Witam serdecznie, znajduję się aktualnie na etapie ocieplania poddasza w budynku z nowego budownictwa i w związku z tym jako laik chciałbym zwrócić się o pomoc w kilku sprawach. Może na wstępie kilka słów na temat dachu, (z góry przepraszam jeśli błędnie będę operował jakimiś pojęciami) więc jest to dach pokryty dachówką ceramiczną, o wielu różnych skosach i powierzchni około 170m2. Nie jest on deskowany. Pod dachówkami znajduje się tylko warstwa membrany dachowej i nic więcej. Jestem zdecydowany na ocieplenie tego dachu za pomocą waty. Po wielu rożnych moich analizach i przemyśleniach mam zamiar zastosować wełnę Isover Supermata o lambdzie 0,33 jako ta lepsza jakościowo. Czy to słuszny wybór tego na sto procent nie wiem, jeśli nie to naprowadźcie mnie proszę Głównym problemem jest natomiast dobór grubości poszczególnych warstw. Zacznę od tego, że wysokość krokwi wynosi 18cm. Kiedyś, gdy jeden majster oglądał dach, zastosowałby grubość 15cm + 10cm, potem temat się urwał bo nie podjąłem prac. Inny z kolei chciałby zastosować grubość 20 + 5, czyli 20kę upchnąć te 2cm by zrównała się z krokwią, a później przykryć wszystko warstwą 5-centymetrową. Ogólnie jestem zgodny z nimi co do tego, by nie wykonywać ocieplenia o grubości 30cm, gdyż zależy mi na tym, by nie mieć zbyt nisko sufitu nad głową przy skosach. Z drugiej strony nie chciałbym stosować ocieplenia cieńszego niż 25cm, gdyż z tego co się orientuję będzie ono niewystarczające. Gdy drugi majster zaproponował rozwiązanie 20 + 5 wydało mi się to całkiem logiczne by upchnąć te 2cm i zrównać się z krokwią i na to położyć "piątkę". Potem zastanawiałem się w jaki sposób ten pierwszy chciał położyć drugą warstwę przy krokwi wystającej 3cm ponad watę - do czasu aż dziś nie wyczytałem, że faktycznie między tymi warstwami faktycznie powinna zostać zachowana przerwa i nie wolno upychać waty by nie wypychać membrany! Nie słyszałem o czymś takim i trochę mnie to zaskoczyło. Proszę o poradę o co tu dokładnie chodzi, bo nie ukrywam jeśli miałoby zostać zastosowane rozwiązanie: warstwa 15cm - przerwa 3cm - warstwa 10cm oznacza to dla mnie sufit o 5cm niżej nad głową niż przy warstwach 20 + 5.
Mam jeszcze pytanie odnośnie membrany dachowej, gdyż dekarz zalecił, by przy takim dachu jaki mam czyli niedeskowanym, dodać przed położeniem waty drugą warstwę tej membrany. Dziś wyczytałem, że nie ma to sensu i nic to nie da, a warto jedynie podkleić zakładki taśmą dwustronną by zapobiec podwiewaniu kurzu w stronę waty. Prosiłbym o zweryfikowanie tych twierdzeń
Kolejna sprawa. Przymierzam się też do tynkowania maszynowego ścian, jednak tutaj wykonawca poleciał trochę w kulki i niestety nie odbędzie się to w zaplanowanym terminie tylko w styczniu. I tutaj moje pytanie - ocieplać czy poczekać do wykonania tynków? Wyczytałem, że wata może pochłonąć wilgoć co oczywiście jest niedobre. Czy tak faktycznie jest, czy po prostu pootwieranie okien załatwi sprawę i nic się nie stanie. Może zaznaczę, że tynkowanie odbywałoby się bezpośrednio na ścianki z suporexu, co teoretycznie powinno dość szybko wyschnąć. Zastanawia mnie czy w takim przypadku folia paroizolacyjna ochroni watę i mogę śmiało ocieplać? Jeśli jednak miałoby to jej w jakiś sposób zaszkodzić, poczekam z tym do wykonania tynków i ich przeschnięcia.
Sporo napisałem, mam nadzieję, że nie odstraszę Z góry bardzo dziękuję za pomoc i pozdrawiam