Od jakiegoś czasu chodzi mi po głowie myśl. Czy kot może odkręcić gaz i spowodować katastrofę? Np wskakując na kuchenkę gazową i odkręcając łapką kurek? Jak zabezpieczyć można kuchenkę przed odkręceniem gazu? Również starą.
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychWszystkie nowe i od kilku może kilku nastu lat kuchenki są zabezpieczone przed wypływem gazu jeśli nie pali się.
cyt.
Wytyczne UE wymagają, by urządzenia do gotowania na gazie miały zabezpieczenia antywypływowe palników. W zależności od producenta i modelu urządzenia zabezpieczenie przeciw wypływowi gazu może działać w różny sposób. Poniżej przedstawiamy dwa najczęściej spotykane systemy zabezpieczeń.
Pierwsze: wykorzystuje szczelnie zamkniętą rurkę wypełnioną gazem lub specjalną cieczą. Po odkręceniu gazu i zapaleniu płomienia jeden z końców rurki nagrzewa się, zwiększając objętość i tym samym ciśnienie cieczy lub gazu w środku. Drugi koniec rurki z kolei połączony jest z mechanizmem zapadkowym i zaworem regulującym przepływ gazu. Zwiększenie ciśnienia w środku rurki związane jest z otwartym zaworem i mechanizmem zapadkowym. W razie zgaszenia płomienia, niezależnie od tego, czy przez przeciąg czy zalanie, rurka przestaje być ogrzewana (ciśnienie w niej zostaje nagle zmniejszone), co wiąże się z uwolnieniem zapadki i odcięciem gazu.
Drugie: wykorzystuje się do tego celu elektromagnes oraz termoparę. Po przekręceniu i wciśnięciu kurka w celu zapalenia płomienia użytkownik dociska także zawór z elektromagnesem. Po zapaleniu gazu termopara, czyli tzw. czujnik temperatury umieszczony przy palniku, zaczyna się ogrzewać. Temperatura wywołuje w termoparze duże napięcie, gwarantujące swobodny przepływ gazu. Podobnie do wyżej wymienionej zasady działania termopara, która zostaje ochłodzona brakiem wysokiej temperatury (zalanie, podmuch powietrza), wraca do pozycji wyjściowej, odcinając tym samym dopływ gazu.
Dom w trakcie wykańczania wg planu "przy głogowej 1, 2,4 i własnej koncepcji: 123m2 zabudowy, 184 m2 użytkowej, ~156 m2 ogrzewanej podłogowo + garaż , kotłownia nieogrzewana . Ściany pustak keramzytobetonowy 25 cm, dachówka betonowa Brass cisar. Okna 3 komorowe 3 uszczelkowe o Uw 0.7 do 0.8, drzwi stalowe wikęd thermoprestige , brama krispol 60mm.
ściany 20cm styro. grafit, dach 30 cm piana PUR, podłoga coś 14 cm szary grafit
Ogrzewanie : od 22.12/2021 PC LG therma V 9kW
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychNa przewodzie przed kuchenka nie masz zaworu przelotowego?
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/i...iJtpo&usqp=CAU
Tak jest bezpieczniej.
Lepsza ciekawostka. Rozmawiałem z ludźmi używającymi indukcji z sensorami. Po roku obecności w domu, kot (chowany od małego) który musi wejść wszędzie, łażąc po blacie i płycie włączył pole łapą. Coś się wygotowało i dlatego się wydało.
Edit:
Dopytałem jak było. Kot włączył pole, czajnik się zagotował, przypadkiem dorosły domownik wrócił wcześniej o 3 godziny niż zwykle, kot gdzieś w kącie - to nie ja! Nie wiem, czy na tej indukcji jest jakieś ograniczenie czasowe.
Wiem jak wygląda czajnik aluminiowy po 8 godzinach na włączonym palniku na kuchence gazowej. W akademiku zasada była jedna: nie moje na kuchence - nie ruszam. Po 8 godzinach czajnik stał na palniku tak jak go postawiono, woda wyparowała pewnie po godzinie, potem wyciekło dno, no ... było niekompletne. Czy czajnik był mocno czerwony - nie pamiętam, nie ja go zdejmowałem po powrocie z randki.
Ostatnio edytowane przez Bertha ; 28-04-2022 o 10:49 Powód: Edit:...
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychAkurat mam i starą kuchenkę i stary zawór do którego trzeba mieć osobny klucz.
Ale na razie nie ma kota ani innych milusińskich w domu.
Te nowe rozwiązania to ciekawy mechanizm. Trochę to uspokajające, że ktoś o to zadbał.
@Elfir nakładki to dobre i niedrogie wyjście, ale czy skuteczne? Mają negatywne opinie, że są za szerokie. Faktycznie - jak kurki są blisko siebie a tak jest np. w mojej kuchence i wielu innych to by się wszystkie nie zmieściły
Ciekawiło mnie też czy kiedykolwiek tak się zdarzyło że kot odkręcił gaz
A jednak była co najmniej jedna historia - ta z 2005: https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=26163
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychDostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionychU mnie w akademiku niektórzy mieli na drzwiach nalepione po kilka czajników...
Muszę sobie też taką nalepkę przywalć , bo... się zdarzyło ostatnio.
Normalnie...
Wytapiacz fundował nowy czajnik.
W akademiku były stale nowe czajnki...
Adam M.
P.S.
Moje koty czasem zaglądają do garów...
Ostatnio opracowały niedopilnowaną golonkę!
Mea culpa...
Kurkow nie ruszają (najpierw je trzeba wcisnąć aby przekręcić)
No, kurki, nie - koty...
A.M.
jak jestem potrzebny to: [email protected]
Dostępne w wersji mobilnej
Odpowiedź z Cytatem Poleć znajomemu Dodaj do kontaktów Dodaj do ulubionych