Hej,
Z uwagi na bańkę na styropianie zastanawiam się, czy nie zostawić ocieplenia ścian i tynkowania zewnętrznego na samiutki koniec, nawet po robotach wykończeniowych.
Może na jesień/zimę 2022 ceny styropianu spadną. Nie za bardzo mi się widzi płacić ponad dwa razy tyle co ktoś, kto kupował rok temu.
Czy ktoś myślał o podobnym rozwiązaniu? Nie ma żadnych negatywnych dla samego domu skutków?