Nagły atak wilgoci

[Grzybiarz]

Witam,

Mieszkam w starym domu jednorodzinnym. Dom ma nowy dach z dachówki, nowe okna oraz jest ocieplony styropianem (jest to druga zima z ociepleniem).
Dosłownie dwa tygodnie temu zauważyłem, że pojawiła się ekstremalna wręcz wilgoć. W salonie w godzinach wieczornych i nocnych szyby są zaparowane jakbym miał tam co najmniej saunę (okno ustawione na mikro), a na suficie 'pod światło' da się zobaczyć w niektórych miejscach szare plamki (które wytarłem ręcznikiem papierowym). W sypialni na oknach widać minimalne ślady wody na szybach, ale może mieć to związek z tym, że jest ona wietrzona w każdym dzień gdy nie pada. Centralne ogrzewanie obecnie uruchamiane jest tylko w godzinach 16 - 20 bo nikt z domowników nie lubi gorąca i te 21 stopni w zupełności wystarcza. Kratki wentylacyjne mam tylko w łazience i kuchni.
W tym roku nie był przeprowadzany żaden remont, ani inna modyfikacja domu, więc co się mogło zmienić i jak z tym walczyć doraźnie żebym przetrwał zimę, i co zrobić żeby problem nie wracał? Czy pojawienie się wilgoci może mieć związek z ociepleniem budynku? Przed ociepleniem jak i w pierwszą zimę po nim nie miałem tego problemu - na szybach nigdy nie było nawet kropelki wody czy śladów pary. Czy jeśli temperatury spadną i centralne zacznie 'iść pełną parą' to
wszystko sam zacznie się osuszać bo jest to sytuacja przejściowa (która nigdy nie miała miejsca...) czy może będzie to sprzyjało rozwojowi problemu?
___
Większość porad w internecie które dotyczą powietrza w zimie traktuje o suchym powietrzu, a tu nagle taka niespodzianka.

[kaszpir007]

A co tu pisać ?

Brak prawidłowej działającej wentylacji i brak ogrzewania ...

Zamontować na oknach nawiewniki , sprawdzić czy jest ciąg w łazience/kuchni i odpalić ogrzewanie ..

I tyle ..

To szare kropki to pleśń /grzyb ...

Jak nie zrobisz czegoś to za chwilę pleśń/grzyb zaatakuje ci meble i skończy się że wywalisz na smietnik większość mebli ..

[agb]

Suche powietrze zimą jest problemem przy sprawnie działającej wentylacji. Przy jej braku problemem jest właśnie wilgoć.

[Grzybiarz]

A co tu pisać ?

Brak prawidłowej działającej wentylacji i brak ogrzewania ...

Zamontować na oknach nawiewniki , sprawdzić czy jest ciąg w łazience/kuchni i odpalić ogrzewanie ..

I tyle ..

Ciężko jest mi grzać gdy w domu w dzień mam teraz 19 - 20 stopni. Ciąg w łazience i kuchni jest dlatego jestem tak bardzo zdziwiony tą sytuacją. Nie napisałem tego wcześniej, ale szyby zaczynają pokrywać się wodą właśnie gdy zaczynam grzać czyli popołudniami/wieczorami. No i czy jest szansa,że montaż nawiewników zniweluje problem czy może tylko go EWENTUALNIE zmniejszy?

Dziękuję za odpowiedzi.

___
Jak już pisałem wcześniej ta sytuacja to dla mnie totalne novum bo nigdy nie miałem nawet minimum czarnych plam na ścianach, nie mówiąc o jakiekolwiek wodzie na szybach.

[agb]

Najlepiej byłoby zacząć od wezwania kogoś kto przyjdzie i pomierzy czy wentylacja działa prawidłowo.

[stos]

.

[gregos11]

Po ociepleniu dom ma mniejsze zapotrzebowanie na ciepło i stąd ta wilgoć, wcześniej też była, ale grzało cały czas i temperatura grzejników pomagała wilgoć "wypchnąć na zewnątrz".

Uchyl bardziej okna, włącz grzejnik, lub wymuś chociaż wywiew wentylatorem pracującym cały czas.

[Elfir]

Ciężko jest mi grzać gdy w domu w dzień mam teraz 19 - 20 stopni. .

jak zaczniesz prawidłowo wentylować to temperatura ci spadnie, bo na godzinę do domu będzie ci nawiewać kilka m3 zimnego powietrza.

Skoro to nowy dom, to dlaczego bez rekuperacji?

[kaszpir007]

Ciężko jest mi grzać gdy w domu w dzień mam teraz 19 - 20 stopni. Ciąg w łazience i kuchni jest dlatego jestem tak bardzo zdziwiony tą sytuacją. Nie napisałem tego wcześniej, ale szyby zaczynają pokrywać się wodą właśnie gdy zaczynam grzać czyli popołudniami/wieczorami. No i czy jest szansa,że montaż nawiewników zniweluje problem czy może tylko go EWENTUALNIE zmniejszy?
.

Podstawą jest poprawnie działająca wentylacja.
Rozszczelnie to żadna "wentylacja".

Zamontować nawiewniki i mają być cały czas otwarte.

Dom się na 100% wychłodzi , ale ogrzewanie zniweluje te straty.

A jak nie to pomyśl o uprawie grzybów , bo odpowiedni klimat już masz

[Kaizen]

Jaką masz wilgotność w poszczególnych pomieszczeniach?
Jaką temperaturę maja powierzchnie, na których się skrapla? Szyby pirometrem nie zmierzysz - ale możesz zmierzyć temperaturę ramy i jeżeli będziesz mierzył termometrem bezdotykowym, to mierz z bardzo bliska.

