Cześć. Śledze juz to forum od pół roku i zastanawiam się czy ten temat ma wogole sens
Razem z żoną chcemy się postawić, obecnie mieszkamy w małej kawalerce 35m2, Razem stwierdziliśmy, że życie w mieście nie jest dla nas. Posiadamy działkę budowlaną o szerokości 24m, bardzo podoba nam się projekt
Archeonu dom w santolinach 6, cena SSZ to według strony 254 tysiące netto, byc może cena jest lekko przesadzona.
Obecnie posiadamy 150 tysięcy oszczędności plus kawalerka w centrum miasta na stan obecny warta około 200 tysięcy.
Razem z żoną mamy dochód miesięczny około 11-12 tysięcy. Czy z takim zapleczem pieniężnym i zarobkami jest szansa wybudować dom bez kredytu ? Miałem nakupowac materiałów budowlanych w marcu/kwietniu lecz stwierdziłem, że nie dam się ponieść szaleństwu w nakręceniu cen i odpuszczam, jak widać mimo inflacji niektore materiały budowlane staniały. Oglądam różne filmy dotyczące rynku nieruchomości i większość zwiastuje recesjie , jaki to będzie miało wpływ na materiały budowlane ? ( tu by się przydal ktoś z magiczna kulą)
Mam w głowie ogromny metlik , bo wiem że moja sytuacja nie jest bardzo zła jeśli chodzi o gotówkę, lecz boję się co będzie za rok. Ktoś coś może doradzić? Nie będę obwiniał jeśli się okaże że to rada błędna była