Ogrodzenie od strony granicy z trudnym sąsiadem

[marcskier]

Chcę postawić proste ogrodzenie od strony sąsiada, który generalnie nie chce tego ogrodzenia. Nie będę tutaj wnikał w szczegóły, dlaczego nie chce, prawnie nasze działki są rozdzielone i nikt się do granicy nie ma prawa przyczepić.
Postanowiłem, że trochę centymetrów własnej działki poświęcę i zbuduję proste ogrodzenie (słupki w ziemi, siatka metalowa, wys.do 1,5 m) parę cm od niego na własnej stronie. I właśnie mam problem, jak najlepiej to przeprowadzić, aby w przyszłości nie okazało się, że gdzieś przypadkiem wszedłem na jego posiadłość (ogrodzenie będzie łamane pod kątem prostym, jedna linia 14 m, druga 80 m, chcę wykonać z kolegą), a konkretnie:
1. Jak wyznaczyć bardzo dokładnie, gdzie jest granica? Podejrzewam, że geodeta wbije mi parę kołków i pomaże sprayem, ale zwłaszcza na dłuższym boku ogrodzenia (80 m) obawiam się, że może to być nieprecyzyjne. Może dać gęściej kołki graniczne?
2. Kiedy będę betonował słupki w typowych dziurach o średnicy 20 cm, wymyśliłem, że najpierw wyznaczę granicę, potem cofnę się z ok 2-3 cm i tam będę wbijał szalunki (niektóre słupki chcę wylać lekko ponad poziom gruntu). Pytanie, czy to nie stworzy jakichś konsekwencji prawnych, bo będzie to bardzo blisko jego granicy.
3. Pytanie ogólne, czy są jakieś ogólne ograniczenia prawne, jeśli chodzi o stawianie ogrodzenia na własnej działce (nie będę jak normalni ludzie stawiał ogrodzenia na granicy, tylko całość będzie po mojej stronie).

[Mareks77]

Jeśli całość jest po Twojej stronie to żadnych konsekwencji prawnych nie ma. Jeśli chodzi o słupki ponad poziomem gruntu to chyba chodzi o betonowe wylewki. Radzę nie wylewać ich ponad poziomem gruntu tylko równo z jego poziomem tak aby sąsiad nie czepiał się wystających betonowych elementów ponad poziomem utrudniających potem np. koszenie.
Jeśli siatka 1,5 m to słupki przynajmniej 2m tak aby 0,5m było zabetonowane w ziemi. Na załamaniach ogrodzenia oraz początkowe i końcowe słupki wykonać podparcie w formie zastrzału pod kątem 45* także zabetonowane tak aby naciąg siatki nie powodował wyrwania lub przeginania słupków.
Jeśli siatka nie będzie panelowa pzretłaczana tylko rozwijana z rolki to dwa lug trzy poziomy na dole, środku i górze rozwinąć i naprężyć drut uniemożliwiający przegięcie siatki.

[Bertha]

Jeśli sąsiad jest nieużyty, to ogrodzenie i fundament musi byc na twoim gruncie. W całosci! . Zlecasz geodecie wskazanie punktów granicznych (odszuka znaki graniczne - o ile były, zakopie nowe jeśli nie było) i zamawiasz markowanie palikami co 20m . Nic tanio na skróty, zawiadomienia ZPO, protokół - geodeta będzie wiedział. Potem naciągasz sznurek budowlany i masz wyznaczoną prostą. Dłuższe odcinki i wiatr spowodują, że sznurek wyznaczy łuk. Podczas betonowania nie wchodź na sąsiada.

[Mareks77]

Jeśli sąsiad jest nieużyty, to ogrodzenie i fundament musi byc na twoim gruncie. W całosci! . .

Zależy z kim mamy do czynienia.
Sam pytający rozmawiał i wie z kim ma do czynienia.

To że się nie chce się dołożyć do ogrodzenia nie oznacza że wieczorem przyjdzie i zniszczy wyjmując świeżo wmurowane słupki.
Jeśli tylko nie chce partycypować w kosztach to fundament spokojnie można lać pół na pół.
Siatka na granicy słupek po twojej stronie a betonowanie zaleje niżej przykrywając ziemią.

