Witam. Ogólnie mówiąc zorganizowałem sobie miły kącik na poddaszu gdzie stał wcześniej kominek wolnostojący. Bez problemu ogarniał sprawę. Był podłączony do Szybu wentylacyjnego czyli tego mniejszego. Zero dymienia.
Teraz jestem coraz bliżej końca remontów. zakupiłem nowy kominek z płaszczem wodnym. Komora spalania dwa razy większa. Niestety podczas otwierania drzwiczek bardzo dymi. kominek wstawiony na miejsce starego. dziś zmarnowałem popołudnie na przełączanie rur miedzy szybami. Domyślnie podpiąłem go pod szyber przystosowany do kotła czyli o szerokości około 25 cm. Po prostu widać że w środku dym się kotłuje. z komina leci ale nie ma wystarczającego ciagu.
Podejrzewam że jest zbyt wysoko ustawiony. z bólem serca zmieniłem koncepcję i jutro mam zamiar go znieść na dół załatać wszystkie otwory i podłączyć na próbę . Poniżej przedstawiam prosty rysunek jak to mniej więcej wygląda i będzie podłączone.
I teraz najważniejsze pytanie. Co jeżeli to nie poskutkuje ? Co mogę jeszcze zrobić ? Słyszałem o jakiś strażakach itp ale czy to jest w stanie pomóc to nie wiem. chciałbym żeby ciągło aż miło tak jak poprzednim kominku.
Komin zbudowany z cegły. posiada jakieś 20 lat. Rura spalinowa dołączona do kominka posiada średnicę 18cm. Sam komin nie jest zasłonięty przez żadne budynki, znajduje się w najwyższym punkcie.
Z góry dziękuję za sugestie. Pozdrawiam