Cześć
Moje pytanie dotyczy kanalizacji przy domu na płycie fundamentowej.
Gdzie nie patrzę wszyscy rozporządzają kanalizację pod płytą pomimo iż zgodnie z moją wiedzą rozprowadzanie instalacji w sposób uniemożliwiający ich ewentualną naprawę nie jest zgodny z przepisami.
Jak poprowadzić kanalizację, aby potencjalna naprawą lub wymiana była możliwa?
Ma ktoś informacje na ten temat?
Zasadniczo poprzeglądać internet na ten temat znalazłem kilka potencjalnych rozwiązań.
1. Kanalizacja ciśnieniowa - czyli de facto poprowadzenie odpływów w domu np pod sufitem, aż do jednego punktu w domu i wyprowadzenie w ociepleniu przez ścianę.
2. Podniesienie poziomu zero - np przez montaż ocielenia i poprowadzenie w nim odpływów, aby uzyskać spadek - rozwiązanie drogie i zasadniczo nie pasujące do idei płyty fundamentowej, gdzie ocieplenie daje się pod płytą.
3. Rozwiązanie, które wydaje się najprostsze, ale nie znalazłem nikogo kto by tak zrobił (znalazłem tylko wpis, ze ktoś zaproponował to projektantowi, ale projektant nie chciał tego tak robić) - czyli z każdego pomieszczenia wyprowadzenie rur prosto na zewnątrz - w skrócie zamiast łączyć instalację pod płytą, połączyć ją poza budynkiem w warstwie drenażowej np ze szkła piankowego, aby wszystko było w izolacji termicznej.
Ma ktoś inne opcje, lub opinie na temat tych opcji?
Lub może zna ktoś formę, która zajmuje się takimi instalacjami.