Moje "przygody" z fotowoltaiką

[kiler33]

Nie widzę tu nigdzie działu w stylu polecane lub nie polecane firmy więc muszę napisać tutaj
MOŻE ktoś podpowie od jakiej strony to "ugryźć"
Znalazłem z jakieś porównywarki kilka firm wybrałem jedną PV POLANDktóra się zarzekała że montaż będzie w styczniu (raczej pod koniec , może się przesunąć na początek lutego )
Wybrałem ja bo oferowali w miarę szybki montaż no i dosyć długą gwarancje
Na początku grudniu zeszłego roku podpisałem umowę na dostawę komponentów i montaż paneli (moc całej instalacji 4,3)
Wiadomo - zmieniały się przepisy dużo ludzi chciało zamontować panele więc i "kolejki" były duże więc i termin może się gdzieś tam o tydzień lub dwa przesunąć . Żaden problem
No ale na początku lutego zacząłem dostawać @ przepraszające mnie za opóźnienia ale "mają tak dużo zamówień że nie mogą się wyrobić"
Ok . Słońce w lutym jakoś tam mocno nie świeci więc jakiś wielkich strat z tego powodu nie będzie więc spokojnie czekałem

Jakoś tak w połowie marca przyjechali zamontowali i zostało im zgłoszenie do operatora żeby zdążyć przed zmianą przepisów .
I tu zaczyna się "cyrk"
w połowie kwietnia nie było żadnej odpowiedzi więc ja napisałem do Enea operator co z montażem licznika , odpowiedzieli mi że mają 30 dni na przyłączenie i wcześniej żeby im głowy nie zawracać (oczywiście napisali to w pięknych słowach ja tylko upraszczam )
Ok czekam kolejne dwa tygodnie i znowu kontakt z ENEA operator .
Oni mi odpowiadają że nie mają zgłoszenia
No to kontakt do PV Poland . Tam jest jedynie infolinia na której nikt nic nie wie bo tym się zajmuje ktoś inny , oni nie wiedzą , a telefonu nie mogą podać
po około tygodniu i chyba 10 telefonach na ta ich "infolinie" i za każdym razem tłumaczeniu o co mi chodzi w końcu okazało się że ich "fachowiec od przyłączeń" jest na urlopie i jak wróci to się odezwie bo oprócz niego nikt nic nie wie
Kolejne dni mijają i w końcu dzwoni . Kolejne tłumaczenie o co chodzi . On mi wysyła screen z wysłanego @ do enea operator w dniu chyba 24.03
Więc mówię mu że jest specjalistą od przyłączeń więc niech się tym zajmie żeby było przyłączone na starych zasadach
W odpowiedzi Enea przysyła mu żeby wsysał potwierdzenie dostarczenia wiadomości . On jednak mi mówi że nic takiego nie dostał i generalnie przestaje odbierać ode mnie telefony . Wydzwaniam do niego jakieś dwa tygodnie , nie odbiera . Zadzwoniłem z innego numeru odebrał natychmiast i głupio się tłumaczył że był taki zapracowany że nie mógł odebrać
To jest już maj a ja dalej mam tylko obciążnik dachu a nie instalacje która coś produkuje
Kolejne telefony (standardowo - mojego numeru nie odbiera , inne tak ) i kolejne tłumaczenie tego "niby fachowca" kiedy już uda się do niego dodzwonić z innego numeru że on wysłał a ze enea nie dostała to nie jego wina . jedyne co może zrobić to kolejny raz wysyłać @ na co enea standardowo odpowiada że ma się powołać na potwierdzenie otrzymania korespondencji
Generalnie ten specjalista olewa , nie odbiera i ma w d , enea też ma w d a ja stoję z balastem na dachu i bez pomysłu co dalej
Ktoś coś doradzi ??

[marcinbbb]

A czego oczekiwałeś? Firma zrobiła Cię w jajo kolejny klient wpadł na nowe zasady, z własnej winy bo taką firmę wybrał. Rozliczenia nie zmienisz, do sądu możesz iść pozwać firmę... o ile w umowie podała termin instalacji, o ile umowę podpisałeś
Dziękuję że mogłem Ci pomóc... szkoda że nie tak jak chciałeś.

Ja też zarzeknę się że do jutra znajdę Ci garniec ze złotem jak dasz mi na słowo 20k zł na tzw. "mordę"

[Elfir]

o ile w umowie podała termin instalacji, o ile umowę podpisałeś
"

Wybrałem ja bo oferowali w miarę szybki montaż no i dosyć długą gwarancje
Na początku grudniu zeszłego roku podpisałem umowę na dostawę komponentów i montaż paneli (moc całej instalacji 4,3

Bawi cię cudze nieszczęście.

[Elfir]

Ktoś coś doradzi ??

Bez przeczytania umowy ciężko będzie radzić merytorycznie.
Przede wszystkim czy to umowa tylko na montaż paneli, czy umowa na montaż z gwarancją odbioru instalacji przez ENEA (i z zaznaczeniem, ze chodzi o stare zasady)?

Jak tylko na montaż - cóż, tę część wykonali.

[marcinbbb]

Bawi cię cudze nieszczęście.

Bawi mnie jak ktoś pisze, że mąż pracuje dla ZE i wie co będzie się działo
Więc bawi Cię że mąż wiedział a nie powiedział, a teraz masz pretensję do mnie? Że człowiek wpadł na nowe zasady z poniekąd Twojej winy - przecież mąż Cię informuje o wszystkim? Jest tak ważny w całym procederze że wiedziałaś co będzie w okolicach 2016r - i nie powiedziałaś?

[Elfir]

Bawi mnie jak ktoś pisze, że mąż pracuje dla ZE i wie co będzie się działo
Więc bawi Cię że mąż wiedział a nie powiedział, a teraz masz pretensję do mnie? Że człowiek wpadł na nowe zasady z poniekąd Twojej winy - przecież mąż Cię informuje o wszystkim? Jest tak ważny w całym procederze że wiedziałaś co będzie w okolicach 2016r - i nie powiedziałaś?

Coś piłeś?
Bo padła ci logika wypowiedzi.

[Krzysztof_x]

Kwestia trafienia rzetelnej firmy. Ja byłem w kontakcie z firmą instalująca PV od listopada, decyzję o montażu podjąłem 6 lutego, umowę miałem 25 lutego, przed tym jeszcze musiałem zakończyć prace dekarskie. 11 marca miałem na dachu panele, a 24 wymieniony licznik na dwukierunkowy.

[Elfir]

Aha czyli mąż już nie robi dla ZE O jak bardzo mi nie jest przykro.
Paliłem podsuszane nitki ze skórek z bananów... Prawie jak tlen bezpośrednio dożylnie.

Nie bardzo wiem skąd bierzesz te bzdury (nadal pracuje dla ENEA), ale ewidentnie masz jakiś problem z logicznym wysławianiem się.
.