Wiadomo że trzeba liczyć i policzyć ...
U nas poprzedni rok zużycie niecałe 5000kWh w tym około 70% w taniej taryfie (po chyba 0,36zł za 1kWh) , więc panele na razie nie opłacają mi się , bo ewentualny Zwrot byłby bardzo bardzo długi , oczywiście pod warunkiem że by szybciej nie wysiadły ...
Z tego co się orientowałem montaż to jedna rzecz a podpisanie umowy z energetyką , montaż nowego licznika i przygotowanie łącza do produkcji energii to zupełnie dwie inne kwestie i czasami trzeba czekać nawet kilka miesięcy na podłaczenie instalacji do sieci ...
Dotacja rządowa już dawno się skończyła a nowa jaka będzie w nastepnym roku będzie już zupełnie inna ..
Więc obecnie na 100% to zarobi instalator , bo przy tej "nagonce" i "panice" aby kupić do końca roku to najwięcej zyskują instalatorzy i hurtownie ...
A później nastąpi szok , bo montaż to wpięcie do sieci i sądzę że wielu zostanie podłączonych po nowym roku ...
I "kalkulacje" okażą się nieaktualne ...
Ale przecież nikt nie powiedział że bycie "eko" ma być opłacalne
Osobiście uważam że panele są opłacalne głównie w domach z bardzo dużym poborem pradu , np. ci co grzeją czystym prądem , bo jak ktoś ma inny system ogrzewania niż elektryczny to jak dla mnie sensu montażu brak.
U nas połowa rachunki to koszty ogrzewanie i ciepłej wody ...