podgrzewana scieżka do domu

[MiroMirek]

tak się zastanawiam - mam planowane około 7 metrów idącej lekko pod górę ścieżki do drzwi wejściowych domu z 15 cm grubości płyt betonowych (długość 1m, szerokość 0,7 m). W zimie może być ślisko . Płyt jeszcze nie położyłem - warto położyć ogrzewanie elektryczne pod te płyty ?, jak to zrobić ?

dzięki z góry za wszelkie porady

[Pytajnick]

Podejrzewam, że za ułamek kosztów instalacji i jej eksploatacji, można kupić soli drogowej, która problem rozwiąże.

[Bertha]

Śniegówka i piasek będą niezbędne, podgrzewanie nie załatwia czarnej nawierzchni przy ciągłych i dużych opadach śniegu.

[Ratpaw]

Pytaj producentów kabli grzewczych jak to zrobić. Poza tym można zamiast soli, która zeżre betonowe płyty, zastosować trociny. Na wiosnę trociny można zamieść i zgniją sobie, a sól pójdzie w beton i ziemię.

[Saskian]

Również uważam, że nie warto instalować ogrzewania chodnika.

[MiroMirek]

Podejrzewam, że za ułamek kosztów instalacji i jej eksploatacji, można kupić soli drogowej, która problem rozwiąże.

a przy okazji zeżre mi wszystko na około tych płyt ... a na koniec i te płyty ...

[MiroMirek]

Pytaj producentów kabli grzewczych jak to zrobić. Poza tym można zamiast soli, która zeżre betonowe płyty, zastosować trociny. Na wiosnę trociny można zamieść i zgniją sobie, a sól pójdzie w beton i ziemię.

no i zapytałem, tanie to to nie jest . Na 7 m2 chodnika: kabel grzejny (2700W) około 1000pln, sterownik około 1000pln, czujnik około 800pln + robocizna. Rzeczywiście zostanę przy trocinach/piasku
dzięki wszystkim za zainteresowanie tematem

[Pytajnick]

a przy okazji zeżre mi wszystko na około tych płyt ... a na koniec i te płyty ...

No cóż...kłócił się nie będę, bo ktoś może mieszkać w rejonie gdzie śnieg, mróz i sypać trzeba 'tony' więc może i 15cm betonu zeżre.
Ale wiecie... https://distripark.com/chlorek-magnezu-k

[Kaizen]

A ja żałuję, że nie dałem kabli. Drogie nie są, obowiązku używania nie ma - a jak w nocy pada to można kwadrans czy dwa dłużej pospać.
Sypanie czymkolwiek nie sprawdzi się na opady - bo potrzebuje czasu na zadziałanie więc rano po opadach śniegu trzeba pomachać szuflą a czasu zazwyczaj (za)mało. A automat z kablami załatwiłby sprawę.

no i zapytałem, tanie to to nie jest . Na 7 m2 chodnika: kabel grzejny (2700W) około 1000pln, sterownik około 1000pln, czujnik około 800pln + robocizna. Rzeczywiście zostanę przy trocinach/piasku

I to ma być drogo? I nie potrzebujesz zazwyczaj całej szerokości - pas pół metra to aż nadto. Sterowanie można wystrugać samemu za mały procent tej ceny a nawet odpalanie z zegara w perspektywie wielu lat wyjdzie taniej, niż kupno za 1800 sprzętu + zapłata za montaż.

[Bertha]

Machnięcie śniegówką i sypnięcie piaskiem nie wymaga wiele czasu. Gdy spadnie 30cm śniegu przy minus kilku stopniach, to żadne grzanie nie pomoże na szybkie uzyskanie czarnej nawierzchni. Może gdy dobę lub dwie wcześniej zaczniesz grzać, lecz też wątpię. Wiem o czym piszę. Od 1959 roku machałem łopatą w górach: 100m, pod górę i zakręty (tyłem z garażu, w lewo 90*,prosta kilkadziesiat m, potem w prawo 90* i natychmiast w lewo do oporu na 3/4 gazu na jedynce, prosta i ulica - stop, aby właczyc się do ruchu ale już na płaskim) . Póżniej w mieście kilkanascie km od gór, też mam machania nie wiele mniej. Tyle że teraz mniejsze śniegi.

[Kaizen]

Machnięcie śniegówką i sypnięcie piaskiem nie wymaga wiele czasu. Gdy spadnie 30cm śniegu przy minus kilku stopniach, to żadne grzanie nie pomoże na szybkie uzyskanie czarnej nawierzchni. Może gdy dobę lub dwie wcześniej zaczniesz grzać, lecz też wątpię. Wiem o czym piszę.

To ile czasu trzeba grzać kablami 300W/m2 gdy padał śnieg? Który sterownik się nie sprawdził?