Panie i Panowie
może powrócimy do sedna sprawy ?
Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze...chyba.
Otrzymałem informację od zewnętrznego kominiarza, który stwierdził, że takie prace wykonuje poza lokalem. Frezowanie, szlamowanie od góry komina i na dole, w piwnicy(wyczystka) wybiera to co z tego komina wyleciało(sadza itd).
Dlatego szukam kilku potwierdzeń takiego sposobu wykonania prac, aby mieć argumenty w rozmowie z spółdzielnią.
Owszem, mogą i mają prawo wejść do mieszkania wykonać prace, ale muszą pokryć wszelkie koszty doprowadzenia lokalu do stanu sprzed działań.
W dalszym ciągu nie wiem co kominiarz miał na myśli sugerując, że prace wykonać można tylko z dostępem od lokalu. Czyli cały gruz, sadza wynoszona w kubłach przez mieszkanie ... wiecie co to znaczy ... Tu chyba chodzi o ograniczenie kosztów (nie robić tego aż do samej piwnicy), za pomocą doprowadzenia mojego mieszkania do ruiny.
Jeśli ktoś twierdzi, że jednak musowo trzeba demontować 100kilowy piec, kuć w ścianie i wynosić sadzę przez przedpokój, to proszę o uzasadnienie. Być może jest coś o czym nie wiem.