[Grzybiarz]

Okazuje się, że wentylacja w kuchni jednak nie pracuje. Z jakiegoś powodu kanał jest zapchany i zapewne jest to przyczyna nagłej zmiany klimatu w domu...
W sezonie wiosna/lato i tak planuję generalny remont kuchni, więc zajmę się tym kanałem i wentylacją 'na poważnie', ale teraz muszę go jakoś udrożnić.

Dziękuję forumowiczom za wypowiedzi i nacisk na sprawdzenie obiegu powietrza bo pewnie za tydzień siedziałbym w Królestwie Muchomorów i dalej zastanawiałbym się co jest nie tak.

[Robinson74]

A jak nie to pomyśl o uprawie grzybów , bo odpowiedni klimat już masz

I nick też.


Tak, Grzybiarz, to jest związane z ociepleniem.
Możesz zlecić projekt wentylacji (z uwzględnieniem wentylatorków) albo sam na pałę próbować to ratować nawiewnikami, ale trzeba też pamiętać o przepływie powietrza z pokojów z nawiewnikami do łazienki, zatem albo drzwi uchylone albo z otworami albo podcinane.

[asolt]

Po ociepleniu dom ma mniejsze zapotrzebowanie na ciepło i stąd ta wilgoć, wcześniej też była, ale grzało cały czas i temperatura grzejników pomagała wilgoć "wypchnąć na zewnątrz".
.

Skad taki wniosek? przyczyna jest calkiem inna, pytajacy w kolejnym poscie stwierdził ze jest zapchany kanał wentylacyjny w kuchni.
W jaki sposób cieplejsze powietrze wypycha wilgoc przy szczelnym budynku?

[gregos11]

Jeżeli dostarczasz cały czas ciepłe powietrze (np grzejnikami), a w międzyczasie cały czas dociera nowe wychłodzone (nieszczelnościami, brakiem ocieplenia itd), to powietrze ciepłe szybciej miesza się z zimnym. Tutaj nie ma żadnej filozofii!

Skuteczność wentylacji grawitacyjnej wtedy jest większa.

Mniejsza różnica temperatur źródła zasilania i domu, to i słabsza grawitacyjna wymiana ciepła.

To tak jak w naturze. Skoki ciepła/zimna powodują prądy wznoszące/zstępujące- "duszenia", w zimę jest ich znacznie mniej, a czasami wcale, właśnie z braku różnicy temperatur.

[asolt]

Jeżeli dostarczasz cały czas ciepłe powietrze (np grzejnikami), a w międzyczasie cały czas dociera nowe wychłodzone (nieszczelnościami, brakiem ocieplenia itd), to powietrze ciepłe szybciej miesza się z zimnym. Tutaj nie ma żadnej filozofii!

Skuteczność wentylacji grawitacyjnej wtedy jest większa.

Mniejsza różnica temperatur źródła zasilania i domu, to i słabsza grawitacyjna wymiana ciepła.

To tak jak w naturze. Skoki ciepła/zimna powodują prądy wznoszące/zstępujące- "duszenia", w zimę jest ich znacznie mniej, a czasami wcale, właśnie z braku różnicy temperatur.

Czyli fakt niedroznosci kanału wentylacyjnego nie ma zadnego znaczenia? Ciekawe po co przy WG są w ogole kanały wentylacyjne.
Tak w ogole tych nieszczelnosci jest coraz mniej, szczelne okna, drzwi.
Miałem kilka przypadków w nwych domach gdzie klienci mając przygotowaną instalację WM zwlekali z montazem rekuperatora bo kłopoty finansowe itp. Po kilku miesiącach mieszkania przy normalnym grzaniu, a moze i zwiekszonej temperaturze nadmiar wilgoci spowodował powstanie niewielkich ogdnisk plesni Po szybkeij instalacji rekuperatorów
prblem zniknąl błyskawicznie. Wniosek jest taki ze jezeli dom jest szczelny prawidłowe czy zwiekszone ogrzewanie nie daje praktycznie nic.

[gregos11]

Nie czepiaj się, kolega później napisał, że kanał jest niedrożny.

Do tego, jeżeli instalacja jest przygotowana pod rekuperację, to wentylacja tymi kanałami grawitacyjnie daje bardzo niewiele, albo wcale.


Czego nie rozumiesz ?

[Grzybiarz]

Ok, pierwsza noc po udrożnieniu kanału w kuchni. Na oknach zero wody, czyli tak jak jak było przez ostatnie lata. Szkoda tylko, że sam nie wpadłem na to, że kanał był całkowicie zablokowany. Oszczędziłoby mi to malowania sufitu na wiosnę.

Dziękuję wszystkim za pomoc i temat można spokojnie zamknąć.

[asolt]

Nie czepiaj się, kolega później napisał, że kanał jest niedrożny.

Do tego, jeżeli instalacja jest przygotowana pod rekuperację, to wentylacja tymi kanałami grawitacyjnie daje bardzo niewiele, albo wcale.


Czego nie rozumiesz ?

Nie rozumiem dlaczego ogrzewanie, a raczej słabsze obsze ogrzewanie ma wiekszy wpływ na wzrost wilgotnosci od droznosci (braku) kanałow kanałow wentylacyjnych.

[stos]

.

[gregos11]

Nie rozumiem dlaczego ogrzewanie, a raczej słabsze obsze ogrzewanie ma wiekszy wpływ na wzrost wilgotnosci od droznosci (braku) kanałow kanałow wentylacyjnych.

Ja tego nie napisałem!


Nie wiem skąd to wyssałeś?