Wezwiesz geodetę aby wbił paliki to będziesz wiedział dokładnie jaki to człowiek czy przyjdzie zainteresować się co tu się dzieje , czy też wstaniesz rano i połowy palików geodety już nie będzie..

Jeśli jednak nie chce ogrodzenia i jest skłonny zgłosić naruszanie jego własności i zasad ochrony środowiska ( stratowana trawa ) to stawiaj całość wraz z podmurówką słupka na swoim terenie

[inwestor]

Chcę postawić proste ogrodzenie od strony sąsiada, który generalnie nie chce tego ogrodzenia. Nie będę tutaj wnikał w szczegóły, dlaczego nie chce, prawnie nasze działki są rozdzielone i nikt się do granicy nie ma prawa przyczepić.
.

Podstawa to geodeta niech co do centymetra wytyczy.
Potem wiercisz pod słupki na swoim gruncie tuż przy granicy.
https://www.castorama.pl/swider-250-...iABEgJvoPD_BwE

Jak sąsiad nieużyty to bym się nie szczypał tylko dał siatkę a na to panele.

https://www.castorama.pl/plot-lamelo...d-1050257.html

U mnie z jednej strony jest "przemiła" sąsiadka długo by zeszło, aby wszystkie jej zasługi wymienić, ale tą główną tj. strzelanie do mojego psa z wiatrówki nie mogę przemilczeć.
Całe szczęście z poprzednim właścicielem postawione było ogrodzenie z siatki. Teraz już tylko wystarczyło obłożyć je panelami jak wyżej.
Niby to badziewne ale kurcze już chyb ponad 10 lat i daje radę.

[marcskier]

Dzięki za wszystkie porady.

@Bertha

Nic tanio na skróty, zawiadomienia ZPO, protokół - geodeta będzie wiedział.

Granica nie jest sporna, ale obawiam się, że na odcinku 80 m gdzieś wejdę na działkę sąsiada i potem po skończeniu ogrodzenia on będzie chciał wszystko przesuwać. Niestety te 80 m to dojazd do ulicy o szerokości ok.4 m (dobrze że jest, bo z tym człowiekiem nie da się dogadać), więc z jednej strony każde 10 cm jest ważne, a z drugiej nie chcę wejść jemu na teren. Czy potrzeba przeprowadzić jakąś oficjalną sprawę z podpisywaniem dokumentów z obu stron - to nie wejdzie w grę, złośliwa bestia. (PS. Gdyby on się nie chciał dokładać do ogrodzenia, to pół biedy, chociaż robię wszystko po kosztach, to gość, który ma tę działkę tylko rekreacyjnie, ale lubi tyranizować otoczenie, stąd kłopoty).

@Mareks77

To że się nie chce się dołożyć do ogrodzenia nie oznacza że wieczorem przyjdzie i zniszczy wyjmując świeżo wmurowane słupki.

Może przyjść albo kopnie co trzeci słupek, dlatego planuję zrobić to jednego dnia z kolegą i parę dni pomieszkać tam, aby poczekać aż beton stwardnieje.

@Inwestor

U mnie z jednej strony jest "przemiła" sąsiadka długo by zeszło, aby wszystkie jej zasługi wymienić, ale tą główną tj. strzelanie do mojego psa z wiatrówki nie mogę przemilczeć.

Przy dobrych wiatrach mantra zawraca pociski z wiatrówki

[inwestor]

Przy dobrych wiatrach mantra zawraca pociski z wiatrówki

I tu się mylisz są takie osobniki niezatapialne co nawet takie ustrojstwo by przetrzymali.
https://stronakobiet.pl/laleczka-voo...ar/c6-14944242
Jedyna rada to jak to budowlańcy mówią - olać sikiem murarskim przerywanym
Wystarczyły panele na siatce jest spokój cisza i chyba coś przebiło się pod zwoje mózgowe bo w miejscu gdzie były krzaki i nie mogłem 2 paneli przymocować to "przemiła" sąsiadka w drodze zemsty i odwetu przymocowała takie same ze swojej strony
I co można się "dogadać"

[Mareks77]

Dzięki za wszystkie porady.

