Witam, posadziłem 100szt. tuji z doniczek.
Gleba to byłe pole tj. ok. 30cm ziemi potem miękka glina. Zrobiłem dołki tak żeby donica wchodziła kilka centymetrów pod warstwę ziemi. Wykopaną ziemię zmieszałem z kwaśnym torfem do dołków wsypalem trochę tej mieszanki zalalem wodą wsadziłem tuje i resztę szczelnie obsypałem ziemia z torfem. Na wieczór wszystko obficie podlałem. Teraz jest bardzo sucho więc podlewam co dzień. Czy dobrze robię? Czy tuja się przyjmie? Na drugi dzień ziemia w koło drzewek jest wilgotna czy może nie podlewać co wieczór? Po czym poznam, że drzewka się przyjęły? Ogólnie drzewka u dołu są mocno zielone im wyżej tym bardziej żółtawe choć tylko na końcówkach. Po jakim czasie i jak zaobserwować że wszystko jest ok?