Nowa instalacja gazowa

[Bajkonur]

Witam. Facet zajmujący się hydrauliką i instalacjami twierdzi że nie można u mnie spawać rur stalowych do gazu bo nie mam jakiegoś śrubunku we wnęce z licznikiem. Czy to jest okoliczność wykluczająca spawanie nowej instalacji ze stali? Dzisiaj przykładał czujnik do spawów starej instalacji gazowej i urządzenie pokazywało wycieki gazu. On chce uciąć rurę gazową przed tymi spawami, nagwintować i poprowadzić dalej instalacje w miedzi.. Czy on przypadkiem nie chce mnie naciągnąć? Czy ktoś może zweryfikować to? Nie rozumiem jaki jest problem. Dzisiaj już odciął jedną (na razie nieużywaną odnogę), wystarczyło że zakręcił zawór główny., uciął szlifierką sypały się iskry, potem zakorkował. Dlaczego niby nie można spawać?

[Mareks77]

Pytanie czy spawy faktycznie są wadliwie wykonane i czujnik wskazuje upływ gazu czy gość ściemnia.
Spawanie jest starą metodą łączenia rur ale nie zakazaną, jedynie co to kłopotliwą do sprawdzania, dlatego instalator poprzez wymianę na miedź chce zarobić i zmniejszyć sobie kłopotów.
To że przy instalacji spawanej przed każdym odbiornikiem powinien znajdować się zawór umożliwiający odłączenie z urzytku odbiornika to akurat OK ale co ma do tego śrubunek.
Jedyne co mi przychodzi do głowy to zawór główny prawdopodobnie we wnęce pozwalający odłaczyć całość inatalacji.

[Bajkonur]

Byłem przy sprawdzaniu tym detektorem. Przyjechał z nim drugi raz bo mu się podobno rozładował wcześniej. W niektórych miejscach instalacji zapalała się jedna lampka symbolizująca minimalny wyciek a w innych cała skala. Gość też przedmuchiwał ten detektor powietrzem z ust. Nie wiem co to miało znaczyć. Mówił że instalacja gazowa obecna jest blisko ściany i sufitu (w piwnicy). TIGiem się nie podejdzie. Zostaje tylko gazowe spawanie, ale czegoś tam nie ma przy liczniku i ono też odpada (podobno). Tak wygląda mój licznik Czy naprawdę nie można dosztukować tych paru metrów instalacji ze stali? Do jednego z tych starych spawów przykładałem swój czujnik gazu za 200 zł który mam w kotłowni i nic nie alarmował.

[Mareks77]

Ale po co się babrać dalej w starej instalacji. Dosztukuje kilka metrów nowej rury z połaczeniami a za jakiś czas gaz będzie się ulatniał z pozostałość starych.
Jeśli gaz faktycznie się ulatnia a sprawdzenie jest pewne to fachowiec proponuje mniejsze zło i to nie tylko dla siebie ale i dla Ciebie.
Chcesz to udaj się do rejonu gazowniczego lub stacji pogotowia gazowego porozmawiaj w sekretariacie że potrzebujesz fachowca od gazu.
Oni po godzinach robią takie zlecenia a pani chętnie da ci namiar na kolegę.
Przyjdzie i oceni czy warto to łatać czy nie, zrobi od razu lub poda swój telefon i umówi się na inny termin gdy załatwi materiał.
Nie ma co się upierać przy starym moim zdaniem jeśli trzeba to nawet zrób wszystko na nowo w miedzi połączenia zaprasowywane i będzie koszt porównywalny oraz bez kłopotu.
Rurki będą cieńsze, mniej widoczne.

[Bertha]

Na ulicy złap kontakt gdy zobaczysz ludzików z pogotowai gazowego (obok stoi ich firmowe auto z GPSem, firma wie gdzie są) mowa krótka bez ściemniania (mam tak zrobione, chcę to i to) i podadzą ci kontakt lub się umówią. To są ogarniete chłopaki.

[radziula]

Dokładnie tak jak piszą przedmówcy - podejść i zagadać. Ja po tygodniu miałem już całą instalację wymienioną i wyniesiony licznik na zewnątrz. Instalacja w miedzi lutowana na twardo. Obecnie chyba nie ma nic lepszego.

[inwestor]

Coś w tym jest, od gazu naprawdę chłopaki w gazowni są ogarnięte. Weź kontakt z gazowni.Będziesz wiedział o co tak naprawdę chodzi.
Nie będzie ściemniania że a to czujnik mu się rozładował albo tramwaj gumę złapał.
Instalację gazową zakładali mi w jedno popołudnie po pracy. Instalacja spawana stalowa.Najlepsza ekipa jaką miałem na budowie.