Zakup domu w stanie surowym otwartym a dalsze koszty

[MiroMirek]

Wszystko zależy od skali w jakiej się poruszamy. Przy skali: niski standard, średni, dobry, wysoki, luksusowy - Twoja lodówka to wysoki, przy skali niski, średni, dobry - Ty masz dobry
To tak jak z autami. Taki passat nowy za 150tyś to moim zdaniem dobry standard. Taki mercedes e klasa za 500tyś wysoki, no ale zawsze można kupić Bentley Continental GT za półtora bańki i mieć luksus.



Jasne, jeśli chodzi o mnie to rozmowy o pieniądzach nie są dla mnie krępujące. Część ludzi jest nauczona przez rodziców że się nie mówi ile się za co zapłaciło aby komuś przykro nie zrobić albo aby nie narobić sobie wrogów hehe. Dla mnie to rozmowa jak o wszystkim innym.

Nie musisz się tłumaczyć. Każdy robi ze swoją kasą co chce, przykre jest tylko to, że czasami jak ktoś wyda na coś więcej to aby dobrze wypaść w oczach innych musi napisać, że ma coś gorszego niż oni hehe może kiedyś to się zmieni.[/QUOTE]

nie tłumaczę się...jestem na to za stary ) i z tego też powodu niezbyt mi zależy aby dobrze wypadać w oczach innych ) - opisuje po prostu pewien epizod/proces decyzyjny i co na niego wpłynęło
nie ukrywam natomiast, że bawi mnie podejście co niektórych ( w tym akurat wątku jeszcze ich nie było ale pewnie się pojawią) jak to oni super tanio zbudowali dom i tym samym mają za głupców tych , którzy wydali nieco więcej .

[Frofo007]

... jak to oni super tanio zbudowali dom i tym samym mają za głupców tych , którzy wydali nieco więcej .

No dokładnie. A potem się okazuje, że najtańsze materiały, sporo rzeczy nie wykończonych a w ogóle to nie zapisywali wszystkich kosztów a i jeszcze robili wszystko sami od A do Z

Stać Cię na lodówkę za 10tyś? Wolisz lodówkę zamiast czegoś innego? To są Twoje pieniądze i Ty rządzisz - dla mnie sprawa prosta.

Osobiście uważam, że racjonalne jest dokonywanie zakupów z uwzględnieniem współczynnika ceny do jakości. Przy niskich kwotach każde dodatkowe 10% w odczuwalny sposób wpływa na jakość. Gdy już się doda przykładowo te 100-200% więcej, nagle dodatkowa kasa nie wpływa już w istotny sposób na jakość czy funkcjonalność. Np. w aucie firmy Dacia jest ten sam silnik co w Mercedesie (oczywiście reszta się różni, ale silnik ten sam). W pewnym momencie wydawanie na coś większych pieniędzy nie jest już racjonalne, natomiast człowiek racjonalny nie jest. Kupujemy emocjami.
Jak kogoś stać na zegarek za 300tyś i lepiej się poczuje jeśli sobie go kupi - nie mam nic przeciwko. Czas mu będzie mierzyć tak samo jak mój zegarek za 200zł ale to są jego pieniądze i nic mi do tego.

[Sativum]

Frofo007 rozumiem Twój punkt widzenia, ale uwierz (bo mam też kilku znajomych, a poza tym nikt w próżni nie żyje), że są ludzie którzy potrafią wydać np. na wyspę w kuchni 100 tys. Tak, 100 tys. zł na rozkładaną, na zamówienie szafko-blat elektryczny, sterowany zdalnie w lakierze na 11 piętrze wieżowca, gdzie zajęcie pasa drogowego + dźwig kosztuje 30-40 tys zł. Poza tym większość co tyle wydaje na wykończenie nie lubi i nie chce się tym chwalić, więc w przestrzeni publicznej mało jest o tym informacji i na pewno nie piszą o tym na forum

Moje doświadczenie podpowiada też, że "na zachodzie" kuchnia bez granitowego lub lepszego blatu to kuchnia niskiej jakości / niskiej ceny. My dajemy MDF, bo akurat inne kwestie są dla mnie istotniejsze niż blat, który za cenę kilku tys. ma taką samą funkcjonalność jak ten za 15 tys. Te pieniądze wolałem wydać na taras 70 m2, Hi-Fi i jacuzzi z projektorem. Dodam, że też nie jeżdżę autem za 500 k Nie każdy ma w sobie przymus epatowania swoim statusem finansowym, ale w domu (gdzie nie widać) nie szczędzi na deskę z montażem 1000 zł/m2 lub jedną lampę za 3k

[Frofo007]

Sativum: a dlaczego miałbym nie wierzyć? Ja tylko uważam, że przy pewnym poziomie cena w bardzo nieznacznym stopniu wpływa na jakość i funkcjonalność. Podałem przykład zegarka za 300tyś, mogę też podać przykład okularów przeciwsłonecznych za 50tyś czy torebki za 30tyś. Są zegarki bardziej użyteczne, odporne, funkcjonalne za 1tyś od tego za 300tyś, ludzie kupują za tyle bo chcą i kto bogatemu zabroni

