Mam spory problem z piecykiem żeliwnym "kozą". Podczas palenia wydziela się ostry toksyczny zapach i nie jest to zapach z rur czy przewodu kominowego, ale z powierzchni pieca, co można stwierdzić po powąchania go podczas palenia. Wiem, że należy przepalić go gdy jest to nowe urządzenie. Mam go piąty dzień i przepalany był dość mocno praktycznie codziennie. Dziś już nie paliłem, bo domownicy mają bóle głowy, pieczenie w gardle i oczu, a nawet zawroty głowy. Zawsze podczas palenia jest otwarte okno i drzwi, aby był przewiew. Niestety, zapach ten utrzymuje się przez długi czas, dziś nie paliłem, a smród wisi w powietrzu w mieszkaniu. Palę drewnem sezonowanym 6do 9 lat, więc jest ono świetne do palenia. Wydawało się, że żeliwo samo w sobie już nie będzie tak cuchnęło, a więc co może być tego przyczyną ? Farba, którą jest pokryte to żeliwo? Jak można zapobiec temu, bo chyba jedynym sposobem jest niepalenie....Jest to pięć Ferguss A/Zeus o mocy 8.4kW