Zaczęła się budowa mojego domu a wraz z nią pierwsze fuszerki. Uznali że w niepodpiwniczonym domu papa na ławie to zbytek.
Zamówiłem geologa i przyjedzie na dniach zbadać grunt. Dużo jest wszak informacji, że przy suchym gruncie nie będzie tragedii i wówczas należy skupić się tylko na izolacji ściany fundamwntowe - ściany nośne.
Rozważam teraz różne scenariusze i wymyśliłem dwa które będą zbliżone kosztowo.
Opcja 1: burze ścianę z bloczków (6 bloczków wysokości), skuwam zaprawę z ławy aby ją wyrównać, zgrzewam papę i stawiam ścianę na nowo. Jest to opcja droższa.
Opcja 2: Zamawiam firmę od iniekcji odrazu, uszczelniamy dolny bloczek i jedziemy dalej. Tańsze rozwiązanie, mało brudu. Ewentualnie pokrywam ścianę na tanio na gotowo i czekam na wilgoć, a następnie robię iniekcję.
Pytanie jest zasadnicze. Czy iniekcja może być alternatywa papy czy będzie zawsze rozwiązaniem drugorzędnym jakościowo. Czy iniekcja krystaliczna w nowym murze to częsty zabieg.
Pozdrawiam,
W