@Bertha

Granica nie jest sporna, ale obawiam się, że na odcinku 80 m gdzieś wejdę na działkę sąsiada i potem po skończeniu ogrodzenia on będzie chciał wszystko przesuwać. Niestety te 80 m to dojazd do ulicy o szerokości ok.4 m (dobrze że jest, bo z tym człowiekiem nie da się dogadać), więc z jednej strony każde 10 cm jest ważne, a z drugiej nie chcę wejść jemu na teren. Czy potrzeba przeprowadzić jakąś oficjalną sprawę z podpisywaniem dokumentów z obu stron - to nie wejdzie w grę, złośliwa bestia.

Jeśli tak to faktycznie staraj się nie wchodzić żadnym elementem na jego teren.
Ogrodzenie na terenie swojej posesji nie musisz zgłaszać nawet sąsiadowi jednak jeśli choćby część ogrodzenia znajdzie się na granicy działek lub ją przekroczy, sąsiad może zgłosić naruszenie własności i domagać się rozbiórki ogrodzenia lub jakiegoś rodzaju odszkodowania.

[woan]

jak taki dobry sąsiad to wal beton i po sprawie .Ładną stroną do siebie a on niech patrzy i niech nawet nie dotyka tego co postawiłeś. Wysokość między sąsiadami chyba do 2 m

[marcskier]

Wystarczyły panele na siatce jest spokój cisza i chyba coś przebiło się pod zwoje mózgowe bo w miejscu gdzie były krzaki i nie mogłem 2 paneli przymocować to "przemiła" sąsiadka w drodze zemsty i odwetu przymocowała takie same ze swojej strony

haha, u mnie na razie podrzucają wysuszone, martwe gryzonie...

jak taki dobry sąsiad to wal beton i po sprawie .Ładną stroną do siebie a on niech patrzy i niech nawet nie dotyka tego co postawiłeś.

to pedancik, więc chyba go szlak trafi.

a czy sąsiad ma prawo korzystać z mojej działki przy stawianiu swojego ogrodzenia?

[Mareks77]

a czy sąsiad ma prawo korzystać z mojej działki przy stawianiu swojego ogrodzenia?

Jeśli działa bez porozumienia z Tobą to nie.

Pytanie czy zniżysz się do jego poziomu i zgłosisz sprawę o naruszenie jeśli stawia sam nie prosząc Ciebie o partycypację w kosztach, na granicy działki czyli neutralnie wchodząc tylko połową słupka i podmurówki.

Ogrodzenie pomiędzy sąsiadami to dobro wspólne więc nawet jeśli postawi sam i przed stawianiem ogrodzenia nie stał się wrogiem nr. 1 to aby nie robić gbura z siebie bez ponaglania zaproponuję pomoc i sam zwrócę część kosztów.
A nawet jeśli stał się wrogiem i grodzi teren bo nie chce mieć z Tobą nic wspólnego to podając go o naruszenie stanę się wrogiem całego osiedla.

[pandzik]

1. Jak wyznaczyć bardzo dokładnie, gdzie jest granica? Podejrzewam, że geodeta wbije mi parę kołków i pomaże sprayem, ale zwłaszcza na dłuższym boku ogrodzenia (80 m) obawiam się, że może to być nieprecyzyjne. Może dać gęściej kołki graniczne?
2. Kiedy będę betonował słupki w typowych dziurach o średnicy 20 cm, wymyśliłem, że najpierw wyznaczę granicę, potem cofnę się z ok 2-3 cm i tam będę wbijał szalunki (niektóre słupki chcę wylać lekko ponad poziom gruntu). Pytanie, czy to nie stworzy jakichś konsekwencji prawnych, bo będzie to bardzo blisko jego granicy.
3. Pytanie ogólne, czy są jakieś ogólne ograniczenia prawne, jeśli chodzi o stawianie ogrodzenia na własnej działce (nie będę jak normalni ludzie stawiał ogrodzenia na granicy, tylko całość będzie po mojej stronie).