Moim zdaniem niech każdy sobie kupuje i urządza dom tak jak mu się podoba i na ile go stać. Natomiast najbardziej jestem pod wrażeniem gdy ktoś w dobrych pieniądzach uzyska fajny efekt. To nie sztuka wydać 2mln na wykończenie wnętrz aby było ładnie, ale wydać powiedzmy 300tyś i uzyskać efekt niewiele gorszy od tego za 2mln pod względem elegancji, trwałości i funkcjonalności - to jest sztuka. A wbrew pozorom moim zdaniem jest to możliwe. Bo tak jak pisałem w pewnym momencie dalszy wzrost budżetu w nieznacznym stopniu się przekłada na jakość i funkcjonalność albo w ogóle się nie przekłada.

[Sativum]

Dokładnie tak - ja też na 1. miejscu stawiam funkcjonalność, 2. cena 3. estetyka 4. wszystko inne, choć wiem że jest multum ludzi, którzy inaczej do tego podchodzą

Celna uwaga dot. efekt/cena. Myślę tak podobnie, szczególnie jeśli chodzi o kuchnię - dobry kucharz to dla mnie ten co ze zwykłych produktów "wyczaruje" danie jak dla króla i dla takiego chapeau bas

[cactus]

Gdyby polegać na tego typu opiniach to budowa domu 100-110m2 PU bez 1mln w kieszeni nie miałaby sensu.
100k pln "przyzwoita" kuchnia... dobre sobie.

Prawda jest taka że w centrum i na zachodzie Polski trzeba mieć 1mln żeby taki domek postawić z ekipami na przyzwoitej działce. Może z 2 lata temu dałoby się za 600k. Teraz trzeba mieć blisko milion. I nie pisze tu o wysokim standardzie.

[Janekk1234]

przykład zegarka za 300tyś, mogę też podać przykład okularów przeciwsłonecznych za 50tyś czy torebki za 30tyś. Są zegarki bardziej użyteczne, odporne, funkcjonalne za 1tyś od tego za 300tyś, ludzie kupują za tyle bo chcą i kto bogatemu zabroni
.

przecież takie zegarki , nie są kupowane do mierzenia czasu , to element ozdobny, jak biżuteria.

[Sativum]

Z działką, formalnościami, budową, wykończeniem, zagospodarowaniem przestrzeni, też bym liczył milion. Czy da się taniej? Jasne, ale z licząc wszystko wyżej, to średnio, te 500 tys nie wystarczy.

[Frofo007]

przecież takie zegarki , nie są kupowane do mierzenia czasu , to element ozdobny, jak biżuteria.

Tak co nie zmienia faktu, że funkcją zegarka jest odmierzanie czasu. Ludzie też kupują np. krzesło do jadalni za 2-3tyś dla ozdoby a nie dla względów praktycznych czy trwałości i o tym właśnie piszę.

[Janekk1234]

trochę sobie wyrzucam że 2 lata temu zamiast ładować kasę w budowę , mogłem kupić przed pandemią akcje firm internetowych, które skoczyły bagatela 20 , 30 razy.

chociaż dobre to pocieszenie że z budową w tanim okresie się wyrobiłem, dom bez działki mnie kosztował 530tys , teraz pewnie taka budowa ze 700

[Nurek_]

trochę sobie wyrzucam że 2 lata temu zamiast ładować kasę w budowę , mogłem kupić przed pandemią akcje firm internetowych, które skoczyły bagatela 20 , 30 razy.

Jakbym wiedział, to naście lat temu zainwestowałbym kilkaset dolców w bitcoina. Teraz to możemy sobie gdybać....

[MiroMirek]

Tak co nie zmienia faktu, że funkcją zegarka jest odmierzanie czasu. Ludzie też kupują np. krzesło do jadalni za 2-3tyś dla ozdoby a nie dla względów praktycznych czy trwałości i o tym właśnie piszę.

a co powiecie na jedno drzewo za 350 tys. ?, mam tu u siebie takiego jegomościa, sprowadzali mu ekstra jedno drzewo z Hiszpanii , uznał, że takie drzewo będzie mu pasować w ogrodzie...

[Sativum]

a co powiecie na jedno drzewo za 350 tys. ?, mam tu u siebie takiego jegomościa, sprowadzali mu ekstra jedno drzewo z Hiszpanii , uznał, że takie drzewo będzie mu pasować w ogrodzie...

Że...musiało to być naprawdę fajne drzewo

[zajcerson]

Panowie,dziękuję za odpowiedzi i rady. Nastawiam się na duże wydatki i biorę pod uwagę wariant pesymistyczny z cenami.
Zdrówka!

[Sativum]

Zawsze lepiej ostrożnie podchodzić do takiego tematu. Jeśli zaoszczędzisz - będzie na auto
Zachęcam do założenia wątku o budowie - w dziale Dzienniki Budowlane. Myślę, że dla wielu to bezcenne źródło zweryfikowanych - rzeczywistych kosztów budowy