Jako kompletny żółtodziób pochopnie powierzyłem ekipie naciągaczy wykonanie instalacji wod-kan. Dopiero teraz uświadomiłem sobie, że poza rurami kanalizacji rozłożyli w piachu również rury instalacji wodnej. Poczytałem nieco i zdaje mi się, że jest to fatalne rozwiązanie i instalacja wodna powinna zostać rozprowadzona dopiero po chudziaku i styropianie. Czy te rurki są jeszcze do uratowania? Tzn. czy można odkopać i wykorzystać później ponownie?