Jeżli nie masz narożników wytyczonych to musi to zrobić geodeta. Jesli chesz mieć pewnośc na długim odcinku to jeszcze punkt pośredni. Potem wykonasz te 3 słupki i pomiędzy sznurek i dobre oko. Zawsze wychwycisz odchylenie od linni kolejnych słupków, kontrolując z kilku metrów, linie słupków. Dla pewności dsuwasz się na własną dziakę o jakieś 15-20cm i działasz. Grubo betonu po stronie sąsiada. Niech sie pieni.
Ja od 2 stron, gdzie nie mam sąsiada , wykonałem całe ogrodzenie na własnej działce. Nie będzie problemów na przyszłość.

[Bertha]

Dzięki za wszystkie porady.

@Bertha

Granica nie jest sporna, ale obawiam się, że na odcinku 80 m gdzieś wejdę na działkę sąsiada i potem po skończeniu ogrodzenia on będzie chciał wszystko przesuwać. Niestety te 80 m to dojazd do ulicy o szerokości ok.4 m (dobrze że jest, bo z tym człowiekiem nie da się dogadać), więc z jednej strony każde 10 cm jest ważne, a z drugiej nie chcę wejść jemu na teren. Czy potrzeba przeprowadzić jakąś oficjalną sprawę z podpisywaniem dokumentów z obu stron - to nie wejdzie w grę, złośliwa bestia. (PS. Gdyby on się nie chciał dokładać do ogrodzenia, to pół biedy, chociaż robię wszystko po kosztach, to gość, który ma tę działkę tylko rekreacyjnie, ale lubi tyranizować otoczenie, stąd kłopoty).

@Mareks77

Może przyjść albo kopnie co trzeci słupek, dlatego planuję zrobić to jednego dnia z kolegą i parę dni pomieszkać tam, aby poczekać aż beton stwardnieje.

@Inwestor

Przy dobrych wiatrach mantra zawraca pociski z wiatrówki

Geodeta wyśle zawiadomienia ZPO i sporządzi protokół z czynności wznowienia /wskazania punktów granicznych. Sasiedzi jeśli się stawią to protokół podpiszą , jesli nie podpiszą to bedzie uwaga "stawił sie lecz odmówił podpisania protokołu" lub "nie stawił się pomomo prawidłowego powiadomienia" czy jak tam było. Protokół ma byc stronom odczytany przed podpisaniem, parafki na każdej stronie i na szkicu (dowód ,że szkic był sporządzony w terenie) oraz podpisy pod protokołem. Papiery są najwazniejszym punktem programu, bo jesli sasiadowi się odwidzi i pójdzie do sądu, to dowodem będą papiery plus mniej lub bardziej krzywe zeznania stron. Takie jest życie.

[Sativum]

jak taki dobry sąsiad to wal beton i po sprawie .Ładną stroną do siebie a on niech patrzy i niech nawet nie dotyka tego co postawiłeś. Wysokość między sąsiadami chyba do 2 m

2,2 m

a czy sąsiad ma prawo korzystać z mojej działki przy stawianiu swojego ogrodzenia?

Nie ma. Jak działka ogrodzona, to możesz dzwonić na 112 lub pomyśleć o obronie własności.

Geodeta wyśle zawiadomienia ZPO i sporządzi protokół z czynności wznowienia /wskazania punktów granicznych. Sasiedzi jeśli się stawią to protokół podpiszą , jesli nie podpiszą to bedzie uwaga "stawił sie lecz odmówił podpisania protokołu" lub "nie stawił się pomomo prawidłowego powiadomienia" czy jak tam było. Protokół ma byc stronom odczytany przed podpisaniem, parafki na każdej stronie i na szkicu (dowód ,że szkic był sporządzony w terenie) oraz podpisy pod protokołem. Papiery są najwazniejszym punktem programu, bo jesli sasiadowi się odwidzi i pójdzie do sądu, to dowodem będą papiery plus mniej lub bardziej krzywe zeznania stron. Takie jest życie.

Kolega Bertha jak zwykle ma dobre porady. Ja również polecam zacząć zabawę od umówienia geodety. Tak na wszelki wypadek - na głupie pomysły sąsiada.