dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8
  1. #1

    Domyślnie Kominek - opinie i co byście zmienili gdybyście robili jeszcze raz?

    Temat kieruję głównie do użytkowników kominków, chciałbym poznać ich szczere opinie na podstawie swoich, bądź widzianych w gościach kominków. Siłą rzeczy interesują mnie te złe, względnie neutralne opinie

    Planuję kominek z grawitacyjnym rozprowadzeniem ciepła w pokojach piętra i dwóch na parterze z góry wiedząc, że te na dole będą mniej dogrzane. Temat traktuję jako przestrogę dla siebie, aby nie popełnić błędów, choć to nie ja będę go montował.

    Jak usytuowanie kominka w pomieszczeniu wpływa na poruszanie się w nim? Jak blisko takiego kominka można siedzieć dłuższy czas?

    Z czego macie wykonaną elewację obudowy kominka, z jakiego materiału(ów)? Jak ona wygląda po latach użytkowania? Czy dodalibyście jakieś półki, dodatkowe elementy konstrukcyjno-wizualne? Jak zaadoptowaliście przestrzeń obok kominka? Czy przeszkadza wam coś pod kątem utrzymania czystości, bezpieczeństwa (dym, kanciastość krawędzi obudowy, problem ciekawość dzieci-gorąca szyba, etc)?

    Jak palenie w kominku przełożyło się na suchość powietrza, a to na wasze zdrowie i stan elementów drewnianych (podłogi, parapety)? Jakieś rady? Problem z wilgotnością często jest lekceważony, a tematów na forum poruszających ten problem czytałem już niemało.

    Czy korzystacie z przepustnicy z mechanicznej czy elektrycznej? Czy macie filtry na kratkach, jakie i czy pomagają?

    Na jakiej wysokości od podłogi jest u was dół wkładu i czy zmienilibyście?

    Generalnie oczekuje wylewności

  2. #2
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.149
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    w wielu projektach widuję kominki lokowane w przejściu komunikacyjnym (np. między korytarzem a aneksem kuchennym). Przy takim kominku trudno posiedzieć, pokontemplować ogień.

    Sama nie mam, ale obserwacje na podstawie domów w którym bywałam:
    Odległość od kominka - min. 2 m jak rozgrzeje. Chyba, że jakiś mini wkład małej mocy miałby być.
    W sumie nie byłam w domu, w którym przy kominku nie byłoby smugi od dymu nad szybą. Z tym, że spotykałam kominki o tradycyjnym kształcie, gdzie czopuch i komin były tynkowane i malowane.

  3. #3
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Remiks
    Zarejestrowany
    Dec 2011
    Kod pocztowy
    58-560
    Posty
    4.686
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    16

    Domyślnie

    W związku z moimi pozytywnymi odczuciami wylewności nie będzie
    Myślę że oczekujesz zbyt wiele od forumowiczów.
    Jednak kilka słów o wilgotności, za względu na dom drewniany i piecokominek ceramiczny mam problem ze zbyt małą wilgotnością, załatwia problem nawilżacz a negatywnego wpływu na zdrowie nie zaobserwowałem.
    Aby być mądrym, nie wystarczy mieć wiele ksiąg: osioł dźwigający na grzbiecie wiele książek nie jest przez to mądrzejszy.
    Mark Twain "Nigdy nie dyskutuj z idiotą! Najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem... "

  4. #4

    Domyślnie

    5 lat użytkowania kominka z płaszczem wodnym. Praktycznie niczego bym nie zmienił względem rozwiązań, które posiadam. Jedyne - kupiłbym wkład o mniejszej mocy, jeżeli bym taki znalazł.

    Poniżej moje spojrzenie na kilka z poruszanych przez Ciebie kwestii:

    - obudowa: z racji tego, że to KZPW i obudowa nie ma większego znaczenia akumulacyjnego, wykonana została z regipsu- tego wysokotemperaturowego + wełna kominkowa od wewnątrz.

