Dzien dobry. Posiadam pile łańcuchowa Dolpima 280ps ale ale ale. Niby odpala chociaż ciężko, kopci chyba trochę za bardzo, po chwili cięcia silnik nie zwalnia obrotów po puszczeniu gazu a jak zwalnia to gaśnie i niechce znowu odpalić. Do tego w poszczególnych pozycjach kapie z niej paliwo. Oddałem ja do domorosłego mechanika i niby naprawił ale nie wiele się zmieniło. Czy ktoś z Was zna jakiegoś pasjonata od takich sprzętów? A może ktoś z Was lubi sobie podłubać. Niechciałbym jej sprzedawać (chociaż franca ciężka ) bo to pila po wujku.