Dom, strych co tam się stało

[Cotolecialohmm]

Witam jestem nowy na forum i panicznie boję się latających żółtych żądał każdego rodzaju. Od połowy lata jak zobaczyłem na podwórku u sb szerszenia, jeden. Tak od tamtej pory, z przerażenia chyba sb wmawialem że jest u mnie gniazdo. W domu się ze mnie śmieją i że nie ma gniazda itd. Aleee dziwna sytuacja bo u mnie w pokoju przy oknie cały czas słychać było jakby mały transformator gdzieś chodził. Ale słyszałem to tylko ja. Śmieszne. W rogu okna jakieś dziwne żółte zacieki ledwo widoczne ale są czasem podjechał jakiś dziwny zapach i teraz przy przymrozkach w żadnym innym pokoju w rogu okna szyba paruje. A co najlepsze przez całe lato może Max 3-4 szerszenie lecące widziałem , do domu żaden nie wyleciał. Śmiali się i sam stwierdziłem że sb wmawiaj. I dzisiaj w nocy około 2 w nocy zaczęło coś mi się gdzieś odbijać w suficie ale tak jakby tam w środku czy na strychu i przy tym odbijaniu bzyczało i zaraz slyszalem glosniejsze buczenie i to odbijanie i jeszcze jeden dzwiek jakby piszczenie kilkudziesięciu albo set mysz ? Albo dzwiek duzej ilosci ptaszków jakis? No nwm ale wydaje mi sie ze odgrywala sie tam jakas bitwa xdd tylko sie nie smiejcie to slyszalem bankowo bo juz prawie spałem i to było coraz głosniejsze aż się zerwałem z łóżka. Niestety w domu nikt mi nie wierzy... Ale co to mogło tam się dziać? Lekkie buczenie słyszę teraz od czasu do czasu A piski czy tam cwierkanie cały czas jeszcze słychać. Co to mogło byc?

[Saskian]

Poszukaj dziur w elewacji, bądź na strychu, które mogą prowadzić do tego obszaru gdzie słyszysz hałasy i sprawdź sobie je za pomocą kamery inspekcyjnej do telefonu (koszt kilkunastu złotych). Mogą to być po prostu myszy, a może faktycznie coś się zalęgło.

[Bertha]

Myszy lub osy lub pszczoły, mrówki albo i twoje ukochane szerszenie.. Osy moze jeszcze latajaą, pozostałe już nie są czynne. W listopadzie kilka lat temu gdy ocieplałem strych, znalazłem mieszkanko szerszeni wielkości piłki futbolowej. Ale suche i puste jak widzisz, skoro piszę. Nie panikuj, rozum ponad wszystko. Jeśli w mrozy będą hałasy to jakieś ssaki, inne sa zmiennocieplne i zimą letarg.
P.S. A propos lata.
Szerszenie, gdyby miały gniazdo, byłyby widoczne bo kursują regularnie z zaopatrzeniem gniazda. Czyli siedząc na tarasie przy kawie, co parę minut zobaczyłbyś podlatującego i siadającego zawsze przy tym samym otworze lub szczelinie.
Gdy osy mają gniazdo to zawsze kilka kręci się w okolicach wlotu, to strażniczki pilnujące aby obcy nie przyleciał.
Aby wykluczyć "buczenie transformatora" to wyłącz główne bezpieczniki. Myszy hałasują bez zasilania prądem.