dostępne w wersji mobilnej muratordom.pl na Facebooku muratordom.pl na Google+
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 20
  1. #1
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    Noaluanis

    Zarejestrowany
    Jan 2023
    Skąd
    Podstrobów
    Kod pocztowy
    48-412
    Posty
    2

    Domyślnie Droga prywatna a oznakowanie

    Ostatnio doszło do konfliktu między mną a jednym z dalszych sąsiadów mianowicie grupa sąsiadów wybudowała drogą prywatną podczas budowy swoich domków na ich potrzeby aby połączyć się z wyjazdem na drogę główną, postawili na tej drodze tylko znak B-1 i pod nim "nie dotyczy mieszkańców" przy wyjeździe i wjeździe.

    Czasem zdarza mi się skorzystać z tej drogi(raz/dwa na miesiąc), gdyż równoległa droga publiczna jest starą drogą płytową na której po deszczu na dziurach można łatwo koło urwać( wyniszczona w wyniku budowy domków owych sąsiadów). Jeden z owych sąsiadów bardzo agresywnie zareagował na przejazd ich drogą i wykonywał zdjęcia rejestracji mojego auta, wraz z różnymi groźbami aby nie używać 'ich' drogi.

    Moje pytanie jest takie czy korzystanie z tej drogi jest legalne, jeżeli nie jest ogrodzone(brak szlabanu/słupków), nie ma tam znaków D-46 i D-47 świadczących o drodze wewnętrznej( czy znak B-1 nie działa w tym przypadku? mieszkańcy pod znakiem również nie są sprecyzowani).
    Czy owy sąsiad może w takim wypadku dokonać czegoś prawnie wobec mnie?

  2. #2

    Domyślnie

    Cytat Napisał Noaluanis Zobacz post
    Ostatnio doszło do konfliktu między mną a jednym z dalszych sąsiadów mianowicie grupa sąsiadów wybudowała drogą prywatną podczas budowy swoich domków na ich potrzeby aby połączyć się z wyjazdem na drogę główną, postawili na tej drodze tylko znak B-1 i pod nim "nie dotyczy mieszkańców" przy wyjeździe i wjeździe.

    Czasem zdarza mi się skorzystać z tej drogi(raz/dwa na miesiąc), gdyż równoległa droga publiczna jest starą drogą płytową na której po deszczu na dziurach można łatwo koło urwać( wyniszczona w wyniku budowy domków owych sąsiadów). Jeden z owych sąsiadów bardzo agresywnie zareagował na przejazd ich drogą i wykonywał zdjęcia rejestracji mojego auta, wraz z różnymi groźbami aby nie używać 'ich' drogi.

    Moje pytanie jest takie czy korzystanie z tej drogi jest legalne, jeżeli nie jest ogrodzone(brak szlabanu/słupków), nie ma tam znaków D-46 i D-47 świadczących o drodze wewnętrznej( czy znak B-1 nie działa w tym przypadku? mieszkańcy pod znakiem również nie są sprecyzowani).
    Czy owy sąsiad może w takim wypadku dokonać czegoś prawnie wobec mnie?
    mam problem w drugą stronę , razem z sąsiadem (nie było innych chętnych) zbudowaliśmy drogę prywatną (na naszym gruncie) - poszło na to kupę pieniędzy - no i zaczęło się , pomimo, że inni mają dostęp do swoich domów drogą publiczną (stan drogi kiepski ale nikomu nie przyszło do głowy powalczyć z gminą o poprawienie stanu) to zaczęli używać naszą drogę - nie pomagają prośby, oznaczenie...etc, no cóż taki mamy społeczeństwo, nie było wyjścia- zaczęła się pojawiać po prostu Policja
    Oczywiście, że nie można korzystać bezumownie z czyjejś własności. Jeżeli pomimo oznaczenia (wystarczą zwykle tabliczki ale widoczne i wyraźne) , że to teren prywatny a Ty naruszasz własność ( to jest tak jak gdyby ktoś wjechał na Twoje podwórko, zrobił ze dwa bączki autem i sobie pojechał...) i ktoś to udowodni; zdjęcia, film, świadkowie to musisz się liczyć z przegraną sprawą w sądzie; sądownym zakazem używania drogi + ewentualne odszkodowanie za wcześniejsze korzystanie z drogi

  3. #3
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!! Avatar Kaizen
    Zarejestrowany
    Jun 2014
    Kod pocztowy
    05-540
    Posty
    24.289
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    155

    Domyślnie

    Może pozwać Cię cywilnie, może też zawiadomić policję i możesz dostać mandat bo złamałeś przepisy KD.

    Art. 1. 1. Ustawa określa:
    1) zasady ruchu na drogach publicznych, w strefach zamieszkania oraz w strefach ruchu;
    2) zasady i warunki dopuszczenia pojazdów do tego ruchu, a także działalność właściwych organów i podmiotów w tym zakresie;
    3) wymagania w stosunku do innych uczestników ruchu niż kierujący pojazdami;
    4) zasady i warunki kontroli ruchu drogowego.
    2. Przepisy ustawy stosuje się również do ruchu odbywającego się poza miejscami wymienionymi w ust. 1 pkt 1, w zakresie:
    1) koniecznym dla uniknięcia zagrożenia bezpieczeństwa osób;
    2) wynikającym ze znaków i sygnałów drogowych.

  4. #4
    WITAJ, czytaj i pytaj... :)
    Noaluanis

    Zarejestrowany
    Jan 2023
    Skąd
    Podstrobów
    Kod pocztowy
    48-412
    Posty
    2

    Domyślnie

    Dziękuję za informację.

    Wynika z tego, że mimo iż droga prywatna nie posiada znaków D-46 oraz D-47, dalej trzeba się stosować do postawionego na niej znaku B-1 wraz z tabliczką "nie dotyczy mieszkańców" jakkolwiek niedoprecyzowane są one tj. nie ma wymienionych numerów mieszkań itp.?
    Ostatnio edytowane przez Noaluanis ; 14-01-2023 o 11:55

  5. #5
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.279

    Domyślnie

    Uważałeś że dotyczy wszystkich mieszkańcó planety więc wjechałeś. Gdyby stało napisane: Nie dotyczy mieszkańców budynków (posesji) nr 4,6, 8, albo Wjazd tylko dla mieszkańców bud. nr 4, 6, 8 to sprawa byłabyjednoznaczna. Słowa są bardzo ważne.

  6. #6
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.279

    Domyślnie

    Cytat Napisał MiroMirek Zobacz post
    mam problem w drugą stronę , razem z sąsiadem (nie było innych chętnych) zbudowaliśmy drogę prywatną (na naszym gruncie) - poszło na to kupę pieniędzy - no i zaczęło się , pomimo, że inni mają dostęp do swoich domów drogą publiczną (stan drogi kiepski ale nikomu nie przyszło do głowy powalczyć z gminą o poprawienie stanu) to zaczęli używać naszą drogę - nie pomagają prośby, oznaczenie...etc, no cóż taki mamy społeczeństwo, nie było wyjścia- zaczęła się pojawiać po prostu Policja
    Oczywiście, że nie można korzystać bezumownie z czyjejś własności. Jeżeli pomimo oznaczenia (wystarczą zwykle tabliczki ale widoczne i wyraźne) , że to teren prywatny a Ty naruszasz własność ( to jest tak jak gdyby ktoś wjechał na Twoje podwórko, zrobił ze dwa bączki autem i sobie pojechał...) i ktoś to udowodni; zdjęcia, film, świadkowie to musisz się liczyć z przegraną sprawą w sądzie; sądownym zakazem używania drogi + ewentualne odszkodowanie za wcześniejsze korzystanie z drogi
    Niestety przy takim poszanowaniiu prawa i własności pozostaje Wam postawić szlaban lub bramę na pilota.

  7. #7

    Domyślnie

    Cytat Napisał Noaluanis Zobacz post
    Dziękuję za informację.

    Wynika z tego, że mimo iż droga prywatna nie posiada znaków D-46 oraz D-47, dalej trzeba się stosować do postawionego na niej znaku B-1 wraz z tabliczką "nie dotyczy mieszkańców" jakkolwiek niedoprecyzowane są one tj. nie ma wymienionych numerów mieszkań itp.?
    oczywiście, że tak - właściciele drogi wyraźnie oznaczyli przecież , że zakaz nie dotyczy mieszkańców, po co by mieli jeszcze wskazywać numery domów, mieszkań ...itp. Każdy chyba wie gdzie mieszka .
    Masz prawo kwestionować oznakowanie i zakaz wjazdu - ale wówczas tak jak już opisałem powyżej sąd rozsądzi ale nie liczyłbym, że stanie po Twojej stronie.

