Cześć,
W niedalekiej (kilkaset metrów) okolicy względem mojej budowy powstaje dom weselny.
Jestem zwrócony do niego tyłem (patrząc z sypialni), ale myślę, że i tak coś się będzie nieść w soboty. Nie lubię słuchać dudniących basów i okrzyków, więc idę w dobre okna. Mam wentylację mechaniczną, okna mogę szczelnie zamknąć.
Znajomy uczula mnie, by do moich otworów okiennych (150x150) nie wciskać za ciężkich pakietów szybowych (takich, siedzą na styk). Według niego okna o wadze ponad 130kg to same kłopoty i będę miał problem z wykrzywianiem się profilu, pękaniem zawiasów, etc. oczywiście wszystko po gwarancji się stanie a sprzedawca umyje ręce.
Dodam, że chodzi tylko o jedno okno do sypialni.
Mam ofertę na okna Abakus (teraz chyba nazywają się Salamander) na profilu bluenergy 82.
Jedna firma oferuje taniej, szklenie zaproponowano mi 8/14/4/14/33.1 czyli 20 mm szyby i 48 mm szerokości pakietu. Waga ponad 120 kg trochę.
Druga trochę drożej (o 1500zł za okna do całego domu) ale zestaw jest 66.1/14/4/14/33.1 czyli 24mm szyby i 52mm profilu (na styk już, bo bluenergy 82 jest do 52-55mm zgodnie z ulotką). Waga powyżej 130 kg.
Jak uważacie, co byłoby lepsze w tej sytuacji? Czy rzeczywiście bać się wagi? Bo to, że okno z 66.1 z przodu będzie lepsze - wydaje się oczywiste (fizyka). Pytanie, czy nie będzie odpowiednio więcej z nim problemów i czy różnica jest tego warta. Bo tego niestety już nie wiem.