Tak, wiem, były już takie tematy...
Moja mama mieszka na końcu linii. Założone panele 6,24 kWp. Napięcia w godzinach 10-15 są za wysokie. Panele od maja 2020 roku. W zeszłym roku wszystko było tak, jak trzeba, więc zakładam, że to nie wina kabli ani inwertera. problem zgłoszony do PGE, jedno pismo, drugie pismo. W drugim odpisali, że mogą założyć analizator, ale po tym piśmie problem się zmniejszył na jakieś 1,5 miesiąc. Do tego stopnia było ok, że nawet w niedziele, kiedy odbiór jest mały, przy pełnym słońcu inwerter się nie wyłączał.
Niestety od ok 10 sierpnia znów wszystko zwariowało i teraz czasami pół dnia nie ma produkcji. Poniżej załączam zdjęcia z kilku takich dni oraz kilka plików z exportu napięć. Inwerter sofar solar, oprogramowanie solarman.
Jestem strasznie poirytowany. Sam mam instalacje 5,04 kWp, ale mieszkam jakieś 150 m od końca linii. U mnie inwerter jeśli się wyłącza, to bardzo rzadko. NIe sprawdzałem kodu kraju, więc nie wiem, czy jest taki sam.
Wiem, że mogę zgłaszać na pogotowie energetyczne i tak chyba zrobię, bo to jakieś kuriozum, żeby pół dnia nie chodziła instalacja, za którą dało się kupę kasy. Ale zrzuty zamieszczam dla mojego potwierdzenia , że coś jest zwalone u nich , jak i dla wiadomości, co mogę powiedzieć albo napisać (napisałem już kolejne pismo do pge na poczatku września, ale na razie cisza) , żeby przyspieszyli swoje działania...
PS.
Link do plików excel daję poniżej, bo kurde, nie mogę wrzucić xlsx...
https://www.szybkiplik.pl/Cj3GzqA7MB
https://www.szybkiplik.pl/Fa7n3kN35Q
https://www.szybkiplik.pl/vR84TmDZQu
Proszę, sprawdźcie i doradźcie, co dalej ...