór budowlany. Problem w tym że powierzchnia użytkowa widniejąca na tym dokumencie jest wprawdzie zgodna z powierzchnią z projektu, ale już niezgodna z rzeczywistym stanem. Chodzi przede wszystkim o to że poprzedni właściciel wykonał podpiwniczenie pod całym domem (w projekcie było pod połową) i wychodzi na to że to nie zostało formalnie zgłoszone do PINB'u. Wydaje mi się że zmiany projektowe poprzedni właściciel nie zgłosił w nadzorze; przypuszczam że dokumenty o przystępieniu do użytkowaniua wysłał na starym projekcie i tak to "przeszło". Czyli na pozwoleniu na użytkowanie jest inna wartość niż faktycznie wybudowano. Co o tym sądzić? Prostować? Legalizować? Nie do końca się znam na tym, ale chyba logiczne że piwnica powstała przed odbiorem przez PINB a nie po odbiorze, więc tutaj organ nadzoru trochę zawalił. Z kolei jeśli chodzi np. o ubezpieczyciela, to podejrzewam że w razie szkody, będzie zarzekał się że budynek źle wybudowany. Coś poradzicie?

  2. #2
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.279

    Domyślnie

    Organ nadzoru otrzymał DB a w nim "oświadczam, że ...... wykonany zgodnie z projektem", podpisy. Organ nie ma obowiązku ustawowego fatygowania się na budowę. Inwestor i KB wprowadzili organ w błąd. Amen. Oczywiście, że ubezpieczyciel to wykorzysta - o ile się dowie. Ma szansę sie dowiedzieć jeśli będzie szkoda w piwnicy np. zalanie.

  3. #3

    Domyślnie

    Hm, zastanawiam się co powinienem zrobić w tej sytuacji. Zgłosić do PINB te niezgodności i uzyskać wpis z odpowiednimi powierzchniami? To jest jakaś długotrwała procedura? Pracochłonna i czasochłonna ? Zastanawiam się co z tym zrobić
    Ostatnio edytowane przez Zefir21 ; 07-10-2021 o 06:52

  4. #4
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.279

    Domyślnie

    Jestem geodetą a nie budowlańcem, lecz brałem udział w takich procedurach nazywanych postępowanie naprawcze. Poszukaj ogarniętego budowlańca (z uprawnieniami !!! ) który coś takiego prowadził w twojej okolicy - musi być kumaty i umieć słuchać tego co dowie się podczas przyszłych rozmów w PINB. A potem do roboty. Pewnie inwentaryzacja budowlana a później jest kilka wariantów. Może nie być tanio... Decyzja należy do ciebie, bo chociaż formalnie samowola budowlana przedawnia się po 5latach, to problem z ubezpieczeniem zostaje. Pamiętaj że ubezpieczyciel wykorzysta każdy myk, aby uniknąć wypłaty odszkodowania i dowiesz się tego dopiero po złożeniu wniosku o wypłatę z polisy. Fakt, że kilkanaście lat pobierali składki nie ma nic do rzeczy. Tak to wygląda w praktyce.

  5. #5
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Kaizen
    Zarejestrowany
    Jun 2014
    Kod pocztowy
    05-540
    Posty
    24.312
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    155

    Domyślnie

    Cytat Napisał Bertha Zobacz post
    bo chociaż formalnie samowola budowlana przedawnia się po 5latach, to problem z ubezpieczeniem zostaje.
    Odpowiedzialność karna owszem, przedawnia się. Ale to niewielka pociecha dla kogoś, kto tej samowoli się dopuścił, a jedynie jest właścicielem budynku, któremu grozi nakaz rozbiórki. Bo w tym zakresie samowola zawsze pozostanie samowolą.

    Ubezpieczyciel nie może szukać jakiegokolwiek niedociągnięcia, żeby odmówić likwidacji szkody. Niedociągnięcie musi wpłynąć na jej wystąpienie.

  6. #6

    Domyślnie

    Dziękuję Panowie za odpowiedzi. Nakaz rozbiórki nie grozi, bo dom jest w dobrym stanie, jest dopuszczony do użytkowania, przez PINB. Nie mnie męczący jest fakt że mam w rzeczywistości większy dom niż w rzeczywistości. Najbardziej obawiałbym się sytuacji takiej że PINB podważyłby decyzje o dopuszczeniu do użytkowania bo poczułby się oszukany w stanie faktycznym i zająłby stanowisko że w obecnym stanie to trzeba opuścić budynek, poskładać poprawne papiery i złożyć wniosek o wydanie pozwolenia na użytkowanie;stąd też trzeba by było udawać że piwnica powstała po wybudowaniu domu i dopuszczeniu do użytkowania i jakoś to legalizować. Co do odszkodowania, to trzeba by było się znimi kopać w sądzie o swoje racje; bo zakładam że z automatu to by nie byli skłonni iść na rękę; im zależy na tym żeby nie przyjmować odpowiedzialności. Mam o czym myśleć.

  7. #7
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Kaizen
    Zarejestrowany
    Jun 2014
    Kod pocztowy
    05-540
    Posty
    24.312
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    155

    Domyślnie

    Cytat Napisał Zefir21 Zobacz post
    Dziękuję Panowie za odpowiedzi. Nakaz rozbiórki nie grozi, bo dom jest w dobrym stanie, jest dopuszczony do użytkowania, przez PINB.
    Dopuszczenie do użytkowania przed niczym nie zabezpiecza. Znajdziesz niejeden nakaz rozbiórki budynku stojącego od dekad, odebranego, bo się okazało, że nie jest zgodny z projektem czy stoi w niewłaściwym miejscu.

  8. #8

    Domyślnie

    Hm, w takim razie najprościej będzie jak ..... zasypię piwnicę piachem, zabetonuję przejście i drzwi i będzie jak na projekcie. Też jakieś rozwiązanie.

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony