dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 9 z 9
  1. #1

    Unhappy Pomocy - zapach stęchlizny w domu - śmierdzące tynki

    Cześć,

    Piszę bo mam ogromny problem z domkiem, w którym chciałbym na jakiś czas zamieszkać ze swoją rodziną, ale nie mogę się do niego wprowadzić ze względu na panujący smród. Domek wynająłem w bardzo dobrej cenie, mając pełną świadomość zapachu, który tam panuje. Byłem jednak pewny, że problem będzie łatwy do usunięcia... niestety się myliłem. Od początku zapach najbardziej intensywny był w okolicy brodzika, więc pierwsze co zrobiłem po otrzymaniu kluczy od właściciela, to odsunąłem brodzik i moim oczom ukazała się jedna z większych fuszerek jakie w życiu widziałem: odpływ z brodzika (rura 50mm) był luźno włożony do rury kanalizacyjnej wychodzącej z podłogi (110mm), rura wychodząca z podłogi nie miała żadnego syfonu, była więc bezpośrednio połączona z szambem. No dobra, pomyślałem, że wszystko jasne, zapach z szamba wchodził do domu tym otworem i dlatego śmierdziało. Rurę szczelnie zatkałem (odpowiednią kształtką o średnicy 110mm, z uszczelką), dom intensywnie wietrzyłem, ściany na całym piętrze pomalowałem i... smród został. Może już nie tak intensywny, ale wciąż zdecydowanie zbyt silny by w nim wytrzymać .

    Stąd pytanie: Może ktoś z Was miał kiedyś podobny problem i znalazł na to sposób? Zrobiłem na prawdę solidny przegląd całej kanalizacji, sprawdzałem odpowietrzenie, dodałem bakterie do szamba, sprawdziłem szczelność wszystkich otworów kanalizacyjnych w całym domu. Dodałem też w łazience elektryczny wentylator, zastępując zwykłą kratkę wentylacyjną, która była zdecydowanie niewystarczająca. Po tygodniu zmagań dochodzę do wniosku, że albo rura kanalizacyjna jest nieszczelna gdzieś pod posadzką (mimo wszystko to mało prawdopodobne), albo że smród po prostu wszedł we wszystkie tynki (meble, a nawet niektóre drzwi już wyrzuciłem na zewnątrz). Zależy mi na tym domku, ale jeśli nie znajdę rozwiązania to będę musiał niestety się poddać i oddać klucze. Dodam, że właściciel kilka miesięcy temu odkupił ten dom, a felerny brodzik był niby zamontowany niedługo przed zakupem. W ciągu tych kilku miesięcy w domku ktoś mieszkał i nie wiem jak to robił, ale wytrzymywał ten smród i nie próbował nic naprawić. Dzisiaj był u mnie hydraulik od tego typu napraw i powiedział tylko żeby przewietrzyć i będzie dobrze (czyli równie dobrze mógł nic nie mówić ).

    Pomoże ktoś?

    P.S. oprócz tego wszystkiego za brodzikiem była też pleśn alboinny grzyb, ale tę część ściany już skułem do gołego pustaka...

  2. #2

    Domyślnie

    Jeśli w tym domu są takie fuszerki to może gdzieś nie ma syfonu? Tam gdzie jest brodzik najpierw jest syfon a później zrobiłeś redukcje z 50 na 110? Rozumiem, że normalnie w sklepie kupiłeś redukcje a nie jakieś "domowe" sposoby?

    Trzeba sprawdzić całą kanalizacje. Wywietrzniki kanalizacji są w dachu?
    Jeśli wszystko będzie ok to pozostaje chyba tylko długie wietrzenie.

  3. #3

    Domyślnie

    Dzięki za odpowiedź. Odpowietrzenie jednego odgałęzienia instalacji kanalizacyjnej jest, pozostałe dwa odgałęzienie są pozatykane i nie mają odpowietrzenia ani napowietrzenia, ale to raczej nie jest źródłem problemu. W tym momencie w domu jest tylko jeden zlew i jeden kibel, reszta pozatykana. Ani zlew, ani kibel nie śmierdzą.

