Nie PC, a podłogówkę. Dużo przyjemniej się chodzi po ciepłej podłodze gołymi stopami. Dlatego w dwóch poprzednich mieszkaniach montowałem ogrzewanie podłogowe w łazienkach pomimo ogrzewania grzejnikowego (a w jednym z tych mieszkań nawet dopłacałem odpalając podłogówkę, bo rozliczenie ogrzewania było z m2).
Do tego jak odpalasz grzejnik, to szybko nagrzejesz ale też szybko wystygnie. Więc trzeba grzać w drogiej strefie.
I wreszcie 21* w łazience to dla mnie zimno. Odpaliłem ogrzewanie, bo temperatura spadła do 22*. To znaczy przy ciepłej podłodze to te 22 byłyby całkiem OK, ale nie przy wystygłej. A 21* przy zimnych przegrodach, to bardzo daleko od komfortu w łazience jak dla mnie.
Szybko Ci się te ceny zmieniają. Dopiero co było:
U mnie średnia cena w sezonie grzewczym wyszła, jak już Ci pisałem. 0,47218 zł//kWh
Ale to średnia. Do ogrzewania w 100% używam taniego prądu, który aktualnie kosztuje 0,3658zł/kWh. Liczenie po cenie średniej czy drogiego prądu przy podłogówce albo buforze jest naginaniem rzeczywistości (albo rozrzutnością - która faktycznie jest częstą cechą miłośników PC).
Jak będzie, to jeszcze zobaczymy. Jakoś nie wierzę, że zlikwidują taryfy strefowe. Nawet, jak będzie 2 zł, to nie 24/7 - w najgorszym wypadku w drogiej strefie, w której nie grzeję. Ale sobie wpiszę do kalendarza i gdzieś w sierpniu (jak dostanę rozliczenie pierwszego półrocza) pogadamy, kto jak daleko był od rzeczywistości.
A cenę podajesz samej PC? Czy razem z podłogówką i całą kotłownią?
Obstawiam, że jak zamontuję 8kWp, to wyjdę przy obecnych zasadach na zero.