Witam wszystkich.
Przeczytałem kilka stron z wątku o buforach. Wszystkich się nie da bo teraz jest tam chyba 880 stron
Teraz temat już schodzi już tam na kotły, spalanie a nie bufory, jakieś zbędne dyskusje o paliwach. Nie będę już zaśmiecał tamtego wątku, chciałbym się skupić tylko i wyłącznie na moim buforze.
Wymyśliłem sobie, że zbuduje bufor sam skoro teraz ceny teraz tak wzrosły. Materiały powinny kosztować mniej niż 1000l bufor a będzie miał jakieś 3500l.
Poniżej rysunek jaki zrobiłem, projekt wstępny:
to jest widok z góry. Kształt wynika z wnęki jaką mam w kotłowni, zawsze był tam miał, teraz mnie na miał ani węgiel nie stać więc będzie tam bufor.
Po zewnątrz jest jakby klatka z kształtowników 40x40. Podstawa to kształtowniki 80x40 postawione na sztorc, żeby lepiej wytrzymały całą masę tego bufora.
Pytań mam wiele:
1. jaką blachę byście zastosowali? zwykłą stal czy nierdzewkę? podobno zwykła stal nawet po wielu latach nadal jest czysta, łatwo spawać, nierdzewka nie skoroduje, ale podobno trudno się spawa, mam TIGa więc nie będzie problemu ze sprzętem
2. z czego wężownicę? czy ktoś kiedyś zrobił wężownicę z rur ze zwykłej stali? czy lepiej pokusić się jednak o miedź a może nierdzewkę?
3. Czy to, że wężownicę będą prostokątami nie jest niewłaściwe?
4. w środku takiego bufora chciałbym umieścić zbiornik CWU np 200l, pionowo czy poziomo na samej górze? Czy może nagrzewanie tej wody jeszcze rozłożyć w jakiś bardziej skomplikowany sposób? np jakąś małą wężownicę doprowadzającą wodę do niej w celu stopniowania.
5. w buforze, będą 2 wężownicę nagrzewające - jedna dla pompy ciepła, mam monoblok i instalator radzi, żeby tam jednak był glikol, druga dla kolektorów słonecznych, plus wejście i wyjście wymieniające całą wodę poprzez kocioł, zostawiam go jako źródło awaryjne. Co sądzicie o takim rozwiązaniu?
6. co nauka i doświadczenie mówi o buforach w kształcie prostopadłościanu? pomijając mechanikę, że gorzej znoszą masę wody.