  8. #8

    Domyślnie

    Cytat Napisał Bertha Zobacz post
    Niestety przy takim poszanowaniiu prawa i własności pozostaje Wam postawić szlaban lub bramę na pilota.
    i taka też rada prawnika - najskuteczniejsze postawić szlaban, niestety droga ma jakieś 200 metrów a nasze domy po drugiej strony wjazdu - szlaban to problem z dojazdem kurierów, odbiorem śmieci, poczta...
    Ostatnio edytowane przez MiroMirek ; 14-01-2023 o 12:16

  9. #9
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar PaRa
    Zarejestrowany
    Apr 2014
    Skąd
    Góra Kalwaria
    Kod pocztowy
    05-530
    Posty
    1.775
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    6

    Domyślnie

    Cytat Napisał MiroMirek Zobacz post
    i taka też rada prawnika - najskuteczniejsze postawić szlaban, niestety droga ma jakieś 200 metrów a nasze domy po drugiej strony wjazdu - szlaban to problem z dojazdem kurierów, odbiorem śmieci, poczta...
    Skoro mogę sterować roletami za pomocą smartfona, ustawiać godziny otwarcia / zamknięcia to pewnie szlabanem też tak można.
    Pewnie też są szlabany na pin, który podajesz właściwej osobie.

    Kurier dzwoni jak do mnie jedzie, odbiory śmieci są w określone dni i mniej więcej w tych samych godzinach.
    Mój dziennik budowy

    http://forum.muratordom.pl/showthread.php?244304-Zx100

    Parterówka 175m2, ogrzewanie 135m2 podłogówka + drabinka w łazience, garaż 40m2 nie ogrzewany.
    OZE - 7696 kWh/rok, 57,3 kWh/(m2·rok), Projektowe obciążenie cieplne budynku 4563 W
    Pompa Panasonic Aquarea SDC 7KW + CWU Hewalex HP250, rekuperator AirPack 300
    Płyta fundamentowa - 0,12, ściany - 0, 14 , dach - 0,12

  10. #10

    Domyślnie

    To nie jest żadna droga, ale prywatna działka. Na taką działkę bez zgody właściciela wjeżdżać nie można.

  11. #11
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Ratpaw
    Zarejestrowany
    Jun 2017
    Skąd
    Gdynia
    Kod pocztowy
    81-531
    Posty
    4.447
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    9

    Domyślnie

    Cytat Napisał MiroMirek Zobacz post
    i taka też rada prawnika - najskuteczniejsze postawić szlaban, niestety droga ma jakieś 200 metrów a nasze domy po drugiej strony wjazdu - szlaban to problem z dojazdem kurierów, odbiorem śmieci, poczta...
    To ciekawe, że prawnik tak doradził, bo to jakby powiedział, że prawo (kodeks drogowy, cywilny) nie działa i trzeba zastosować fizyczną barierę. Pewnie wiedział co mówi
    Zastanawiacie się, kto poniesie odpowiedzialność, jak karetka pogotowia nie dojedzie na czas i parę sekund zadecyduje o czyimś losie?
    --
    Dom pasywny podpiwniczony, 230 m2
    Gdynia

  12. #12

    Domyślnie

    Cytat Napisał Ratpaw Zobacz post
    To ciekawe, że prawnik tak doradził, bo to jakby powiedział, że prawo (kodeks drogowy, cywilny) nie działa i trzeba zastosować fizyczną barierę. Pewnie wiedział co mówi
    Zastanawiacie się, kto poniesie odpowiedzialność, jak karetka pogotowia nie dojedzie na czas i parę sekund zadecyduje o czyimś losie?
    RatPaw, bo zazwyczaj nie działa i trzeba zastosowac fizyczne bariery.
    A na watpliwosci czy ktos poniesie odpowiedzialnosć.... ?

    Jaką odpowiedzialnosc i za co?.
    Dzialka jest prywatnym gruntem na ktorym wlasciciele wyznaczyli sobie drogę na swoje potrzeby. Pewnie tak tez go oznaczyli. Nawet jesli ustawia bariere, szlaban czy wóz drabiniasty to kazdy nieuprawniony wjezdza na wlasna odpowiedzialnosc.
    Co do wjazdu pogotowia ratunkowego... nie wydaje sie aby to był istotny problem. Dojazd karetki pod drzwi to nie jest wymog bezwzgledny. Zreszta jak ktos wzywa karetke to przewaznie ma swiadomosc ograniczen w kwestii dojazdu.
    Zresztą widzialem juz rozwiazania podnoszace szlaban na dżwięk syreny radiowozu, karetki czy Strazy Pozarnej.
    czyli ze da sie to pogodzic.

    pozdrawiam.

    PS. przez wiele lat mieszkalem w głębi prywatnej uliczki. Mimo tablicy teren prywatny ciagle ktos wchodzil na spacer, wjezdzaly samochody zeby zawrocic przed moja bramą. to naprawde irytujace po pewnym czasie.

    PS2. na nowym miejscu też mam taki sam uklad i czasem pozwalamy z sasiadem parkowac gosciom innych sasiadów kiedy zwali się im rodzina, znajomi etc. Tyle ze wczesniej musza przyjsc po prosbie oraz dopilnowac aby parkowanie nie utrudnialo przejazdu.

  13. #13

    Domyślnie

    Cytat Napisał Ratpaw Zobacz post
    To ciekawe, że prawnik tak doradził, bo to jakby powiedział, że prawo (kodeks drogowy, cywilny) nie działa i trzeba zastosować fizyczną barierę. Pewnie wiedział co mówi
    Zastanawiacie się, kto poniesie odpowiedzialność, jak karetka pogotowia nie dojedzie na czas i parę sekund zadecyduje o czyimś losie?
    służby ratunkowe to akurat nie problem, sam szlaban to plastik i w razie konieczności wyłamujesz go jedną ręką, zresztą ma wejść lub nawet już weszło prawo, że szlabany mają się otwierać na sygnał z samochodów straży, pogotowia, policji

  14. #14
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar Sativum
    Zarejestrowany
    Nov 2021
    Kod pocztowy
    62-023
    Posty
    1.840

    Domyślnie

    Wielu błędnie interpretuje o czym piszemy i podaje nieadekwatne przykłady i rady...

    Nie ma tu żadnej drogi. To czym jest droga regulują odrębne przepisy i śmiem wątpić, że nią jest.
    To teren prywatny. To że służy właścicielowi/właścicielom do poruszania się pojazdami, nie oznacza, że staje się publiczna. Brak poszanowania własności.
    Niestety prawo jest takie, że bez ogradzania trudniej broni się własności. Dlatego należy ogrodzić i temat się zamyka. Ciekawe jak ci komuniści by piszczeli, gdyby ICH własność (np. pojazd) odholować xD
    Prawnik powie jakie są przepisy. Dobry prawnik jak je interpretować. Specjalista jak je efektywnie stosować, albowiem jest różnica między powinno/musi...
    Pomogłem? Kliknij podziękuj

  15. #15
    REKORDZISTA FORUM (10 tysięcy postów!) NAJLEPSZY DORADCA NA TYM FORUM!!!FORUMOWICZ WIELKI SERCEM
    Elfir

    Zarejestrowany
    Dec 2007
    Skąd
    Kórnik
    Posty
    50.146
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    54

    Domyślnie

    Dokładnie - to, że ktoś sobie wybrukuje na swojej działce dojazd do garażu nie czyni z tego drogi w sensie prawnym.

    W normalnym kraju starczy tabliczka "teren prywatny zakaz wstępu". Tylko w Polsce trzeba robić zasieki i szlabany, bo nie ma szacunku do prywatnej własności.

  16. #16
    OLIMP FORUM - oświecona góra rankingu...
    Bertha

    Zarejestrowany
    Nov 2015
    Skąd
    Dolny Śląsk
    Kod pocztowy
    58-000
    Posty
    6.279

    Domyślnie

    Za Ancien Régime czyli tzw. komuny, za czasów tow. "Wiesława" Siermiężnego, własność prywatna też była w odwrocie i potępieniu. Niestety pamiętam tamte czasy... , może teraz telewizory bardziej płaskie a obrazu nie wożą po wsiach, lecz reszta ostro się upodabnia. Brrr!

  17. #17
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Ratpaw
    Zarejestrowany
    Jun 2017
    Skąd
    Gdynia
    Kod pocztowy
    81-531
    Posty
    4.447
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    9

    Domyślnie

    Tylko zwracam uwagę, żeby sobie w stopę nie strzelić z tymi szlabanami i zasiekami. Faktycznie ratownicy mogą wyłamać szlaban, ale czy to zrobią czy raczej będą zapieprzać z noszami i torbami ?

    Oczywiście, popieram własność prywatną i wolność u siebie.

    Sam mam problem z sąsiadami, którzy wręcz przywłaszczają sobie miejskie parkingi, działki gminne i nawet prywatne. Niedawno jeden sąsiad powiedział, że mam sprzątnąć jego piach z gminnej działki, a na koniec zapytał "to kiedy będzie posprzątane?" Ludziom odbija, nie szanują cudzej własności i trzeba im o niej dobitnie przypominać. Po prostu stawiać granice, ale dobrze jest przy tym sobie nie szkodzić za własne pieniądze.
    --
    Dom pasywny podpiwniczony, 230 m2
    Gdynia

  18. #18
    Lider FORUM (min. 2800) Avatar Ratpaw
    Zarejestrowany
    Jun 2017
    Skąd
    Gdynia
    Kod pocztowy
    81-531
    Posty
    4.447
    Wpisy w Dziennikach Budowy
    9

    Domyślnie

    Cytat Napisał Bertha Zobacz post
    Za Ancien Régime czyli tzw. komuny, za czasów tow. "Wiesława" Siermiężnego, własność prywatna też była w odwrocie i potępieniu. Niestety pamiętam tamte czasy... , może teraz telewizory bardziej płaskie a obrazu nie wożą po wsiach, lecz reszta ostro się upodabnia. Brrr!
    --
    Dom pasywny podpiwniczony, 230 m2
    Gdynia

  19. #19
    ELITA FORUM (min. 1000) Avatar Sativum
    Zarejestrowany
    Nov 2021
    Kod pocztowy
    62-023
    Posty
    1.840

    Domyślnie

    Cytat Napisał Noaluanis Zobacz post
    Ostatnio doszło do konfliktu między mną a jednym z dalszych sąsiadów mianowicie grupa sąsiadów wybudowała drogą prywatną podczas budowy swoich domków na ich potrzeby aby połączyć się z wyjazdem na drogę główną, postawili na tej drodze tylko znak B-1 i pod nim "nie dotyczy mieszkańców" przy wyjeździe i wjeździe.

    Czasem zdarza mi się skorzystać z tej drogi(raz/dwa na miesiąc), gdyż równoległa droga publiczna jest starą drogą płytową na której po deszczu na dziurach można łatwo koło urwać( wyniszczona w wyniku budowy domków owych sąsiadów). Jeden z owych sąsiadów bardzo agresywnie zareagował na przejazd ich drogą i wykonywał zdjęcia rejestracji mojego auta, wraz z różnymi groźbami aby nie używać 'ich' drogi.

    Moje pytanie jest takie czy korzystanie z tej drogi jest legalne, jeżeli nie jest ogrodzone(brak szlabanu/słupków), nie ma tam znaków D-46 i D-47 świadczących o drodze wewnętrznej( czy znak B-1 nie działa w tym przypadku? mieszkańcy pod znakiem również nie są sprecyzowani).
    Czy owy sąsiad może w takim wypadku dokonać czegoś prawnie wobec mnie?
    Brakuje kilku istotnych informacji, ale najprawdopodobniej nie jest to droga publiczna, a pewnie nawet i droga w sensie prawnym. Korzystając z cudzej własności bez zgody właściciela naruszasz jego prawa. Wachlarz środków obrony prawnej i faktycznej zawiera kilka punktów.
    Zakładam że nie chciałbyś by sąsiedzi parkowali wbrew Tb pod Twoim oknem? Przeproś i porozmawiaj, czy możesz odpłatnie np. ryczałtem 50 zł/mc lub whiskey na które zaprosisz zaparkować od czasu do czasu. Rozmowa powinna wtedy zipełnie inaczej się potoczyć.
    Pomogłem? Kliknij podziękuj

  20. #20

    Domyślnie

    Na ul. Kotlarską taksówkarze odmawiali kursów, bo dostawali mandaty.
    https://gazetakrakowska.pl/krakow-za...dat/ar/9719012
    Gdy Turków za Bałkanem twoje straszą spiże,
    Gdy poselstwo Macrona twoje stopy liże, -
    Ukraina jedna twej mocy się urąga,
    Podnosi na cię rękę i koronę ściąga,

Tagi dla tego tematu

Zwiń / Rozwiń Uprawnienia

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •  
  • BB Code jest aktywny(e)
  • Emotikonyaktywny(e)
  • [IMG] kod jest aktywny(e)
  • [VIDEO] code is aktywny(e)
  • HTML kod jest wyłączony