Dzień dobry.
Trzy tygodnie temu założono mi nowe granitowe schody. Początkowo pogoda była dość wilgotna, potem (gdy już można było po nich chodzić) ekipa ocieplająca przykryła je w celu zabezpieczenia, tak, że dopiero dwa dni temu widziałem je całkiem suche.
Niestety - zadowolony nie jestem. Na zdjęciu 1 widać ciemną plamę - co prawda wiem, że w kamieniu naturalnie występują różnice w odcieniu, ale owa plama wygląda fatalnie. Czy taki defekt może być podstawą reklamacji?
Drugi defekt - na zdjęciu widać dwie plamy:
- czerwona - pod osłonę dostał się czerwony ceglany pył. Natychmiast usunięty, schody umyte. Po wyschnięciu w kilku miejscach powstały takie właśnie czerwone, nieusuwalne przebarwienia.
- fioletowo-granatowa - odchody ptaka najedzonego jakimiś owocami. Usunięte (umyte) natychmiast po zauważeniu. Kolor "wszedł" w granit.
Czy takie wnikanie kolorów jest normalne (nikt mnie o tym nie uprzedził), czy to efekt jakiegoś zaniedbania w procesie szlifowania?