Okno dachowe na poddaszu - zostawić czy usunąć?

[Kirin]

Cześć, mamy dylemat czy zostawić okna dachowe jak w projekcie:

Czy jednak wywalić. Ścianka kolankowa 127cm.
1. Okno w pralni. Tutaj wchodzi w grę kwestia wilgoci. Na bank będzie i pralka i suszarka. Dodatkowo drabinka elektryczna i suszarka stojąca. Głównie tu będziemy suszyć rzeczy przez większość roku. Żona obawia się, że bez okna będzie problem z odprowadzaniem wilgoci i sama rekuperacja nie wystarczy a także to, że w słoneczne dni naturalne światło pomoże w suszeniu. Okno będzie od wschodu lub zachodu (umiejscowienie pralni to osobny temat).
2. Okno w korytarzu nad schodami - pomysł architekta. Ma za zadanie doświetlić ciemny korytarz na poddaszu, schody i trochę salon na dole. Z minusów - trudne w myciu (ale jakoś się tym nie przejmujemy).

Ogólnie jestem przeciwnikiem okien dachowych i nie dawałbym żadnego, ew. to nad schodami. To też dodatkowy koszt (a raczej wolałbym porządne z roletą zewnętrzną, która też kosztuje). A jakie są wasze doświadczenia?

[Sativum]

Cześć,

Ja też wyszedłem z założenia (i planem) zero okien połaciowych. Ostatecznie jednak wymiękłem i jedno dałem - z uwagi na fakt, że jako jedyne pomieszczenie (prócz magazynu) nie miałoby dostępu do naturalnego światła.

Ogólnie ciężki orzech do zgryzienia. Orzech rodzaju - lepsze jest wrogiem dobrego.
Kwestie praktyczne i kosztowe zbliżają mnie do opcji bez okien na dachu. Dodatkowo mniej strat ciepła, brak brudu i hałasu związanego z opadami deszczu/śniegu.
Z drugiej strony mniej światła - a zwłaszcza brak słońca... Ostatecznie tak u mnie wygląda:

Także rozważaliśmy argument chwilowo zwiększonej wilgotności - stacja parowa, gorące kąpiele. Ostatecznie przyjąłem, że WM zaciągnie ją do peszli, gdzie się skropli na peszlach. Wyjdzie "w praniu" - jak zaczniemy na ostro prasować.

[Kirin]

Cześć,

Ja też wyszedłem z założenia (i planem) zero okien połaciowych. Ostatecznie jednak wymiękłem i jedno dałem - z uwagi na fakt, że jako jedyne pomieszczenie (prócz magazynu) nie miałoby dostępu do naturalnego światła.

Ogólnie ciężki orzech do zgryzienia. Orzech rodzaju - lepsze jest wrogiem dobrego.
Kwestie praktyczne i kosztowe zbliżają mnie do opcji bez okien na dachu. Dodatkowo mniej strat ciepła, brak brudu i hałasu związanego z opadami deszczu/śniegu.
Z drugiej strony mniej światła - a zwłaszcza brak słońca... Ostatecznie tak u mnie wygląda:

Także rozważaliśmy argument chwilowo zwiększonej wilgotności - stacja parowa, gorące kąpiele. Ostatecznie przyjąłem, że WM zaciągnie ją do peszli, gdzie się skropli na peszlach. Wyjdzie "w praniu" - jak zaczniemy na ostro prasować.

Ale Ty masz okno w pralni jednak. Jakie wymiary ma ta łazienka?

[Sativum]

Tak - tak jak napisałem.
jakieś 5x3m

[Mareks77]

Okno na schodach sobie zostaw. Zawsze to jakieś doświetlenie a rezygnacja z jednego to żadna oszczędność. Na schodach masz spocznik więc z pomocą małej drabinki umycie nie sprawi wielkiego problemu.

[Frofo007]

Moim zdaniem zdecydowanie warto zrezygnować z okien połaciowych w sypialniach. Ja u siebie zostawiłem tylko w pralni i łazience, ale w praktyce tych okien nie otwieram i pewnie już bym nie zamontował.

Minusy okien połaciowych jak dla mnie:

1. Kolejna rzecz, o której czystość trzeba dbać.
2. Padający silniejszy deszcz jest słyszalny przez takie okno.
3. W lato okna te powodują nagrzewanie się pomieszczeń a zimą utratę ciepła.
4. Możliwość wystąpienie jakiś awarii, przecieków.
5. Koszty zakupu i montażu.