Hej
mam takie pytanie. Mam na posadzce ogrzewanie podłogowe. W związku z opóźnieniami w odbiorze wody kafle zostały położone bez wygrzewania posadzki.
Kafle były kładzione we wrześniu a posadzka wylewana w lutym.
Wygrzewałem posadzkę w następujący sposób(dostałem taką instrukcję ze sklepu z podłogami drewnianymi)
1 dzien 25
2 dzien 30
3 dzien 35
Potem kilka dni 40
Potem kilka dni 45 stopni
Potem powolne schładzanie
Po zakończeniu procedury zauważyłem, że bardzo dużo kafli poodklejało się, tzn gdy pukam w nie to słychać taki głuchy dźwięk.
Co mogło pójść nie tak ? Wykonawca mówi, że klei całą powierzchnie kafli i ze wina jest po mojej stronie gdyż za szybko wygrzewałem posadzkę i spalił się klej. Ponadto powinienem zacząć wygrzewać od temperatury niższej niż 25 stopni.
Używany był klej WIM Superflex S1
Z góry dzięki za pomoc