    - Jak blisko takiego kominka można siedzieć dłuższy czas? - ok. metr jest OK, ale przypomnę, że to KZPW, gdzie teoretycznie emisja przez szybę to tylko ok. 15% całości,

    - Jak ona (obudowa) wygląda po latach użytkowania? - 3 lata kominek był u mnie podstawowym źródłem ciepła. Ostatnie dwa lata palę 3-7 razy w miesiącu. Obudowa wraz z pokryciami malarskimi nadal w nienagannym stanie. Obok kominka mam stalowy stojak na drewno o pojemności ok. 0.3m3 - wystarcza na ok.4-7 dni palenia - ma to znaczenie o tyle, że przynoszenie drewna do tego zasobnika to jedyny moment, kiedy powstaje nieco bałaganu, który trzeba ogarnąć.

    - Jak palenie w kominku przełożyło się na suchość powietrza, a to na wasze zdrowie i stan elementów drewnianych (podłogi, parapety)? Jakieś rady? - dopóki paliłem codziennie. stosowałem nawilżacz.

    - Czy korzystacie z przepustnicy z mechanicznej czy elektrycznej? u mnie przepustnica "elektryczna"

    - Na jakiej wysokości od podłogi jest u was dół wkładu i czy zmienilibyście? - ~30cm i nie zmieniałbym

    Napisz, jakie rozwiązania zamierzasz zastosować, to łatwiej będzie je "skrytykować"

  5. #5

    Domyślnie

    Po dwóch latach, w zasadzie okazjonalnym użytkowaniem zwykłego wkładu(koszt 3tys) zacząłem mieć go serdecznie dość-brud, grzebanie, częste czyszczenie paleniska i szyby, donoszenie drewna i świadomość o tym, że wypuszczam masę energii w niebo, zero ekonomii nie mówiąc o ekologii. Sprzedałem nie zabudowany wkład uniknąłem kosztów z tym związanych.
    Mam to o czym pisze wyżej Remiks i to jest to. Policz jakie koszty poniesiesz za tego typu kominek, jak do tego ma się opłacalność/ekonomia takiego rozwiązania chyba, że chodzi Tobie o romantyczne sączenie czegoś tam z widokiem zasyfionej szyby. Niestety koszt wybudowania piecokominka są wyższe ale ja się na to zdecydowałem bo nie ma tanich i dobrych rozwiązań. Nie ma u mnie problemu z suchym powietrzem przynajmniej ja i domownicy się nie skarżą. Miałem okazję przebywać/spać w domu z kominkiem z DPG i to zdecydowało o odstąpieniu od takiego rozwiązania a przede wszystkim aspekt opłacalności. Nie namawiam ale przeczytaj: https://forum.muratordom.pl/showthre...cyk-ceramiczny
    Mnie to przekonało i od 7 lat działa bez zarzutu. Pozdrawiam

  6. #6
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Kominki Piotr Batura
    Zarejestrowany
    Jan 2011
    Skąd
    Łaziska 29 k. Wągrowca
    Kod pocztowy
    62-100
    Posty
    10.403
    Kominki i piece kominkowe z których ciepło nie ucieka kominem. Prowadzimy Szkołę Kominkową Instalacje piecokominków dobrej jakości na terenie całego kraju www.kominki-batura.pl Lokalizacja: POLSKA, Tel. 502 607 546

    Domyślnie

    "Kominek brudzi"..."kominek zabiera miejsce"....Cóż...Dojrzałość takich komentarzy sami oceńcie - jeśli zaś nie potraficie, powtarzajcie dalej jak gęsi. Obserwując setki domów z kominkami, zauważyłem pewna prawidłowość. Domy z zasyfionymi kominkami, popiołem leżącym przed drzwiami i smugami na szybą czy kratkami, to zwykle wyjątkowe domy. Wchodząc do takiego domu, trzeba uważać by się nie potknąć o kapcie bezładnie leżące w przedpokoju, a stołu lepiej nie dotykać, bo się można przykleić do resztek po niedawnym śniadaniu. Jedna Pani wysnuła nawet interesujący wniosek. Stwierdziła, że po instalacji kominka w domu pojawiły się pająki. Oczywiście nie mogłem się powstrzymać od stwierdzenia, że pajęczyny w kątach miała zawsze, tylko dopiera jak zaczęła nieumiejętnie i po syfiarsku obsługiwać kominek, na pajęczynach obsiadł nalot i stały się widoczne. Zastanawiam się z kolei, czy ludzie którym kominek zawadza i zabiera miejsce, mają prysznic lub wannę w łazience? W tak małym pomieszczeniu to jest dopiero zawalidroga!

