dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 5 z 5
  1. #1

    Post Anoda-czy trzeba uziemienie

    Dzień dobry,
    Posiadam wymiennik Biawar W-E 100.7 A. Użytkuję go 10 lat i postanowiłem wymienić anodę. Zamówiłem nową magnezową w serwisie Biawara i wszystko udało się wymienić (właściwie wyjąć szczątki starej ), ale pojawiła się jedna wątpliwość. Stara anoda miała gniazdo na podłączenie kabelka – zapewne uziemienia. W to gniazdo wsadzało się kabelek i dokręcało małą śrubką. Nowa anoda nie ma takiego gniazda – można powiedzieć, że na jej końcu jest właściwa śruba, którą się wkręca całą anodę i tyle. Dzwoniłem na serwis, gdzie powiedziano mi, że to inny typ anody, która nie potrzebuje tego kabelka i tak naprawdę on jest tylko po to, aby można było łatwo sprawdzić stan anody bez jej wyjmowania. Ja natomiast mam wątpliwości, czy anoda będzie działać – wyczytałem w instrukcji wymiennika, że brak podłączenia uziemienia powoduje brak ochrony zbiornika.

    Ta nowa anoda ma oznaczenie 21822 i została dobrana przez serwis na podstawie oznaczenia wymiennika.

    Czy to uziemienie jest konieczne? Czy próbować podłączyć ten kabelek do anody (nie wiem – jakoś przykleić, czy przywiązać, czy coś)? Czy może spróbować zamówić nową anodę z tym gniazdem na uziemienie?

  2. #2
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar CityMatic
    Zarejestrowany
    Apr 2006
    Skąd
    Polska B
    Posty
    10.174

    Domyślnie

    Trudno jest jednoznacznie stwierdzić jaki cel mają niektórzy producenci, zapewne kilka tysięcy męskich końcówek miedzianych to dla producenta jakiś koszt i brak argumentacji nieumieszczania jej w poprzednim miejscu też ma swój sens.
    Ogólnie cały zbiornik w tym elektroda magnezowa powinna być na "potencjale" ziemi. Być może z biegiem lat ktoś doszedł do wniosku, że i tak zbiornik jest uziemiony poprzez instalację wodną, czy elektryczną grzałki więc dodatkowe poprawienie połączenia gwintu elektrody ze zbiornikiem jest zbędne. Napiszę z własnego doświadczenia - powinno być gdyż pełne połączenie galwaniczne poprzez gwint(obudowę) elektrody ze zbiornikiem nie zawsze jest zapewnione.
    Jeśli nie będzie tego połączenia również nic się nie stanie, ale może być sytuacja , że zbiornik nie będzie przez nią chroniony przed korozją. Spotkałem się tylko raz z sytuacją , gdzie zbiornik zabezpieczony w ten sposób w którym elektroda była nienaruszona, a nie była wymieniana przez blisko 20 lat. Uszczelnienie wykonane było na pakuły i sławetną farbę "minię".
    Spokojna przystań M36a w wersji L
    ----------------------------------------------------------------
    Głupca nic tak nie drażni, jak cudza mądrość.
    Lenia nic tak nie drażni, jak cudza pracowitość.

    ----------------------------------------------------------------
    Rekuperator +GWC+Filtr PM, Centralny odkurzacz, PC klimatyzacja: Gree 6,6kW, Kominek PW Bufor 300+300
    FV 10KWp (2,68 +3,66 kWp S i 3,66 kWp E+W ),Instalacja Solarna Galmet 4,2m2,Junkers 2F
    IQ oparte na systemie Satel Integra, Abax 2 .

  3. #3

    Domyślnie

    Cytat Napisał CityMatic Zobacz post
    Napiszę z własnego doświadczenia - powinno być gdyż pełne połączenie galwaniczne poprzez gwint(obudowę) elektrody ze zbiornikiem nie zawsze jest zapewnione.
    Jeśli nie będzie tego połączenia również nic się nie stanie, ale może być sytuacja , że zbiornik nie będzie przez nią chroniony przed korozją. Spotkałem się tylko raz z sytuacją , gdzie zbiornik zabezpieczony w ten sposób w którym elektroda była nienaruszona, a nie była wymieniana przez blisko 20 lat. Uszczelnienie wykonane było na pakuły i sławetną farbę "minię".
    Gwint w zasobniku już nie taki czysty jak na początku i pewnie nie przewodzi już tak dobrze, a co więcej była dana pakuła przez hydraulika. Tak więc musze to jakoś podłączyć, tylko jeszcze nie wiem, jak - może jakieś lutowanie, czy klej na gorąco. Nie mam pomysłu.

  4. #4
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar CityMatic
    Zarejestrowany
    Apr 2006
    Skąd
    Polska B
    Posty
    10.174

    Domyślnie

    Raczej nic się do tego nie przyklei aby było trwałe i do tego przewodzące. To po prostu się wierci i przykręca albo zgrzewa.
    Spokojna przystań M36a w wersji L
    ----------------------------------------------------------------
    Głupca nic tak nie drażni, jak cudza mądrość.
    Lenia nic tak nie drażni, jak cudza pracowitość.

    ----------------------------------------------------------------
    Rekuperator +GWC+Filtr PM, Centralny odkurzacz, PC klimatyzacja: Gree 6,6kW, Kominek PW Bufor 300+300
    FV 10KWp (2,68 +3,66 kWp S i 3,66 kWp E+W ),Instalacja Solarna Galmet 4,2m2,Junkers 2F
    IQ oparte na systemie Satel Integra, Abax 2 .

  5. #5

    Domyślnie

    Potencjał ziemi nie ma tu żadnego znaczenia, chodzi o zapewnienie ciągłości elektrycznej między anodą a obudową zbiornika. Jeśli anoda jest elektrycznie połączona z nakrętką, a ta nakrętka ma dobre połączenie elektryczne przez gwint z króćcem zbiornika, to kabelek nie jest potrzebny.
    Wadą takiego rozwiązania jest to, że nie można sobie anody chwilowo odpiąć od zbiornika i podłączyć amperomierza w celu pomiaru płynącego prądu i oceny stanu anody - trzeba ją wyjmować i oceniać wizualnie. Przy anodzie z kabelkiem sama anoda teoretycznie powinna być odizolowana od korka i mieć połączenie jedynie z kabelkiem, który podłącza się do obudowy zbiornika.

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony