Legalizacja domu po dłuższym czasie - praktyczne doświadczenia

[mm358]

Cześć!

Mam problem z którym udałem się już do dwóch prawników, jednak mają oni różne opinie... Szukam wskazówek osób, które przechodziły coś podobnego.

Rodzice kupili dom w stanie surowym otwartym w 1999r. Następnie, zgodnie z obowiązującymi przepisami (nowe pozwolenie, projekt) został przebudowany i wykończony. Zamieszkaliśmy w nim ok. 2004 roku jednak ze względu na to, że kierownik budowy przepadł wraz z dziennikiem budowy, nigdy nie zgłoszono zakończenia robót budowlanych i nie złożono wniosku o pozwolenie na użytkowanie. Według mojej wiedzy został wykonany zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Odprowadzane są stosowne podatki w gminie od wielu lat. W ostatnich latach dom stał się moją własnością na podstawie umowy darowizny.

Dom został zbudowany z odstępstwami od projektu architektoniczno-budowlanego. Różnice, o których mi wiadomo:
- Poddasze użytkowe (ścianka kolankowa) została podniesiona o “2 pustaki”, co zmienia kubaturę i wysokość budynku.
- Niektóre otwory okienne (okna na poddaszu) nie zostały wykonane, niektóre zostały pomniejszone w stosunku do projektu.
- Nie został wybudowany jeden z balkonów/tarasów, dodatkowo nigdy nie wybudowano werandy/ogrodu zimowego.

Moim celem jest doprowadzenie do legalizacji budynku i generalny remont (przebudowa, na pewno będzie wymagała pozwolenia na budowę i projektu). Czy ktoś był w podobnej sytuacji i może się podzielić doświadczeniami z procedury w praktyce? Ścieżki są różne...
1. "Megaabolicja" - czyli legalizacja samowoli wybudowanej ponad 20 lat temu
2. Wniosek o stwierdzenie wygaśnięcia pozwolenia, procerua naprawcza, odtwarzanie dziennika, projekt zamienny...
3. Uzupełnienie dziennika budowy z nowym kierownikiem i "udawanie" że nigdy nie została zakończona, być może złożenie projektu zamiennego ze zmianami

[Bertha]

Zawierałeś akt notarialny, niezbędny był wyrys (opis imapa vel wyrys i mapa) czyli w ewidencji gruntów i budynków (EGiB) budynek jest, uproszczona kartoteka budynku tez jest jakas założona, gmina o budynku wie (ma łącze do EGiB), bo opłaty nalicza. Na mapie syt -wys budynek pokazał się przy jakiejkolwiek aktualizacji mapy dla działek sasiednich np. jakakolwiek mdcproj. Czyli siedzisz cicho, w razie ochoty na rozbudowe konieczna bedzie inwentaryzacja budowlana. Wiem że teoretycznie powinieneś mieć dokument, że zaświadcza się ... lub cos podobnego
Dla obiektów straszych niż 5-6 lat niezbędne jest przekopanie archiwum urzędu , bo zawartośc szaf tam trafia. Jesli były jakiekolwiek zmany lokalowe = przeprowadzki, to ... = różnie bywa

Ad. 2 - wersja najdroższa i czysta od strony prawa - dziś obowiązujacego,
Ad 3. - wersja chyba najbardziej ryzykowna.