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Napisał janusz_21 Zobacz post
    Po dwóch latach, w zasadzie okazjonalnym użytkowaniem zwykłego wkładu(koszt 3tys) zacząłem mieć go serdecznie dość-brud, grzebanie, częste czyszczenie paleniska i szyby, donoszenie drewna [..[

    kolega sam pisał że nie bardzo umiał palić :
    https://forum.muratordom.pl/showthre...=1#post8124986

    ja mam i nie mam problemu , szybę czyszczę 2-3 razy do roku (tak czasem jest brudna ale ogień widać ) , nie wiem gdzie ten brud , może od drewna się trochę posypie lub przy wyciąganiu popiołu ( u mnie raz na 5-6 rozpaleń) ale to wtedy gdy niezdarnie to zrobię. DGP też mam , w pokoju gdzie jest komin jest ciepło ale to nie od DGP tylko od komina w pozostałych ciepło. Przy braku prądu mam ciepło praktycznie w całym w domu. W tym roku nie włączyłem PC jako test czy potrafię przetrwać bez ogrzewania (tylko z kominkiem) - test wypadł pomyślnie.
    Czego bym dzisiaj nie zrobił ? wyprowadzenia DGP do pomieszczenia gdzie jest komin , nie ma takiej potrzeby
    Ostatnio edytowane przez gogush ; 13-03-2022 o 16:40
    Dom : 240 m2 powierzchni po podłogach (temp.22-23) + ok 66m2 powierzchni rekreacyjnej nad garażem (temp.20-21) + garaż dwustanowiskowy ok 56m2 (temp.ok 13). Sciany: gazobeton 24 + 20 styropian; dach : pianka poliuretanowa otwartokomórkowa 28cm. Podłoga 20 cm styropian, podłoga na piętrze 10 cm styropianu, fundamenty obustronnie styropian (15 cm zew i 5 wew). Podłogówka 100%, okna 3 szybowe, kominek, , rekuperator KomfoVent Domekt R600H , Pompa Mitsubishi Zubadan 11,2kW. IV strefa klimatyczna.

  8. #8

    Domyślnie

    To, że kominkowy nie umiał palić to odnosiło się do ludzi u których nocowałem kilka razy chociaż wcale nie przypisuję sobie mistrzostwa w obsłudze "pożeracza drewna" jak napisał kiedyś jakiś mądry forumowicz. Swój dawny "kuminek" używałem na etapie budowy i syfek mi specjalnie nie przeszkadzał (nie mieszkałem/dojeżdżałem)ale nie wyobrażam sobie mieszkać i używać tego wkładu, który maiłem. Jeszcze jedna kwestia, o której dużo czytałem-zjawisko przypiekania kurzu i jak zdałem sobie sprawę jak musiałbym kombinować z obudową by móc dokładnie odkurzać/czyścić wkład z zewnątrz to też zniechęciło mnie do wykonania takowej i tak jak pisałem bez żalu pozbyłem się dziada. Do tego czyszczenie wnętrza przewodów DPG, jakaś dezynfekcja, jakieś filtry, nadmuchy, to nie dla mnie. Ja też z tzw palcem dam radę ogrzać chałupę bez gazu.
    Wiem każdy chwali swoje rozwiązanie/samochód tyż. Jestem jakiś dziwny ponieważ umiem przyznać się do błędu/czytaj głupoty własnej, niewymuszonej by ostrzec innych by nie ..."szli tą drogą..." cytując klasyka.
    @ gogush,
    może masz lepszy wkład niż ja miałem i dlatego zjawiska, o których pisałeś występują rzadko i nie są na tyle upierdliwe. To o czym pisałem dotyczy przede wszystkim tanich, maketowych wynalazków. Dobre wkłady kiedyś (teraz nie śledzę cen) były od 6tys wzwyż i być może te zdają egzamin. Faktem jest, że dopóki dokładasz jest ciepło, przestajesz chałupa stygnie i rano jest byle jak. Pozdrawiam
    Ostatnio edytowane przez janusz_21 ; 14-03-2022 o 08:58

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony