dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 3 z 3
  1. #1
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    pcaparrosa

    Zarejestrowany
    Jan 2022
    Skąd
    Wrocław
    Kod pocztowy
    54-062
    Posty
    2

    Domyślnie Odpowietrzenie kanalizacji.

    Witajcie,

    Zmagam się z problemem nieprzyjemnego zapachu w łazience na piętrze w domu, który zakupiłem z rynku wtórnego kilka miesięcy temu.
    Dom jest podłączony do gminnej sieci kanalizacyjnej. Jest na końcu ulicy. Okazuje się, że instalacja kanalizacyjna nie jest zakończona wywiewką odpowietrzająca. Dom został mi przekazany z napowietrzaczem na rurze przy toalecie a poprzednik mi powiedział na moje zapytanie, ze on nic nie czuje, że przecież tu tak funkcjonowała cała rodzina jego itp.

    Postanowiłem rozwiązać problem sam więc porozbierałem szafę w łazience tuż przy zabudowie kibelka i udało mi się bez kucia już wykończonej łazienki przedłużyć pion ale z redukcją ze 110 do 75, po drodze były konieczne do zastosowania 3-4 kolanka ale ale tylko 15/30 stopni.

    Jestem z tym na poddaszu nieużytkowym. Otwieram rurę, po jakimś czasie przestaje śmierdzieć w łazience. Czyli gazy kanałowe potrzebują znaleźć ujście.

    W między czasie zamawiam kominek sanitarny dedykowany do dachówki którą mam i na niego czekam

    Po paru dniach tak jak się spodziewałem całe poddasze nieużytkowe śmierdzi, przy rurze jest wilgotno, i wydaje się, że w jednym z pomieszczeń niżej, czuje delikatnie ten sam sapach co na poddaszu.

    Czekam nadal na kominek więc kombinuje dalej, zakładam na rurę 75 dekielek z małym otworem może max fi 15. W łazience nie śmierdzi. Na poddaszu nie śmierdzi, nie jest wilgotno przy rurze, gazy znajdują ujście.

    Przychodzi kominek, wzywam dekarza, montuje, podłącza rurę giętką dostosowaną do kominka, sprawdzamy czy jest cug w tym kominku, jest płomień zapalniczki wciąga w dobrym kierunku, podłącza mi to zatem wszystko razem....... no i znowu śmierdzi w łazience. Obecnie znowu wróciłem do sytuacji przed kominka, dekielek z małym otworem i przestało śmierdzieć.

    Co to za prawa fizyki się tu dzieją proszę o wyjaśnienie. Proszę o jakieś podpowiedzi jak problem rozwiązać..
    Dekarz, który jest jednocześnie hydraulikiem wczoraj mi powiedział, że ta rura to nawet 75 nie musi być bo i do odpowietrzenia 50 wystarczy.

  2. #2
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    pcaparrosa

    Zarejestrowany
    Jan 2022
    Skąd
    Wrocław
    Kod pocztowy
    54-062
    Posty
    2

    Domyślnie

    wygląda na to, że udało się rozwiązać problem, od dwóch dni nie śmierdzi

    1. zmodyfikowałem połączenie kominka odpowietrzającego z rura kanalizacyjna, dekarz mi zostawił tak, że ta dedykowana rura giętka robiła kolano 90 stopni, po odpowiednim domierzeniu i skróceniu rur teraz wszystko jest połączone łagodnie bez zgięcia.

    2. całość leciała przez nieużytkowe poddasze, nieocieplone i bardzo zimne, gdzieś wyczytałem, że to może zaburzać cug, bo zimne powietrze jest cięższe, ociepliłem to połączenie na całej długości poddasza.

  3. #3

    Domyślnie

    Jeżeli już rozwiązałeś problem to dobrze ale jeszcze ważną rzeczą jest umiejscowienie kominka wentylacyjnego. otóż najlepszym miejscem jest jak najwyżej czyli w okolicy kalenicy go umieścić, wtedy jest dobry cug i nie ma obawy że przy niesprzyjających wiatrach zrobi się cofka.

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony