3 miesiące temu uruchomiliśmy rekuperację. I nastąpiło wielkie rozczarowanie. Niestety nawet na najniższym biegu jest mocno słyszalna. Zwłaszcza w sypialniach - po prostu gwiżdże wiatr. Czym to może być spowodowane? Oporami w kanałach? Ale o ile nasza sypialnia jest najdalej od centrali i jest kilka zakrętów po drodze to już sypialnie dzieci sa praktycznie nad nią i odcinki stosunkowo krótkie. Czy istnieją jakieś możliwosci wyciszenia tej instalacji bo żyć sie nie da..Mam ochotę ją po prostu wyłączyć. Dodam, że wszystkie kanały (oczywiscie peflexy) idą w stropie parteru więc nie ma za bardzo możliwości ingerencji w ich układ.