Dom off-grid, czyli pan Piotr poza siecią

[Redakcja]

Pan Piotr kończy właśnie budowę domu off-grid. Instalacja fotowoltaiczna i zestaw akumulatorów pozwalają na całkowitą niezależność od sieci. Po dwóch miesiącach od nagrania dom ogrzewa już gruntowa pompa ciepła. Nie ma problemów z zasilaniem.Film o autorskiej koncepcji instalacji off-grid pana Piotra to zaproszenie widzów i pasjonatów życia poza siecią do dyskusji. Co o tym sądzicie?


Subskrybuj nasz kanał https://www.youtube.com/channel/UC5u...LVSw5Mp2zBFcTQ

[stos]

Pan Piotr kończy właśnie budowę domu off-grid. Instalacja fotowoltaiczna i zestaw akumulatorów pozwalają na całkowitą niezależność od sieci. Po dwóch miesiącach od nagrania dom ogrzewa już gruntowa pompa ciepła. Nie ma problemów z zasilaniem.Film o autorskiej koncepcji instalacji off-grid pana Piotra to zaproszenie widzów i pasjonatów życia poza siecią do dyskusji. Co o tym sądzicie?


Subskrybuj nasz kanał https://www.youtube.com/channel/UC5u...LVSw5Mp2zBFcTQ

Pan Piotr nie zbudował instalacji OFF-gridowej bo jest podłączony do sieci.
Jest to jednak rozsądne rozwiązanie bo inne źródła energii na czas braku Słońca są znacznie droższe.

Ładowanie akumulatora prosto z panela PV to jest najmniej sprawny układ. Straty energii są ogromne bo panele praktycznie nigdy nie pracują w punkcie maksymalnej mocy.

Nie wiem jak długo wytrzymają te akumulatory umieszczone w zimnym i wilgotnym miejscu jakim jest ta piwniczka.

Pomimo tych mankamentów popieram niekonwencjonalne myślenie.

[Piotr_Kaluski]

z moich pomiarów i eksperymentów wynika, że wybrałem najlepsze z możliwych rozwiązań , strat podczas ładowania praktycznie nie ma, a ładowanie jest nawet przy pełnym zachmurzeniu, nawet w deszczu, ok 5%, dla przykładu, dzisiaj o 8.00 rano ładowanie już było 1800W !!! możliwości.Piwniczka jest wentylowana, a akumulatory są umieszczone w hermetycznych obudowach , więc wilgoć im nie przeszkadza, pracują już trzeci rok i nadal jestem z nich zadowolony

[stos]

z moich pomiarów i eksperymentów wynika, że wybrałem najlepsze z możliwych rozwiązań , strat podczas ładowania praktycznie nie ma, a ładowanie jest nawet przy pełnym zachmurzeniu, nawet w deszczu, ok 5%, dla przykładu, dzisiaj o 8.00 rano ładowanie już było 1800W !!! możliwości.Piwniczka jest wentylowana, a akumulatory są umieszczone w hermetycznych obudowach , więc wilgoć im nie przeszkadza, pracują już trzeci rok i nadal jestem z nich zadowolony

Straty podczas ładowania prosto z paneli PV wynikają z tego że panele zamiast produkować ze sprawnością 20% pracują ze sprawnością na przykład 5%.
Oczywiście prąd płynie ale znacznie poniżej możliwości produkcyjnych panela.
Mam nadzieję że te akumulatory w zimie nie pracują przy temperaturze poniżej zera.

Moja instalacja (9.9kW) dzisiaj o 8 rano ładowała akumulator z mocą 5 kW a dom pobierał 1kW.
Moje panele są podłączone do ładowarki MPPT a ta ładuję akumulator. Dom zasilany z akumulatora poprzez inwerter.
Pańskie 13.5kWp produkowało 1800W a moje 9.9kWp produkowało 6kW. O tych stratach pisałem.
Cala Polska była podobnie zachmurzona.

[miloszenko]

Mam kilka uwag - i to jako gorący zwolennik efektywności energetycznej i niezależności energetycznej. Po pierwsze albo jesteśmy off grid i mamy własne zasilanie awaryjne albo jesteśmy on-grid i w razie braku energii dobieramy energię z sieci - nie można być trochę w ciąży ������ Po drugie - zimą produkcja z PV jest na tyle niska, że nie ma szans osiągnąć niezależności 100%, dobrze jest mieć magazyn energii z zapasem na 2,3 dni, ale większa rozbudowa jest nieefektywna. Lepszym (dla środowiska i portfela) rozwiązaniem jest bufor ciepła - np. 2 zbiorniki po 1000 litrów, które doładowane pod koniec października mocno poprawią stopień niezależności za promil tutejszej instalacji. Po trzecie - wolałbym powietrzną pompę ciepła a zamiast gruntowej PC dołożyć większy bufor ładowany z solarów bo to poprawia tak tutaj oczekiwaną niezależność. Reasumując, nie tylko stopa zwrotu ale koszt środowiskowy takiej instalacji jest istotny, bo lepsze efekty przy tym samym komforcie można osiągnąć stosując nieco inne podejście wykorzystując więcej darmowej energii z zewnątrz. Instalacja PV powyżej 30 kWp dla jednego budynku sama w sobie jest droższa, niż ta "optymalna" z magazynem energii mniejszym, magazynem ciepła i solarami wodnymi - tak 2 razy droższa lekko. Realnie 30 kWp ponad połowę energii zmarnuje bo tutaj eksportu energii do sieci nie ma.