Pęknięty Lacobel

[K_a_s_i_a]

Cześć wszystkim!

Szukam pomocy i porady co zrobić. Kilka dni temu pękł nam Lacobel w kuchni. Zgłosiliśmy na gwarancję do firmy która montowała nam całą kuchnię w tamtym roku. Oczywiście nie uznali nam reklamacji stwierdzając że to ja uderzyłam w szybę. Szkło pękło samoistnie, nic nie stało gorącego obok i na pewno w nie nie stuknęłam! Gdyby tak było to byśmy wymienili szybę i nie było by kłótni z firmą meblową. Wg mnie szkło zostało źle zamontowane, u nas szkło jest pomiędzy blatem a ścianą a nie jak powinno być czyli stać na blacie. Dodatkowo widać jak się wygięło w miejscu styku z blatem (zdj). Aha ważna sprawa, blat przyszedł za krótki o 1,5 cm i wykonawca zaproponował takie rozwiązanie montażowe szyby. Myśmy na to przystali ponieważ czas oczekiwania na nowy blat to był kolejny miesiąc czekania - a czekaliśmy 5 miesięcy na kuchnię.....( w tym miesiąc na blat) Czy ktoś miał podobny problem? Jak dochodzić swoich praw? I czy faktycznie źle zostało to zamontowane? Pomocy !
Kasia

[Mareks77]

Skoro wykonawca tak zaproponował to powinien ponieść odpowiedzialność. To jasne że drewniany blat pracuje, rozszerza się i kurczy pod względem wilgotności i temperatury. Brak dylatacji spowodował naprężenia i pęknięcie szkła. Druga sprawa to klej pod szkłem powinien być na całej powierzchni co nie spowodowało by wygięcia szkła. No chyba że klej jest silikonem itp.

[K_a_s_i_a]

Dziękuję za odpowiedź, blat jest z konglomeratu. Niestety po raz kolejny odrzucili nam reklamację twierdząc że że wszystko zostało zrobione poprawnie. Czy udać się z tym do rzecznika praw konsumenta czy zamówić rzeczoznawcę? Nie chcę płacić za wymianę na nowe szkło ponieważ za chwilę sytuacja się powtórzy.

[Mareks77]

Rzecznik praw konsumenta tu nic nie wniesie bo nie jest to rękojmia ani gwarancja. Najęcie rzeczoznawcy to chyba zbyt duże koszta i niepewność uznania reklamacji. Boczny panel wymienił bym we własnym zakresie ale oprucz tego potrzebne jest zachowanie dylatacji od blatu aby sytuacja się nie powtórzyła.