Porada dla kompletnego amatora

[Iggy2005]

Witam. Niedawno kupiłem swoje pierwsze mieszkanie. Niestety w tematach remontowych jestem kompletnie zielony a sufit w łazience wygląda jak w załączniku. Jak widać powierzchnia płyty nie jest równa, powiedziałbym raczej, że nawet jest zniszczona. Wiem, że te pytania zabrzmią absurdalnie dla Was - ekspertów, ale czy moglibyście podpowiedzieć co taki zupełny amator jak ja mógłby z tym zrobić aby zrobić z tego zwyczajny sufit w łazience? Jakbyście mogli dosłownie w 3 zdaniach napisać co po kolei należałoby zrobić, no bo samo malowanie pewnie nie wystarczy aby pokryć ten sufit i aby wyglądał on chociaż "w miarę" tak jak powinien wyglądać sufit w łazience. Wiem, że pytania brzmią tak jakby pytał pięciolatek, no ale niestety moje doświadczenie remontowe jest zerowe. Czy w ogóle według Was ktoś kompletnie zielony jak ja jest w stanie ogarnąć ten sufit na tyle żeby był równo wyszlifowany (jeśli to konieczne) i odmalowany? Możecie się pośmiać, ale będę wdzięczny za jakąkolwiek podpowiedź.

[grv]

Przecież to płyta goła. Zagruntuj, połóż gładź gipsową, zagruntuj, pomaluj.

[EZS]

ostatnio trenowałam gładzie. Kupiłam gładź gotową w kubełku, bo rozrabianie proszku jest męczące. Z kładzeniem jest trochę zabawy, szpachelką czy packą. Potem dwie drogi. Jak ma być pięknie, to packa z papierem ściernym i szlifujemy a potem jakąś gładzią typu finish i malowanie. Jak ma być mniej pięknie ale szybciej i wygodniej, to gładź po kawałku położenia równamy wilgotną gąbką. I już nie bawimy się w szlifowanie, które jest upiorne, ale od razu malujemy. Polecam drugi sposób, jest szybki a efekt zupełnie OK

[E-Rzecznik Śnieżka]

Szanowny Panie,
w pierwszej kolejności należy usunąć wszystkie luźne fragmenty podłoża. Można to zrobić szpachelką. Następnie podłoże odpylamy i gruntujemy dobrej jakości gruntem, np. gruntem polimerowym Śnieżka Acryl Putz GU40. Grunt zwiąże kurz i zabrudzenia, zwiększy przyczepność. Do wygładzenia powierzchni rekomenduję wybór gładzi wapiennej Śnieżka Acryl-Putz RV13 Renova, która jest dedykowana do łazienek. Po wyschnięciu gładzi trzeba ją wyszlifować, odpylić, ponownie zagruntować i pomalować farbą nawierzchniową (np. taką przeznaczoną do pomieszczeń „wilgotnych”).

[Dzeus86]

ostatnio trenowałam gładzie. Kupiłam gładź gotową w kubełku, bo rozrabianie proszku jest męczące. Z kładzeniem jest trochę zabawy, szpachelką czy packą. Potem dwie drogi. Jak ma być pięknie, to packa z papierem ściernym i szlifujemy a potem jakąś gładzią typu finish i malowanie. Jak ma być mniej pięknie ale szybciej i wygodniej, to gładź po kawałku położenia równamy wilgotną gąbką. I już nie bawimy się w szlifowanie, które jest upiorne, ale od razu malujemy. Polecam drugi sposób, jest szybki a efekt zupełnie OK

Przed malowaniem gładź się gruntuje..

[EZS]

Przed malowaniem gładź się gruntuje..

W idealnym świecie na pewno.