  4. #4
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar CityMatic
    Zarejestrowany
    Apr 2006
    Skąd
    Polska B
    Posty
    10.174

    Domyślnie

    Jeśli podejrzewasz jednak zapach kanalizacji to zastosował bym zadymienie - samemu tego nie zrobisz dobrze ale może ktoś zrobi to profesjonalnie - zadymia się całą instalację i nie ma możliwości, aby nie znaleźć jeśli oczywiście jest nieszczelność.
    U mnie nie było uszczelek w rurze napowietrzającej - pion wysoki w kominie - śmierdziało i nie było łatwo zlokalizować - a zapach przedostawał się przez fugi w cegłach i tynk
    Spokojna przystań M36a w wersji L
    ----------------------------------------------------------------
    Głupca nic tak nie drażni, jak cudza mądrość.
    Lenia nic tak nie drażni, jak cudza pracowitość.

    ----------------------------------------------------------------
    Rekuperator +GWC+Filtr PM, Centralny odkurzacz, PC klimatyzacja: Gree 6,6kW, Kominek PW Bufor 300+300
    FV 10KWp (2,68 +3,66 kWp S i 3,66 kWp E+W ),Instalacja Solarna Galmet 4,2m2,Junkers 2F
    IQ oparte na systemie Satel Integra, Abax 2 .

  5. #5

    Domyślnie

    A może spróbować wtłoczyć do kanalizy powietrze z kompresora? I obserwować w którym pomieszczeniu zapach stał się bardziej odczuwalny? Jeśli nie ma gdzieś uszczelki to może będzie świszczeć powietrze?

    A co na to osoba, która wynajmuje dom? To jest wada jego budynku i w sumie to w jego interesie jest aby to naprawić. Ja sobie nie wyobrażam wynająć komuś dom z taką wadą. Lekarzem nie jestem, ale raczej wdychanie powietrza z szamba nie wpływa tylko na sam komfort zamieszkania, kto wie czy nie będzie jakiś konsekwencji zdrowotnych.

  6. #6

    Domyślnie

    Rozumiem, że w Twoim przypadku ten dym pokazał się w okolicy tej nieszczelności? Może to dobry pomysł, dzięki za podpowiedź. Właściciel ma to gdzieś, jak mi się nie podoba to mogę nie wynajmować.

  7. #7

    Domyślnie

    Frofo: ten pomysł z kompresorem mi się podoba, chyba spróbuję i dam znać co z tego wyszło. muszę tylko zatkać odpływ w szambie, ale dostęp jest niezły. Śmierdząca robota, ale całkiem ciekawa

  8. #8

    Domyślnie

    Cytat Napisał OnufryZagłoba Zobacz post
    Frofo: ten pomysł z kompresorem mi się podoba, chyba spróbuję i dam znać co z tego wyszło. muszę tylko zatkać odpływ w szambie, ale dostęp jest niezły. Śmierdząca robota, ale całkiem ciekawa
    Nie jestem hydraulikiem, nie znam się, ale wydaje mi się, że gdy zaślepisz szambo to powietrze pójdzie wywietrznikiem w dachu a jak zaślepisz wywietrznik to pójdzie syfonem.
    Ja bym na początek po prostu wpompował dużo powietrza i zobaczył gdzie smród czuć najbardziej. A jak to nie zadziałała to później dopiero dalej kombinował.

  9. #9

    Domyślnie

    Ostatecznie poradziłem sobie z problemem. Zatkałem wszystkie możliwe otwory kanalizacyjne i dwa razy puściłem ozonowanie. Wydaje mi się, że wcześniejsze dorzucenie bakterii do szamba też dało dobry rezultat, choć bakterie zadziałały z opóźnieniem.

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony