Witam. Od 3 lat posiadam komputer i dany monitor AORUS FI27Q . Jest to płaski LED 1440P.
Monitor był włączony 24 godziny na dobe. Wszystko podłączone do zwykłej listwy antyprzepięciowej.
2 dni temu,rano wstaje i prąd zniknął. Myślałem,że awaria prądu zwykła. Ale na klatce schodowej i u sąsiadów był prąd. Więc coś u mnie.Okazało się ze wywaliło korek/bezpiecznik ,opadł w dół. Pomyślałem ze to wina komputera po prostu. I od tego momentu,za każdym razem jak podnosiłem bezpiecznik w góre w skrzynce, to opadał w dół i dalej nie było prądu.
Następnie wyłączyłem listwe ( tzn przełączyłem ten guziczek na "0" ) do której jest podłączony komputer i monitor i po tym udało się przywrócić prąd.
Ten bezpiecznik w skrzynce( wajcha ) dałem na góre i już nie opadał. Mówie o tej skrzynce w domu oczywiście.
Następnie znowu wlączyłem listwe i gdy prąd dochodził ,monitor już nie chciał się włączyć a komputer dalej tak. Czyli monitor się zepsuł prawda? Ale tu mam pytanie. Czemu teraz nie wywala bezpiecznika jak włącze listwe ?
Wtedy wywalał bezpiecznik bo listwa do której był podłączony już uszkodzony monitor ,była włączona. Po wyłączeniu listwy antyprzepięciowej, do której jest podłączony komputer i monitor i przywróceniu prądu , teraz gdy ją włączam/wyłączam nic się nie dzieje. Jedynie monitor odmawia dalej posłuszeństwa.
Może mi to ktoś wytłumaczyć?dziękuje. Chyba ,żeby zmienić tylko gniazdko do którego jest podłączony monitor bo ono się zepsuło czy to nic nie zmieni?